Kuzynka Marie. Tom 2 recenzja

Czy miłość w czasie wojny ma szansę ?

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2020-08-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To już moje kolejne spotkanie z Agnieszką Janiszewską i za każdym razem jest ciekawie, intrygująco i tajemniczo. Każda kolejna książka tej autorki to pewność satysfakcji i zadowolenia. Autorka ma znakomity dar wkomponowywania trudnych ludzkich historii w realia historyczne. A to pokłosie tego, że autorka jest z historią za pan brat. To doskonale widać w każdej opowiedzianej przez nią historii, czuć doskonale atmosferę i klimat tamtych czasów. Zapraszam więc na sentymentalną podróż do czasów I wojny światowej …
Marie Boratyńska po raz pierwszy odwiedza rodzinną posiadłość jej ojca, Korbielów, na zaproszenie kuzynki Emilii, zimą 1914 roku. Rodzinne nieporozumienia sprawiły, że rodzina ojca całkowicie zerwała z nimi kontakty, wyrzekła się ich. Marie liczy, że po wielu latach zapomnienia, uda się naprawić rodzinne relacje, na nowo zaprzyjaźnić się i wyjaśnić wszelkie nieporozumienia. Jednak Emilii bardzo oschle i obojętnie traktuje Marie, wszyscy to zauważają, nawet mąż Emilii. Marie zrozumienia znajduje właśnie u niego, wydaje jej się bratnią duszą. Dlaczego? Może dlatego, że nie jest uwikłany w żadne rodzinne knowania i stara się obiektywnie patrzeć na wiele spraw ?
W kolejnych latach Marie rzuca się w wir pracy i służy innym ludziom pomocą, pracuje jako pielęgniarka w szpitalu. Tam nawiązuje przyjaźń ze znajomą z czasów szkolnych. Bardzo przeżywa panującą sytuację na świecie, wojnę, która sieje spustoszenie i zniszczenia. Nie może pogodzić się z tym, że jej bracia wstąpili do wojska, ale rozumie ich odpowiedzialność za losy kraju. W tym czasie jej relacje z matką są napięte. Ma jej za złe postępowanie w przeszłości, skrywane tajemnice i mnóstwo niedopowiedzeń. Marie – pod wpływem wielu osób, jak również listu, jaki matka otrzymała od wuja – zaczyna mieć wątpliwości, kto jest jej ojcem. Kobieta traci poczucie pewności, uważa, że wokół niej panuje zmowa milczenia. Czy Marie będzie w stanie dowieść prawdy o swoim pochodzeniu? Czy matka w końcu wyjawi skrywane od lat tajemnice? Czy jej relacje z mężem Emilii zmienią się i będę w stanie ujawnić skrywane od lat uczucia?
Kuzynka Marie to piękna i wzruszająca saga o poszukiwaniu prawdy, próbie odkrycia własnej tożsamości, pragnieniu miłości. Wojna to nie najlepszy czas na rozkwit miłości, to czas, gdy każdy codziennie walczy o przetrwanie. Ludzie boją się o siebie i swoich najbliższych, ale też w ich sercach rodzi się odpowiedzialność za losy kraju. Za wszelką cenę chcą walczyć z oprawcą i najeźdźcą, chcą mieć swój wkład w odzyskanie upragnionej wolności.
Autorka w cudowny sposób pokazuje nam, że warto być cierpliwym i mieć nadzieję. Szczęście zawsze się do nas uśmiechnie, tylko trzeba dać mu szansę. Trzeba odważnie realizować swoje marzenia i nie wolno odkładać ich na później. To później może nigdy nie nastąpić …
Ta saga rodzinna od samego początku przesiąknięta jest intrygami, tajemnicami i niedopowiedzeniami. To one są osią, wokół której realizują się losy bohaterów. One sterują wszystkimi wydarzeniami i poczynaniami bohaterów, to przeszłość nie daje im spokoju, często prowadzi do niepotrzebnych nieporozumień i braku zrozumienia.
Bohaterowie doskonale odnajdują się w czasach wojennych, potrafią godnie i odważnie przeciwstawiać się sytuacji, w której przyszło im żyć. Nie poddają się, służą bliskim i ojczyźnie. Autorka z wielkim pietyzmem wykreowała głównych bohaterów, nadała im ludzkiego i realnego wymiaru. Nic nie upiększała ani nie koloryzowała, potrafiła wydobyć z nich również ich wady i pokazać złe zachowania. Przez to cała historia nabiera wymiarów realności i prawdziwości, przecież nigdy w życiu nie jest tak, że każdy jest idealny. To również powoduje, że nie wiemy, jak skończą się losy bohaterów, cały czas jesteśmy trzymani w napięciu i niepewności. Nawet na chwilę nie możemy stracić czujności, bo pojawiające się często nowe informacje, nasz utarty tok myślenia i przewidywania niweczą.
Cała historia dzieje się powoli, snuje się delikatnie i z wrodzoną powolnością. Możemy się delektować chwilą, daną sytuacją czy wydarzeniem. Autorka w żaden sposób nas nie pośpiesza, pozwala zebrać nam myśli i daje czas na przemyślenia i refleksje, pozwala zagłębić się mocniej w rozterki i przeżycia bohaterów.
Kuzynka Marie to znakomita lektura na letnie spokojne wieczory. Wprowadzi w melancholijny i sentymentalny nastrój, skłoni do refleksji nad własnym postępowaniem i zmobilizuje do realizacji marzeń i pragnień. Pozwoli przenieść się do czasów nam bardzo odległych i nieznanych, wczuć się w atmosferę i czasy, w jakich przyszło bohaterom walczyć z wszelkimi przeciwnościami losu.
Gorąco polecam, perełka wśród letnich nowości. Znakomita pod każdym względem, piękna i wzruszająca. Niejedna łezka popłynie po rozpalonym od nadmiaru emocji policzku ...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kuzynka Marie. Tom 2
Kuzynka Marie. Tom 2
Agnieszka Janiszewska
7.4/10
Cykl: Kuzynka Marie, tom 2

