Coraz mniej światła recenzja

Coraz mniej światła

Autor: @recenzja_na_tacy ·1 minuta
2022-10-19
Skomentuj
4 Polubienia
[...] wyciągnęłam z życia nieusuwalną lekcję: że życiu czasami jest całkowicie wszystko jedno, na kogo lub na co się decydujemy, że składanie sobie obietnic jest śmieszne, ponieważ jedyne, czego możemy być pewni, to całkowity brak zielonego pojęcia o tym, co nas czeka”

„Coraz mniej światła” to historia przyjaźni czterech kobiet ukazana na tle burzliwych przemian politycznych w Gruzji w latach 80. i 90. W pierwszoosobowej narracji zamknęła Autorka historię zbudowaną ze wspomnień przeplatanych współczesnymi zdarzeniami.

Choć każda z przyjaciółek obrała inną życiową drogą, po blisko dwudziestu latach spotykają się w Brukseli, na wystawie fotografii wykonanych przez jedną z nich. Zatrzymane w kadrze ich młodzieńcze twarze, twarze przyjaciół i bliskich przenoszą je ponownie na ulice Tbilisi i do rodzinnych domów. Wracają wspomnienia z lat dzieciństwa i młodości. Stają przed oczami zdarzenia, które sprawiły, że musiały przedwcześnie dojrzeć, które ustanowiły ich los.

Nino Haratischwili snuje swą opowieść niespiesznie, kreśląc szczegółowy i bardzo realny obraz codzienności w zdestabilizowanej tbiliskiej rzeczywistości. Fenomenalnie portretuje swoje bohaterki. Ukazuje różnice w ich usposobieniu, sytuacji rodzinnej, podejściu do życia i planach na przyszłość. Sporo miejsca poświęca ich rodzinnym domom i relacjom z najbliższymi. Niekiedy trudnym, naznaczonym stratą, niewypowiedzianym żalem, w innym przypadku – toksycznym, ograniczającym wolność, pozbawiającym prawa decydowania o sobie. Bohaterowie powieści, również ci drugo, a nawet trzecioplanowi to ludzie dotknięci osobistymi tragediami, których los determinuje rzeczywistość w jakiej przyszło im żyć.

Posługując się sugestywnym, pełnym metafor językiem Haratischwili stworzyła opowieść niezwykle angażującą emocjonalnie. Historię wyjątkowej kobiecej przyjaźni, więzi silniejszej niż śmierć, zrodzonej w warunkach, w których nikt z nas nie chciałby egzystować. Powieść ukazuje kobiecą siłę, odwagę do poszukiwania własnej drogi, do życia i miłości według własnych zasad, cenę wolności. Pokazuje jak historia determinuje los jednostki, wpływa nie tylko na podejmowane przez nią ważkie decyzje, ale także na codzienne funkcjonowanie. Przejmująca opowieść o tym, jak niektóre wybory warunkują przyszłość, wpływają na relacje, zmieniają percepcję. Powstałe w trakcie lektury, w wyobraźni czytelnika obrazy na długo zapadają w pamięć.

Jeśli lubicie powieści z przesłaniem, mocno osadzone w konkretnym miejscu i czasie, wymagające, ale warte każdej poświęconej im minuty, „Coraz mniej światła” przypadnie Wam do gustu. Ogromnie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-19
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Coraz mniej światła
Coraz mniej światła
Nino Haratischwili
9/10

Rok 1987. Związek Radziecki trzęsie się w posadach. W Gruzji coraz wyraźniej słychać głosy nawołujące do oddzielenia się od wszechwładnego niegdyś olbrzyma. W zmieniającym się, ogarniętym chaosem, al...

Komentarze
Coraz mniej światła
Coraz mniej światła
Nino Haratischwili
9/10
Rok 1987. Związek Radziecki trzęsie się w posadach. W Gruzji coraz wyraźniej słychać głosy nawołujące do oddzielenia się od wszechwładnego niegdyś olbrzyma. W zmieniającym się, ogarniętym chaosem, al...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ Ile niewłaściwych dróg trzeba przejść, żeby znaleźć w końcu tę właściwą.” (str.464) Jest to smutna i przygnębiająca historia przyjaźni czterech dziewczyn, mieszkanek Tbilisi w czasie radykalnych...

@asach1 @asach1

Coraz mniej światła to najnowsza powieść Nino Haratischwili – pisarki gruzińskiego pochodzenia, która od nastoletnich lat mieszka w Niemczech. Sławę i uwielbienie czytelników, również moje, przyniosł...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @recenzja_na_tacy

Równonoc
Równonoc

„Kolejna w moim życiu równonoc. Niszczycielka. Zabójczyni. Zwykła ku*wa. To do niej wszystko się sprowadza. Z myślą, że i tym razem przed nią nie ucieknę, otwieram drzwi...

Recenzja książki Równonoc
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemnastoletni Tomek Wójcicki, który twierdzi: „o świeci...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie