Magia żyje jedynie w starych opowieściach. Podobno kiedyś jej moc buzowała pod miastem, a odczuć dało się to na każdym etapie dnia. Szczególnie obdarzone jednostki potrafiły z jej pomocą leczyć, inne broniły granic, a wybrane dzieci mogły powoli odkrywać jej tajemnice w specjalnych szkołach. Moc krążyła w ziemi i podchodzono do niej z szacunkiem, ale potem nadszedł Rozłam. Czas fali upału palącego ciała i trzęsień ziemi. Nie wiedziano, co spowodowało te wydarzenia, ale jedno było pewne — winę ponosiła magia. Źródła mocy zaczęto postrzegać jako zagrożenia, nie dary, natomiast obdarzone jednostki musiały ukryć się przed żądnymi zemsty ludźmi. Przynajmniej tak mówi legenda. Niemalże zapomniana i budząca wiele wątpliwości. Tyle że w każdej legendzie kryje się ziarenko prawdy i najwyższy czas to udowodnić.
Młodzi nastolatkowie wpadają w wir wydarzeń, który niejednego mógłby przygnieść. Koffi, pracownica Nocnego ZOO, by uratować bliskich zmuszona jest podążyć śladem Shetani. Bestii, która okrutnie zabija niewinnych ludzi. Nie będzie jednak w tym sama. Ekon, chłopak, który marzy by zostać wojownikiem Synów Sześciu, będzie jej towarzyszył, ale czy ich cel aby na pewno się pokrywa? I jak podróż przez dżunglę zmieni ich sposób patrzenia na świat pełen mocy? Na kartach powieści dzieje się wiele, a choć już sam opis na odwrocie okładki dużo zdradza, to sama nie planuję fabuły zarysować dokładniej. Zbyt dobrze czytelnik się bawi, odkrywając kolejne rozdziały.
O Ayanie Gray wcześniej nie słyszałam, ale od teraz będę miała w pamięci tę autorkę. Jej powieść łączy w sobie lekkość młodzieżówki i ciężar nieco mrocznej fantastyki. Całość nawiązuję do wierzeń afrykańskich, kultury tamtejszych lodów i nazwisk ludzi, którzy walczyli o wolność czarnoskórych. W Posłowiu Ayane mówi „Jako czarnoskóra Amerykanka nie wiem dokładnie (ani nawet w przybliżeniu), skąd pochodzą moi przodkowie i gdzie mieszkali, zanim zostali pojmani, więc ta opowieść odnosi się do kultur, mitów i folkloru wielu różnych regionów na kontynencie. Ponadto bada zjawisko przynależności do wymuszonej diaspory", a ja z zachwytem przytaczam jej słowa, bo w książce znalazłam dokładnie to, co w nich obiecała. Wspomina też „Uznałam, że w powieści fantasy nie należy się posługiwać prawdziwą religią, z którą ludzie się utożsamiają i którą praktykują" i myślę że dzięki tym dwóm cytatom potencjalny czytelnik mniej więcej już wie, czego może spodziewać się po świecie Wielkiej Dżungli i jej okolic.
Jeśli j natomiast chodzi o bohaterów — łatwo jest się do nich przywiązać, a jeszcze łatwiej jest ich polubić, choć decyzje, jakie podejmują, czasami budzą w nas sprzeciw. Bywają chwile, gdy ich zachowanie bywa naiwne, ale naiwne w stopniu, który pasuje do ich wieku i w moich oczach nie spłyca powieści. Mam wrażenie, że autorka sporo uwagi poświęciła kreśleniu ich psychiki i wytrwale starała się nie zapominać o bohaterach pobocznych. Było to kolejne (po cudownie stworzonym świecie) miłe zaskoczenie, które czekało mnie podczas lektury.
Po powieść sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze fantastyka bazującą na wierzeniach afrykańskich brzmiała bardzo ciekawie. Po drugie za mało w moim życiu książek, gdzie bohaterowie nie są biali, a tym bardziej nie są tacy autorzy. Jaki jednak by mój powód nie był — bawiłam się naprawdę nieźle. Nie miałam wysokich oczekiwań, więc dostałam więcej niż mogłam przypuszczać. A teraz będę wypatrywać drugiego tomu tej jakże intrygującej trylogii!
Debiut, którego nie można przegapić. Panafrykańska mieszanka dynamicznej, pełnej zwrotów akcji, mrocznej mitologii i nieoczekiwanej miłości. Pierwsza część trylogii.
Szesnastoletnia Koffi pracuje d...
Debiut, którego nie można przegapić. Panafrykańska mieszanka dynamicznej, pełnej zwrotów akcji, mrocznej mitologii i nieoczekiwanej miłości. Pierwsza część trylogii.
Szesnastoletnia Koffi pracuje d...
"Drapieżne bestie" Ayany Gray to książka, po którą wiedziałam, że sięgnę już w momencie, w którym usłyszałam o niej po raz pierwszy. Powyższa książka jest historią szesnastoletniej Koffi, która prac...
"Często zdaje się, że bestie, które najzacieklej atakują, zostały najbardziej skrzywdzone." - Ayana Gray "Drapieżne bestie" Czy są takie książki, które na początku niezwykle Wam się dłużyły, a potem...
@fantastycznapanda
Pozostałe recenzje @mewaczyta
Stany bitwy
Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...
Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...