Nie zawsze czas leczy rany – niekiedy zadaje kolejne. Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej, nagle straciło na znaczeniu. Wszystkie rodzinne...

Komentarze
Kuzynka Marie. Tom 2
Kuzynka Marie. Tom 2
Agnieszka Janiszewska
7.4/10
Cykl: Kuzynka Marie, tom 2
Nie zawsze czas leczy rany – niekiedy zadaje kolejne. Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej, nagle straciło na znaczeniu. Wszystkie rodzinne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem spotykamy się przy drugiej części książki Agnieszki Janiszewskiej „Kuzynka Marie” T2 i muszę nakreślić, że minimalnie ta część bardziej mi się podobała, ale nie ma znaczenia, dla jakości pi...

@book_matula @book_matula

Na świat spadło ogromne nieszczęście- Wielka Wojna, siejąca spustoszenie w Europie. W jej obliczu wszelkiego rodzaju problemy blakną: społeczeństwo martwi się o swoich bliskich, wysłanych na front, a...

@fankath135 @fankath135

Pozostałe recenzje @malgosialegn

HISTORIA ŻYCIA. Moja pierwsza książka o ewolucji.
Dlaczego takie opowieści nie są lekturami obowiązkowymi?

Jak można przekonać dzieci do sięgnięcia po książkę? Nie jest to łatwe, ale nie jest to też niemożliwe. Wystarczy ciekawy pomysł i nutka zaintrygowania. I powinno się ud...

Recenzja książki HISTORIA ŻYCIA. Moja pierwsza książka o ewolucji.
Sen o Jerozolimie
„… jedyną kolebką tego, co nadzwyczajne, jest zwyczajność”

Sylwetki autora nie trzeba zapewne przedstawiać. Wiemy, z jakimi emocjami możemy się mierzyć przy jego twórczości. Czym może nas zaskoczyć i czy potrafi być nieprzewidyw...

Recenzja książki Sen o Jerozolimie

Nowe recenzje

Mój ojciec nazista
Mój ojciec nazista
@mrsbookbook:

Libby zarządza fundacją charytatywną, która wspiera kobiety znajdujące się w ciężkiej sytuacji i pomagam im w podjęciu ...

Recenzja książki Mój ojciec nazista
Wszystko, co widziałeś
Siła i honor Wolnego Miasta
@landrynkowa:

Majstersztyk, proszę państwa. „Wszystko, co widział, czego szukał, czego pragnął, okazało się jedynie szczenięcym ma...

Recenzja książki Wszystko, co widziałeś
Powiedz, żebym został
Powiedz, żebym został
@mrsbookbook:

Chloe jest młodą dziewczyną, która wychowywała się w rodzinie zastępczej. Pewnego dnia otrzymuje telefon, że jej biolog...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
© 2007 - 2024 nakanapie.pl