Trzeci biegun recenzja

„Poznaj samego siebie” Sokrates
„Ty to inne ja”
„Człowiek odkrył wszystko, ale wciąż nie odkrył siebie”

Camino de Santiago najstarszy europejski szlak pielgrzymkowy. W 1985 liczba pielgrzymów to 690,a w 2014 roku było 237 tysięcy, tylko tych co doszli do celu. Jakie są źródła tego fenomenu?
Marek Kamiński znany nie tylko w Polsce podróżnik i polarnik. Wędruje już od 35 lat po wszystkich kontynentach, samotnie lub w grupie. W jednym roku zdobył dwa bieguny geograficzne Ziemi. Tym razem jego podróż różni się od pozostałych, zabiera nas na bieguny niezwiązane z geografią. Marek Kamiński zabiera nas na pielgrzymkę od Bieguna Rozumu, do Bieguna Wiary, czyli idzie z Kaliningradu, od grobu Immanuela Kanta do Santiago de Compostela. Trasa liczyła 4000 km i przebył ją pieszo w ciągu 100 dni. Wędrował w zasadzie sam, od czasu do czasu ktoś mu towarzyszył. Idąc drogami Europy odkrywa współczesne jej oblicze. Po drodze spotyka i rozmawia z różnymi ludźmi, a także snuje ciekawe opowieści o ludziach już nieżyjących i o miejscach, które mija. Wędrówka ta miała przede wszystkim wymiar duchowy. Pragną dzięki tej wędrówce, medytacjom, spotkaniami z ludźmi, ale też z Bogiem na końcu jej odkryć nowego Marka? Czy go odkrył? Czy była to prosta droga dla tak wprawnego wędrowca?
Sam pisze: „”Dzięki Trzeciemu Biegunowi rozumiem, że to, co nieracjonalne, nie musi być antyracjonalne. Że Wiara i Rozum czasem idą razem, wspierając się jedno na drugim, choć częściej wędrują osobno, bardzo osobno. Ale zawsze tam gdzie kończy się rozum, zaczyna się wiara.”

Jest to książka niezwykle osobista, pełna wrażeń duchowych. Swoje wrażenia spisywał w dzienniku, którego fragmenty umieścił w książce. Są też zdjęcia, które czytelnika mają wprowadzić w klimat tej wędrówki. Istotą tej wędrówki było też poznanie siebie, odkrycie swojego wnętrza, swoich wad i słabości. Jedną z refleksji było, że łatwiej zapanować nad słabościami ciała niż duszy.

Mnie ta książka zafascynowała i przeczytałam ją z wielką przyjemnością. Nasunęło mi się pytanie, czy trzeba iść aż do Hiszpanii aby odnaleźć siebie? Myślę, że są inne miejsca do których warto podążać i odkrywać siebie. Przeczytajcie i udzielcie sobie odpowiedzi.