Szepty zmarłych recenzja

"W ciele ludzkim jest dwieście sześć kości. Są różnych rozmiarów - od dużych jak gruba kość udowa, po maleńkie kosteczki słuchowe w uchu wewnętrznym, z których najmniejsza ma rozmiar ziarnka ryżu.'

Po ataku na jego życie i rozstaniu z Jenny, doktor David Hunter wyjeżdża do Ośrodka Badań Antropologicznych w Tennessee, zwanego popularnie Trupią Farmą. To jeden z niewielu, a na pewno pierwszy na świecie ośrodek, gdzie antropolodzy sądowi w polowych warunkach, badają na ludzkich zwłokach proces rozkładu i obserwują objawy mogące wskazywać, kiedy i jak nastąpiła śmierć.

Dyrektor Ośrodka, Tom otrzymuje wiadomość o zwłokach znalezionych w górskiej chacie. O pomoc w badaniach prosi Davida. Ciało jest w daleko posuniętym procesie rozkładu, co nie zgadza się z przypuszczalnym czasem morderstwa. Na miejscu zbrodni jest odcisk palca prawdopodobnie należący do mordercy, jednak okazuje się on być drogowskazem do kolejnych zwłok, które są swoistą pułapką dla tych, którzy je znajdą.

Bardzo ciekawe są fragmenty dotyczące odczuć mordercy, który od 5 roku życia zafascynowany jest śmiercią i procesami rozkładu zwłok a jego pierwszą ofiarą badań pada kot sąsiada. Mając lat 9 pierwszy raz widzi martwego człowieka a w 17 roku życia po raz pierwszy zabija.

Ta część jest najbardziej interesująca pod względem naukowym, wszystkie opisy i ciekawostki dotyczące antropologii są niezmiernie fascynujące.

Sama historia wciąga od pierwszych stron i nie sposób się od niej oderwać choćby na chwilę.

Nie ukrywam, że doktor Hunter jest jedną z moich ulubionych postaci świata antropologii sądowej, na równi z dr Temperance Brennan ze słynnej serii Kości. Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem śledzę ich dalsze perypetie.

Dla Huntera los nigdy nie był zbyt łaskawy. Dochodzi do siebie po próbie zamachu na jego życie, rozstaniu z Jenny oraz ze świadomością, że jego niedoszła zabójczyni wciąż przebywa na wolności. Pogubiony, samotny stracił gdzieś swoją zwykłą pewność siebie. Bardzo mu kibicuję w powrocie do równowagi.

Autor wspaniale kreuje sylwetki swoich bohaterów, każda z zagadek kryminalnych ma jakieś drugie dno a opisy społeczno-obyczajowe jeszcze bardziej przybliżają nam obraz sytuacji.