Wrony recenzja

Czy tej wronie pisany jest lot?

Autor: @snaky_reads ·2 minuty
2022-07-21
1 komentarz
4 Polubienia
"Wrony" Petry Dvorakowej to historia dysfunkcyjnej rodziny zaglądająca pod ich dach – pokazująca codzienność, powszechność patologii, które nie powinny mieć miejsca. Nawet nie wiecie, jaki wielki ból sprawiało mi słuchanie o matce wywyższającej jedną, a znęcającej się nad drugą córką, o agresywnym i obleśnym ojcu, zawstydzaniu oraz dojrzewaniu w tym całym bagnie. Rodzina przedstawiona przez autorkę tworzy środowisko niezwykle toksyczne, podcinające skrzydła obu dziewczynkom. Jednej wrażliwej artystycznie, utalentowanej malarsko i drugiej, której poprzez darowanie wielu rzeczy także robi się krzywdę. Poprzez tę historię pisarka pokazuje, że instytucja rodziny, mimo że wielu kojarzy się pozytywnie i z założenia jest dobra, to jednak czasami dochodzi w niej do pewnych patologii i przez jej zamknięcie i ekskluzywność trudno pomóc jej członkom. Jeśli oczywiście ci nie będą sami szukali pomocy, a to zdarza się rzadko. Zazwyczaj jest zupełnie odwrotnie, mianowicie na propozycję pomocy reaguje się jeszcze większym i grubszym murem.

Bardzo dobrym zabiegiem jest to, że autorka zdecydowała się zawrzeć dwie perspektywy - matki i "gorszej" córki. Możemy poznać obie strony medalu i wykreować własne teorie, dlaczego bohaterki zachowują się tak okropnie i ranią siebie nawzajem. A przy tym perspektywa dziewczynki jest odpowiednio infantylna i dziecięca, z czym wiele pisarzy ma problem.

„Wrony” to genialne studium psychologiczne pokazujące wpływ środowiska, innych ludzi (w tym tych zdawać by się mogło najbliższych) na człowieka. Dvorakova swoją prozą przeraża. Porusza tematy tabu, bo takie historie dalej mają miejsce w zaciszu wielu domów. A to, że bohaterowie nie mają imion, tylko bardziej działa na wyobraźnię i sprawia, że opowieść staje się uniwersalna. Czy mamy pewność, że taka historia nie dzieje się kilkadziesiąt kroków obok?

Pisarka wrzuca czytelnika już od pierwszej strony na głęboką wodę. Nie bawi się w żadne subtelne tłumaczenia, ponieważ jej książka zdecydowanie delikatna nie jest. To ostatnie, co można o niej powiedzieć. Ten ogrom agresji i nienawiści na początku mnie bardzo dezorientował. Po pewnym czasie zacząłem odczuwać tak po prostu, po ludzku, wewnętrzny ból. Ta książka boli i to bardzo.

Zakończenie jednak, mam wrażenie, daje jakiś obłąkańczy okruszek nadziei. Jest w pewien sposób wyzwalające i pozwala myśleć, że już jest dobrze, że sytuacja rzeczywiście się zmieni, że dziewczynka naprawdę „odleci” i zostawi w tyle swoje bagno. Ale z drugiej strony czy jest to w pełni możliwe? Dzieciństwo i wspomnienia zostają z człowiekiem do końca życia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-21
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wrony
Wrony
Petra Dvořáková
8.3/10

Dwunastoletnia Basia, jej starsza siostra Kasia oraz rodzice tworzą na pozór typową i szczęśliwą rodzinę. Jednak pod powłoką tak zwanej normalności skrywają się wzajemne pretensje, problemy i brak zr...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Dobra recenzja, i tytuł świetny.
× 1
@snaky_reads
@snaky_reads · prawie 2 lata temu
Dziękuję. A co do "Wron" trudno się nie zgodzić :)
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Miałam na myśli tytuł Twojej recenzji. ;-)
× 1
@snaky_reads
@snaky_reads · prawie 2 lata temu
Ahh, to dziękuję w takim razie podwójnie :D
× 2
Wrony
Wrony
Petra Dvořáková
8.3/10
Dwunastoletnia Basia, jej starsza siostra Kasia oraz rodzice tworzą na pozór typową i szczęśliwą rodzinę. Jednak pod powłoką tak zwanej normalności skrywają się wzajemne pretensje, problemy i brak zr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W życiu kieruję się zasadą: mniej znaczy więcej. Dlatego też uwielbiam książki, które oferują czytelnikowi maksimum emocji i wzruszeń w krótkiej i zwięzłej formie. Przykładem takiego literackiego cac...

@Jezynka @Jezynka

I myślę, że skoro mam skrzydła, mogłabym spróbować wzbić się w powietrze, bo przecież skrzydła służą do latania. Wrony Petry Dvořákovej od dłuższego czasu mnie już intrygowały, nie raz, nie dwa, mi...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @snaky_reads

Z życia i obyczajów zwierząt
A wszystkiemu winny jest... opos!

Kilka lat temu bardzo lubiłem czytać książki popularnonaukowe o szeroko pojętej przyrodzie. Sporo takich dostawałem w prezencie i niektóre z nich nadal czekają na swoją ...

Recenzja książki Z życia i obyczajów zwierząt
Ludowa historia kobiet
Lepsza niż "Chłopki"?

#współpraca Ostatnio sporo powstaje książek na temat roli i pozycji kobiet na przełomie dziejów. Przyglądam się temu z perspektywy osoby trzeciej, z lekką ostrożnością ...

Recenzja książki Ludowa historia kobiet

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl