O kocie, który ratował książki recenzja

Co jest siłą książki?

Autor: @jatymyoni ·3 minuty
2023-10-16
1 komentarz
41 Polubień
Koty od wieków występowały w kulturze, sztuce i literaturze japońskiej, a nawet są czczone, jako bóstwa. Japońska kultura jest pełna kotów. Wszyscy znamy Maneki Neko, słodkiego kotka machającego łapką, który ma przynieść szczęście i majątek posiadaczowi. W kulturze japońskiej istnieją też koty duchy, koty demony, które nie zawsze są słodkie i miłe. Jakim kotem okaże się tytułowy Tora i co przyniesie bohaterowi książki?

Rintarō Natsuki jest doświadczonym przez życie siedemnastolatkiem. Ojciec odszedł, gdy był mały, a po śmierci Matki trafił pod opiekę Dziadka. Pomaga Dziadkowi prowadzić mały antykwariat w jednym z zaułków Tokio. Chłopak jest zamknięty w sobie, unika kontaktu z rówieśnikami, a wręcz chodzenia do szkoły. Na takie zachowanie w Japonii jest specjalne określenie, hikikomori. Hikikomori oznacza człowieka wycofanego z życia, zamkniętego w sobie, a przyczyny mogą być różne. Rintarō jest książkoholikiem, ucieka przed życiem w świat książek. Pogłębia to się, gdy nagle Dziadek umiera i Rintarō zostaje sam. Zjawia się nieznana mu dotąd Ciotka, która pragnie go zabrać do swojego domu, a więc musi porzucić antykwariat i dotychczasowe życie. Rintarō właściwie siedzi cały czas w antykwariacie, sprzątając, przeglądając książki i wspominając Dziadka. Zjawia się kolega ze starszej klasy w poszukiwaniu ciekawych książek, ale on już wcześniej przychodził. Chłopiec jest zdziwiony, gdy zjawia się Sayo, przewodnicząca trójki klasowej, zaniepokojona jego nieobecnością w szkole. Stara się go namówić do uczestnictwa w lekcjach, bez rezultatu. Z czasem coraz częściej przychodzi do antykwariatu, przynosząc mu swoje zeszyty, by chłopak nie miał zaległości. Z odrętwienia wyrywa go pojawienie się Tora, rudego, pręgowatego, magicznego kota, mówiącego ludzkim głosem. Kot prosi go o pomoc w ratowaniu tego, co jest dla chłopca najważniejsze, w ratowaniu książek. Kot prowadzi chłopca do trzech labiryntów, w których musi walczyć o ideały czytelnicze, które przekazał mu Dziadek. Nie musi w tym celu używać siły fizycznej, ale inteligencji, sprytu i przypominania sobie słów Dziadka. W labiryntach zmierzy się z własnymi lękami, słabościami, ale też poczuje radość z działania i że potrafi odnieść sukces. W pierwszy labirynt przemierza sam, ale w następnych dwóch towarzyszy mu Sayo i ten samotnik będzie musiał nauczyć się współpracy. Po raz pierwszy w życiu odnajduje bratnią duszę. Jednak najważniejszy dla chłopca będzie czwarty labirynt, w którym już nie ratowanie książek jest celem. Czy pod wpływem przeżyć w labiryntach zmieni się Rintarō i jego nastawienie do życia?

„O kocie, który ratował książki” należy do dość popularnego w literaturze japońskiej realizmu magicznego. Chociaż magia w tych powieściach ma zbliżyć czytelnika do wyjaśnienia problemów świata realnego i jak sobie z nimi radzić. Przemierzając z bohaterami cztery labirynty, odkrywamy, w jakie pułapki może wpaść współczesny czytelnik. Ciekawe, że w Japonii istnieje specjalne słowo, które określa manię kupowania książek, których nie ma zamiaru się przeczytać. Zwraca uwagę, że niekiedy czytanie przestaje być przyjemnością i zabawą, ale priorytetem staje się ilość przeczytanych książek lub przynajmniej znajomość ich treści. Powoduje to możliwość chodzenia na skróty, po co czytać całą powieść, jak można przeczytać skrót, streszczenie. Można sięgnąć po książkę, którą szybko i łatwo się czyta bez szczególnego wysiłku i niestety taka literatura zalewa rynek. Mnie bardzo podobało się porównanie czytania danej książki do wejścia na górę. Można wejść na pagórek, co nie wymaga wysiłku, ale widoki i satysfakcja mała, a można wejść na wysoki szczyt, który wymaga wysiłku, ale jaka satysfakcja i widok. W czwartym labiryncie możemy szukać odpowiedzi na najważniejsze, jaki sens i cel ma czytanie książek.

Lubię literaturę japońską za jej minimalizm i prostotę, nie wielowątkowość, ale skupieniu się jednym problemie. Dzięki wprowadzeniu nastoletniego bohatera autor może operować prostym językiem i prostymi dialogami, jednak bardzo dobrze są oddanej relacje między bohaterami, a także poruszane problemy. Pomimo minimalistycznych opisów świetnie opisuje miejsca, gdzie toczy się akcja i nie mamy trudności wczuć się w atmosferę tych miejsc. Wartością tej książki są pewnego rodzaju otwarte pytania skierowane do czytelnika tej książki. Co nami kieruje, gdy sięgamy po kolejną książkę?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-18
× 41 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O kocie, który ratował książki
2 wydania
O kocie, który ratował książki
Sosuke Natsukawa
7.3/10

Dla wszystkich, którzy kochają książki i nie chcą, żeby zniknęły Antykwariat Natsuki to miejsce niezwykłe. Miłośnicy czytania znajdą tu książki z duszą i spokój do lektury. Gdy nieoczekiwanie właścic...

Komentarze
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · około rok temu
Interesująca recenzja i zdecydowanie zachęciła mnie po sięgnięcie po tę lekturę.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około rok temu
Dziękuję i polecam, przyjemna, lekka, w baśniowym klimacie, a mimo to poruszająca ważne tematy.
× 1
O kocie, który ratował książki
2 wydania
O kocie, który ratował książki
Sosuke Natsukawa
7.3/10
Dla wszystkich, którzy kochają książki i nie chcą, żeby zniknęły Antykwariat Natsuki to miejsce niezwykłe. Miłośnicy czytania znajdą tu książki z duszą i spokój do lektury. Gdy nieoczekiwanie właścic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka dla młodszych nastolatków omyłkowo umieszczona w kategorii literatura piękna. Gdybym miała 12 lat, byłabym może nią zachwycona, ale tak się składa, że mam sporo więcej, więc tym razem niekoni...

@ISIA @ISIA

O tym, że kocham koty, wiecie. Że kocham książki? To również. A co, jeżeli Wam powiem, że jest książka idealna dla kociarzy i książkoholików w jednym? Jest nią właśnie “O kocie, który ratował książki...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano tam komunizm. Jednak do tej pory czytałam książki n...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
Muzyka duszy
Czy może istnieć świat bez muzyki?

Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...

Recenzja książki Muzyka duszy

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri