Śmierć tłumacza recenzja

Czy można zabić dla przekładu książki?

Autor: @zaczytana.archiwistka ·1 minuta
2022-03-24
Skomentuj
4 Polubienia
Dzisiaj przechodzę do Was z recenzją kryminału od Wydawnictwa Oficynka, czyli dziełem Pana Pawła Pollaka, które nosi tytuł „Śmierć tłumacza”. Nie będę ukrywać, że przygodę z tą książką mogę zaliczyć do udanych i ciekawych, lecz będę zmuszona wspomnieć o kilku minusach, które mnie w tej historii irytowały/nudziły...

Czy można zabić dla przekładu książki? Okazuje się, że tak. W środowisku tłumaczy śmierć kolegi po fachu wywoła ogromne poruszenie. Morderca nic sobie z tego nie robi, bo wierzy, że popełnił zbrodnię doskonałą. Jednak do akcji wkracza porucznik Kolonko, niepozorny mężczyzna w prochowcu z nieodłącznym papierosem elektronicznym w ustach, i coraz bardziej zacieśnia pętlę wokół sprawcy śmierci…

Na początku chciałabym pochwalić autora za oryginalny pomysł na fabułę, była to moja pierwsza styczność z kryminałem, którego akcja toczy się wokół otoczenia tłumaczy językowych. Pan Paweł przedstawił dość intrygujący pojedynek policjanta i zabójcy. W połowie powieść zaczęłam nawet obgryzać paznokcie, bo chciałam jak najszybciej poznać finał tej „walki”.

Na pochwałę zasługuje również sposób przedstawienia bohaterów historii. Pan Paweł nie owijał w bawełnę i przedstawił wszystkie postacie nie tylko w samych superlatywach, ale poznałam również ich liczne wady. Byłam zaskoczona postępowaniem tłumaczy - nie sądziłam, że są tak podli i zdolni do tego by swoim nazwiskiem podpisać cudzą pracę.


Jeśli chodzi o wcześniej wspomniane minusy, to początek książki nie za bardzo mnie zaciekawił. Jak dla mnie był zbyt powolny, nie wiem czemu nie potrafiłam wczuć się klimat powieści, jednak później, (blisko połowy), było już tylko lepiej. Kolejna rzecz, która mnie poruszyła to zakończenie. Niestety w połowie książki domyśliłam się kto jest czarnym charakterem tej powieści. Ale spokojnie, nie znaczy to, że powinniście omijać szerokim łukiem „Śmierć tłumacza”, po prostu przeczytałam zbyt dużą ilość kryminałów i trudno mnie zaskoczyć :)

Czy książkę polecam? Jeśli są tutaj fani „Millennium” Stiega Larssona, to koniecznie musicie zapoznać się z tym kryminałem. A dlaczego? Tego już musicie dowiedzieć się sami :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-20
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmierć tłumacza
Śmierć tłumacza
Paweł Pollak
6.9/10

Czy można zabić dla przekładu książki? Okazuje się, że tak. W elitarnym środowisku zawodowych tłumaczy śmierć kolegi po fachu wywołała ogromne poruszenie. Morderca nic sobie z tego nie robi, bo wi...

Komentarze
Śmierć tłumacza
Śmierć tłumacza
Paweł Pollak
6.9/10
Czy można zabić dla przekładu książki? Okazuje się, że tak. W elitarnym środowisku zawodowych tłumaczy śmierć kolegi po fachu wywołała ogromne poruszenie. Morderca nic sobie z tego nie robi, bo wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy można zabić, aby zaistnieć jako tłumacz książki? Na to pytanie odpowiada Piotr Pollak na kartach powieści. Myślę, że nie ma osoby, która nie słyszałaby o serii książek" Millennium" Stiega Larsso...

@Malwi @Malwi

Po niezbyt fortunnym spotkaniu z poprzednim cyklem przedstawiającym nam komisarza Przygodnego postanowiłam zerknąć na inną książkę i wyrobić sobie ostateczne zdanie. Do "śmierci tłumacza" podchodziła...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Rafael
„Drobne grzeszki miewają niekiedy bardzo poważne następstwa…”

„Rafael” autorstwa Agnieszki Siepielskiej (piąty tom cyklu „Synowie Zemsty”) to mocno emocjonująca historia o miłości, która nie zna granic, oraz o skomplikowanej sieci ...

Recenzja książki Rafael
Król uzdrowiska
Król uzdrowiska - recenzja

„Król uzdrowiska” Marka Stelara, trzeci tom cyklu „Góra kłopotów”, to przezabawna komedia kryminalna, w której humor i zaskakujące zwroty akcji splatają się, tworząc ist...

Recenzja książki Król uzdrowiska

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka