Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy recenzja

Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy

Autor: @DominikaAnna ·1 minuta
2010-12-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wszędzie ostatnio głośno o Cukierni. Wszyscy czytają, wszyscy chwalą. Postanowiłam więc sama przekonać się, w czym tkwi fenomen "Cukierni pod Amorem".

Akcja powieści toczy się w dwóch przedziałach czasowych. Przeskakujemy z końca XIX wieku na koniec XX wieku. Oba wątki są ze sobą oczywiście połączone rodzinnymi powiązaniami i elementem tworzącym rodzinną legendę, czyli pierścieniem.

Fabuła mająca miejsce w XIX wieku dotyczy przede wszystkim życia kobiet i ich mężczyzn (a może odwrotnie?). W każdym bądź razie przedstawione w niej jest życie kobiet podejmujących często trudne decyzje, mające wpływ na późniejsze losy ich bliskich. To przedstawienie wiąże się oczywiście z przewijającymi się i będącymi ważną częścią fabuły namiętnościami, tajemnicami, spiskami nawet, małżeństwami zawieranymi na pewno nie z miłości, lecz raczej z przyzwoitości, bądź strachu przed staropanieństwem, co jak łatwo można się domyśleć przyniesie zdradę. Wszystko to pani Małgorzata okrasiła szczyptą dworskich zwyczajów, dołożyła w tle szlacheckie dworki, wystawne bale, polowania, doskonale oddając nastrój epoki.

Przenosząc się do XX wieku, znajdujemy się w 1995 roku, gdzie razem z Igą próbujemy rozwikłać zagadkę tajemniczej mumii, odnalezionej na wykopaliskach przez grupkę archeologów. I o tyle łączy się to z poprzednim wątkiem, że wraz z mumią odnaleziony zostaje rodowy pierścień, tworzący legendę rodziny. Sam wątek byłby całkiem ciekawy, gdyby... tworzył osobną książkę. Wydaje mi się, że przy dawnych Zajezierzycach, ich mieszkańcach i perypetiach, wątek Idy i jej poszukiwań wypada dość blado. Zagadka mumii bowiem zainteresowała mnie średnio.

Pani Małgorzata świetnie też posługuje się językiem. Jest on prosty i lekki, ale równocześnie doskonale udaje jej się stylizować go na ten dziewiętnastowieczny, wplatając umiejętnie archaizmy, a także wyrażenia w obcych językach, których czytanie przypisów nie sprawiło mi żadnych trudności (o dziwo, bo zazwyczaj mocno mnie to denerwuje).

"Cukiernia pod Amorem" to z pewnością książka dla kobiet i o kobietach. Przyjemna, lekka, miła i przede wszystkim bardzo wciągająca.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
9 wydań
Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
8.5/10
Cykl: Cukiernia pod Amorem, tom 1

Podczas wykopalisk na rynku w Gu?towie archeolodzy dokonują niezwykłego odkrycia. Wzbudza ono zainteresowanie córki właściciela cukierni Pod Amorem. Czy Iga rozwikła dawną rodzinną tajemnicę? Czy prze...

Komentarze
Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
9 wydań
Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
8.5/10
Cykl: Cukiernia pod Amorem, tom 1
Podczas wykopalisk na rynku w Gu?towie archeolodzy dokonują niezwykłego odkrycia. Wzbudza ono zainteresowanie córki właściciela cukierni Pod Amorem. Czy Iga rozwikła dawną rodzinną tajemnicę? Czy prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Prostowanie ścieżek losu przynosi często opłakane skutki.”. Uczucia nie zawsze są klarowne, niekiedy targają nami od środka, burzą szyki, które skrzętnie budowaliśmy, ale kim byśmy byli bez nich....

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

"Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy" Małgorzata Gutowska-Adamczyk Od lat mieszkańcy Gutowa rozsmakowują się w wypiekach rodziny Hryciów. Pyszne jagodzianki, pączki i ciasta z ich cukierni są nieodłąc...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @DominikaAnna

Pensjonat Sosnówka
Pensjonat Sosnówka

"Pensjonat Sosnówka" to kontynuacja debiutanckiej powieści Marii Ulatowskiej "Sosnowe dziedzictwo". Co za tym idzie, w drugiej części tej ciepłej powieści zetkniemy się z...

Recenzja książki Pensjonat Sosnówka
We własnym gronie
We własnym gronie

Kolejna już skandynawska pozycja tej autorki, z którą przyszło mi się zapoznać. Przyznaję, że nasłuchałam się wiele o tym, że rzekomo jest to najlepsza z wydanych dotychc...

Recenzja książki We własnym gronie

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało