Najlepsze przed nami recenzja

"...czasem wystarczy dać czasowi czas."

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·3 minuty
2021-09-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Lubili te swoje przekomarzania i teraz już obaj śmiali się serdecznie. Bo przyjaźń to jeden z największych i najcenniejszych skarbów. Znając jej wartość i mając u boku prawdziwego przyjaciela, nie trzeba obawiać się samotności.

Zastanawiałam się jak zacząć i z pomocą przyszedł mi Forrest Gump. Pożyczyłam sobie jedno z jego powiedzeń i wyszło mi, że debiuty są jak pudełko czekoladek, bo nigdy nie wiadomo na co się trafi. Albo smak nam podpasuje albo będziemy jeść i się krzywić. Jak było w przypadku debiutu Zuzy Kordel?

"Najlepsze przed nami" to historia dwojga młodych ludzi, Anieli i Łukasza, z których każde zdążyło już zebrać pokaźny bagaż doświadczeń.
Łukaszowi udaje się pokonać niszczący go nałóg a Aniela, właściwie pozostawiona sama sobie, wyprowadza się z rodzinnego domu, w którym próżno szukać ciepła, miłości i zrozumienia. Liczy się wyłącznie pieniądz, pozycja i jak najlepsze wrażenie. Dziewczyna wprowadza się do ukochanej babci.
W nowej rzeczywistości oboje próbują na nowo ułożyć sobie życie

"Poza pasją dzieli ich wszystko. Każde skrywa własny sekret."

Zanim zaczęłam czytać zastanawiałam się, czy dam się porwać literaturze (bądź co bądź) młodzieżowej, w której motywem będą wyścigi samochodowe. I okazuje się, że dałam się porwać a co więcej tych wyścigów było dla mnie zdecydowanie za mało. Jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chyba spodziewałam się większej adrenaliny.

Dzięki krótkim rozdziałom książkę czyta się niezwykle szybko. Chwilami zastanawiałam się, czy aby te rozdziały nie są zbyt krótkie. Autorka funduje nam tutaj częste retrospekcje, które mają na celu pokazanie nam przez co lub dzięki komu bohaterowie są w tym miejscu w którym są. Jednak patrząc z drugiej strony to mnogość rozdziałów i częste zmiany czasu mogą nieco wprowadzić chaos.

"Patologią dla dziewczyny było nigdy nie usłyszeć od rodziców 'kocham cię', 'jestem z ciebie dumny', 'wierzę w ciebie', ale też 'dlaczego nie wróciłaś na obiad' lub 'ty nie jesteś wszyscy'. (...) Dostawała piękne ubrania zamiast czułości, luksusowe imprezy w miejsce wspólnego wieczoru przy komedii familijnej. A to wszystko tylko dla pozorów albo dla pieniędzy."

Autorka, w swojej debiutanckiej powieści porusza szereg niezwykle ważnych problemów. Uzależnienie od używek, brak zrozumienia, depresja, zdrowie psychiczne, dysfunkcyjny dom rodzinny ale także, a może i przede wszystkim pokazuje nam niezwykłą i prawdziwą przyjaźń, która jest w stanie podnieść nas z ziemi.

Mimo takiej mnogości tematów mnie jednak czegoś zabrakło. Zabrakło mi rozwinięcia wątku dziadka Anieli, który kilkukrotnie był wspominany lecz gdzieś przepadł. Byłam niezwykle ciekawa jak udało mu się dojść do swojej pozycji. Tak samo czuję niedosyt jeśli chodzi o relację Anieli z ojcem. Spodziewałam się, chociaż bardziej adekwatne byłoby tu stwierdzenie, że oczekiwałam jakiejś wzmianki, zakończenia czy wyjaśnienia.

Bohaterowie, mimo swoich trudnych przejść, wydają się być idealni tak jak ich powoli rodzące się uczucie. Mimo to brakowało mi jakiejś pasji, iskry czy namiętności. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że jestem dużo starsza od Anieli i Łukasza i zapewne inaczej patrzę już na takie miłości. Utwierdza mnie w tym przekonaniu zakończenie, które wydaj się być mało realistyczne chociaż, jak pokazuje życie, nie niemożliwe.

Jak na debiut książka jest dobra. Są wątki, które można by było bardziej rozwinąć, są też takie, które moim zdaniem nie wnosiły nic do fabuły i można by je było pominąć. Myślę jednak, że z każdą kolejną książką autorka będzie się rozwijała.

Dziękuję Wydawnictwu Chilli Books za możliwość zrecenzowania tej historii. Pomimo, że nie do końca historia trafiła w moje gusta to jednak nie był to czas stracony. Pocieszający jest fakt, że mamy młodych i zdolnych autorów, którzy potrafią przykuć naszą uwagę.

"Jestem sama. Po prostu - pomyślała.- I czas się z tym pogodzić. (...) Poczuła ogromne znużenie. Nawet przestało jej być smutno. Miała ochotę położyć się, zasnąć i przezimować tak najbliższych kilka miesięcy."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najlepsze przed nami
Najlepsze przed nami
Zuza Kordel
6.2/10

Miłość przychodzi niespodziewanie Aniela ma 21 lat, cięty język i ukochaną czerwoną mazdę, którą może uciec, dokąd tylko zechce. I gdy kolejna oschła rozmowa w domu sprawia, że wreszcie coś w niej p...

Komentarze
Najlepsze przed nami
Najlepsze przed nami
Zuza Kordel
6.2/10
Miłość przychodzi niespodziewanie Aniela ma 21 lat, cięty język i ukochaną czerwoną mazdę, którą może uciec, dokąd tylko zechce. I gdy kolejna oschła rozmowa w domu sprawia, że wreszcie coś w niej p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy otrzymałam propozycję zrecenzowania debiutu Zuzy Kordel, nie wahałam się ani przez moment. Czasami mam ochotę na powieść obyczajową, z wątkiem uczuciowym, a przede wszystkim z intrygującymi posta...

@Strusiowata @Strusiowata

14 kwietnia miała swoją premierę pierwsza powieść Zuzanny Kordel zatytułowana "Najlepsze przed nami". Muszę przyznać, że czekałam na ten dzień z niecierpliwością, a zasiadając do lektury nie mogłam p...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka