Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? recenzja

"co kilkuletnie dziecko może wiedzieć na temat zła?"

Autor: @lemnisace ·5 minut
2022-01-24
Skomentuj
3 Polubienia
jak karać kogoś, kto nie ma pojęcia co zrobi, nie wie, że czyni zło; nieznajomość prawa szkodzi, ale organy procesowe to nie bezduszne maszyny, to ludzie, choćby pod mundurami i togami. nieświadomość nie wyklucza zła,
ile lat musiało minąć, ile oczu musiało pozostać zamkniętych, ile uszu głuchych, rąk i nóg leniwych, serc napędzanych strachem, a nie wiarą

poczucie, że robisz coś dla czyjegoś dobra, że tak się robiło wcześniej, nie jest usprawiedliwieniem wiem, że wszyscy próbujemy odpowiedzieć na pytanie dlaczego. my, czytelnicy, policjanci i oni, wychowankowie. bo odpowiedź na to pytanie dałaby wytchnienie, może zrozumienie tego niewyobrażalnego cierpienia. ale odpowiedzi na pytanie "dlaczego" brak

przestępstwo to zawiniony czyn człowieka zabroniony przez ustawę w chwili jego popełnienia, pod groźbą kary, o stopniu szkodliwości wyższym niż znikomy; taką definicję tysiące razy słyszał każdy, kto naukowo czy zawodowo ma do czynienia z prawem karnym
wszystko wydaje się jasne, ma być wina, czyn, ustawa, kara, społeczna szkodliwość - ale główne to człowiek. osoba fizyczna. nie osoba prawna, nie instytucja, nie organ. ale kim jest człowiek? wydaje się to jasne, prawda? KK w art. 10 mówi o sprawcy jako o osobie, która ukończyła 17 lat, wyjątkowych sytuacjach - 15. nie odnoszę się do dyskusji dotyczącej płodu czy dziecka narodzonego, kwestii ciąży; to rozważania sądu najwyższego. ale jakie cechy musi spełniać człowiek, aby być człowiekiem? czy rozwój technologii pozwoli, aby, jak w jednej książce pisze Harari - nasi potomkowie byli bliżsi bogom niż homo sapiens? bo zastanawiam się, jak człowiek był w stanie dopuścić się takiego okrucieństwa. bo może Bernadetta była bliższa bogom dla swoich poddanych (bo nie nazwę ich podopiecznymi), podwładnych, może zatraciła wszystko to, co czyni nas człowiekiem. tego nie wiemy, bo nie było badań psychologicznych, medycznych, nie było skanów mózgu ani szukania, czy w niej wciąż bije serce. czasem wręcz wydaje się to nierealne, bo wierzyć się nie chce, że homo sapiens może dopuszczać się aż takiego okrucieństwa.
ale to może lata okrucieństwa, wobec innych ludzi, zwierząt i przyrody, wpisane w nasze geny, od początku - jako przetrwanie, a potem chęć zdobycia, zagarnęcia, pragnienie władzy, nagromadziły się w jednej osobie.

a może po prostu szukam wyjaśnienia, szukam powodu w biologii, w genach, wychowaniu, zaburzeniach - czymkolwiek co da mi prawo powiedzieć "to potwór, a nie człowiek"
bo jeśli uznamy że jest potworem, to nie może być człowiekiem. a człowiek byłby równy nam.

są przestępstwa skutkowe, gdzie skutek jest jednym ze znamion przestępstwa - np. pobicie ze skutkiem śmiertelnym (czyn to pobicie, skutek-znamię to zgon); ale skutek zwykle nie jest znamieniem, a nie można też odpowiadać za skutek-skutku; a szkoda, bo wychowanek zabił człowieka, a siostry mają jego krew na rękach.

wielki problem jest w tym, że dzieciom się nie wierzy; że one konfabulacją i kłamią, chcą uwagi; porównujemy ich do nas, do dorosłych, gdzie kłamstwo to sposób życia i przetrwania

małoletni do lat 15 nie ma psychicznych możliwości wyrażenia zgody u świadomości aktu seksualnego - nie rozumie z czym się to wiąże, co to oznacza, jest zwyczajnie za młody - każdy akt seksualny z taką osobą, nawet za wyrażoną zgodą, jest przestępstwem zgodnie z art. 200 KK. zadziwia mnie psycholog - biegły sądowy - który próbuje przestępstwo wyjaśnić, wytłumaczyć, że to norma, że to nie molestowanie.

jak bardzo zmęczony, przepełniony i zaślepiony jest system, który nie widzi jawnej przemocy? bo to papierologia, wezwanie policji, użeranie się potem jako świadek z zeznaniami, nie? a dziecko cierpi. a co ono, jedyne?
jak zmęczony jest system, który sam nie zna swoich możliwości?
jeżeli dziecko jest zdemoralizowane czy zagrożone demoralizacją to są ośrodki dla nich, gdzie mogą otrzymać fachową pomoc, a nie dodatkową demoralizację - młodzieżowe ośrodki socjoterapii, młodzieżowe ośrodki wychowawcze czy zakład poprawczy; przykładowo - MOW w Babimoście powstał w 1957 roku, więc nie ma, że one nie istniały; bo argumentem jest, że trafiały dzieciaki zdemoralizowane, złe czy z niepełnosprawnością umysłową i dlatego siostry nie dawały rady
cały system jest przeciążony, wszędzie brakuje miejsc, jasne; ale wszystko zaczyna się w punkcie, gdy ktoś, kto powinien te dzieci chronić, pomóc im, wysyła je do piekła, do miejsca, gdzie nie ma kontroli - autorka się pyta, czy Bóg wybaczy Bernadetcie. ja się pytam, czy Bóg wybaczy instytucjom, organom, sądom. wszystkim ślepym sprawiedliwym.

Bernadetta w cytowanym przemówieniu użyła słowa "resocjalizacja" w odniesieniu do dzieci
nie oszukujmy się, to jest słowo negatywne, kojarzone z przestępcami, osobami, u których socjalizacja nie przebiegła prawidłowo; mówimy o skojarzeniu społecznym, nie słownikowym czy naukowym
resocjalizacja to ponowna socjalizacja
jak można u 3, 5 czy 10 letniego dziecka mówić, że socjalizacja jest zakończona? ja wiem, że jest resocjalizacja młodzieży, ale dzieci? to nie są zdemoralizowane dzieciaki, nie piją, nie kradną, nie trafiły tam, bo popełniły czyn zabroniony, bo sąd każe zastosować wobec nich środki wychowawcze
po prostu zabrakło im szczęścia w życiu, miejsca w domu, prawidłowej opieki, ale one nie są niczemu winne
to jest tragedia, bo to jedno słowo wskazuje na stosunek siostry - to dziecko jest zdemoralizowane, niedostosowane społecznie, a nawet złe (w rozumieniu potocznym, nie naukowym podejściu)

na początku zacytowałam pytanie z książki
co dziecko może wiedzieć na temat zła
jak się okazuje, bardzo wiele. te dzieci wpadły w wielki wir przemocy, okrucieństwa i przemęczenia, którego nic, powtarzam, nic nie tłumaczy - przemoc nigdy nie jest dobra, nigdy nie jest uzasadniona. przepracowanie, brak rąk do pracy, zmęczenie, brak sił - to problemy całego systemu. ale były i są tysiące innych dróg, ale nie przemoc. przemoc nie prowadzi do niczego.

wiem. że to nie brzmi jak recenzja reportażu. te już powstały i powstaną lepsze niż ja byłabym w stanie napisać. ale może nie o to chodzi, aby pisać kolejną recenzję? może podsumować po prostu trochę myśli i emocji.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?
3 wydania
Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?
Justyna Kopińska
8.0/10

O dramacie zakończonym skazaniem siostry Bernadetty na więzienie słyszeliśmy wszyscy. Ale jak to, co działo się w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu przez ponad ...

Komentarze
Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?
3 wydania
Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?
Justyna Kopińska
8.0/10
O dramacie zakończonym skazaniem siostry Bernadetty na więzienie słyszeliśmy wszyscy. Ale jak to, co działo się w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu przez ponad ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tej książki nie można czytać spokojnie bo opisuje Kopińska ze szczegółami piekło, jakie urządziły Siostry Boromeuszki wychowankom domu dziecka z Zabrza. Trwało to przez kilkadziesiąt lat. Może najstr...

@almos @almos

To coś o wiele więcej niż zwykły reportaż. To historia o bolesnej i rażącej niesprawiedliwości, która działa się tuż obok nas, na naszych oczach. O przerażających i tragicznych konsekwencjach nielud...

@pliszka.literacka @pliszka.literacka

Pozostałe recenzje @lemnisace

Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
redefinicja bóstwa?

ten reportaż... jest. po prostu jest. jest poprawny, sensowny, momentami szokujący. właśnie - momentami, a wydaje się pisany tak, aby szokować na każdej stronie i - sądz...

Recenzja książki Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Kolor magii
kropla absurdu w morzu fantasyki - czyli weź swoje oczekiwania i wyrzuć je przez okno

być może ktoś trafił na tę opinię, bo usłyszał "słuchaj, musisz przeczytać Pratchetta" albo chce znać klasykę gatunku; w każdym razie - jeśli nie znasz tej serii, to tro...

Recenzja książki Kolor magii

Nowe recenzje

Potem
Potem.
@Malwi:

"Potem" Kristin Harmel to książka, która bardzo mnie poruszyła. Ta historia o bólu, stracie i procesie gojenia się ran ...

Recenzja książki Potem
Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
© 2007 - 2024 nakanapie.pl