Małe sekrety recenzja

co zrobisz, gdy się dowiesz

Autor: @daka_portal ·1 minuta
2020-11-29
Skomentuj
5 Polubień
Klasyczna powieść wielowątkowa, gdzie wszystkie postacie coś łączy, a my powoli odkrywamy ich małe sekrety. Osią fabuły jest dramatyczna historia zaginięcia dziecka w trakcie beztroskich przedświątecznych zakupów i wpływ tej traumy na życie obojga rodziców. Od razu wiemy, że mały Sebastian został porwany.
Na monitoringu widać, jak odchodzi, prowadzony za rękę przez Świętego Mikołaja. Jednak śledztwo prowadzone przez policję, jak również przez wynajętą przez zrozpaczoną matkę prywatną detektyw, po szesnastu miesiącach od zdarzenia, właściwie zamiera. A prywatna detektyw odkrywa zupełnie inne tajemnice…
Dobrze się czyta tę książkę, bo autorka umiejętnie buduje napięcie, a rozwiązanie intrygi jest nawet bardzo dobre. Mimo że bohaterowie nie budzą sympatii, wątek cierpiącej matki jest przejmujący. Ona sobie wyrzuca, że to jest jej wina. Zamyka się w swoim nieszczęściu.
W momencie, kiedy przypadkowo dochodzi do ujawnienia, że mąż ma romans - całą swoją złość kieruje na rywalkę, prawie zapomina o stracie dziecka.
To zawinięcie intrygi jest interesujące i nadaje charakter całej opowieści.
Brak jest brutalnych scen i opisów, pomimo tego książka jest mocna. Jest i zlecenie zabójstwa, i temat obsesyjnych, niespełnionych uczuć.
Jennifer Hillier dobrze pokazuje, jak odbija się na związku traumatyczna sytuacja zaginięcia dziecka. Co dzieje się z ludźmi i ich emocjami w momencie tak dużych wyzwań. Jak wpływa to na codzienność i wzajemne postrzeganie. Jakie drogi będą wybierać, aby uratować swoją psychikę.
Co do samej intrygi, każda nowa postać kieruje ją w nową stronę. W dodatku każda z tych osób ma swój mały sekret, zgodnie z tytułem. Autorka skupia się mocno na opisie wewnętrznych przeżyć i przemyśleń, stąd bardziej jest to powieść psychologiczna z elementami mocnego thrillera, niż klasyczny kryminał.
Ale to nie umniejsza jej wartości, wręcz przeciwnie. Jennifer Hillier umie skonstruować intrygę tak, by wzbudzić u czytelnika rollercoaster emocji.
Za egzemplarz "Małych sekretów" dziękuję wydawnictwu Muza

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-29
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe sekrety
Małe sekrety
Jennifer Hillier
7.7/10

Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart… Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdro...

Komentarze
Małe sekrety
Małe sekrety
Jennifer Hillier
7.7/10
Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart… Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marin ma szczęśliwe życie, wspaniałą rodzinę, odnosi sukcesy. Dopełnieniem tej sielanki jest upragniony syn Sebastian. Podczas przedświątecznych zakupów na targu, odpisuje na wiadomość i właśnie w te...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Powiem wprost. "Małe sekrety" to najlepszy thriller jaki miałam przyjemność przeczytać w 2020 roku. A może nawet i w całym życiu. Thrillery to zdecydowanie nie jest to mój ulubiony gatunek i zazwycza...

@bookstagramowe.love @bookstagramowe.love

Pozostałe recenzje @daka_portal

Sztuka dobrego mówienia bez bełkotania i przynudzania
bełkot nasz codzienny

Miło byłoby żyć w świecie, gdzie wszyscy mówią ładnie, wyraźnie i poprawnie. Niestety, tak nie jest. Z pomocą przychodzi nam ta książka, poradnik, chwilami podręcznik...

Recenzja książki Sztuka dobrego mówienia bez bełkotania i przynudzania
BUM!
czy można odczarować lekcje chemii

Po co pisać książkę o chemii? Już podtytuł próbuje dać odpowiedź na pytanie, na co nam się to może przydać. Czy to jest podręcznik, poradnik? W mojej opinii jest to s...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Zatruta krew
Zatruta krew
@marta.boniecka:

Czy wg Was zło się dziedziczy? Czy tak jak po mamie czy tacie mamy kolor oczu lub włosów, możemy przejąć skłonność do k...

Recenzja książki Zatruta krew
Niewinna
Niewinna
@marta.boniecka:

Czy dzieci to stworzenia niewinne, niezdolne do…złego ? “- Wie pani, kim jestem ? Co…zrobiłam ? (...) To, co pote...

Recenzja książki Niewinna
Love at first sight
Love at first sight
@marta.boniecka:

“- Lubię cię, Feyro Byron - mruczy w skórę mojej głowy. - I niech mnie piorun trzaśnie, jeśli kiedykolwiek zrobię coś, ...

Recenzja książki Love at first sight
© 2007 - 2024 nakanapie.pl