Daleko od Niflheimu recenzja

Daleko od Nilfheimu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @S.anna ·2 minuty
2021-06-23
Skomentuj
5 Polubień
Niflheim to staroskandynawska kraina umarłych, kraina, do której odchodzą dusze tych, co zmarli inaczej niż z bronią w ręku. Smutne dusze, oddzielone od świata żywych trzema rzekami, Bramą Trupów i złotym mostem, przejścia przez który pilnują olbrzymy i piekielny pies, spędzają wieczność w krainie wiecznego lodu i mroku, w ciemnościach, w rozpaczy i smutku, zawieszeni w pustce, wiedząc, że nigdy nie dane im będzie powrócić, nie ma bowiem powrotu do świata żywych dla tych, którzy raz przekroczyli Bramę Trupów, nie udało się to nawet bogom.

Cała powieść Majgull Axelsson mówi o tym, że nigdy i nigdzie nie jesteśmy daleko od Niflheimu. Każdego dnia kroczymy po cienkiej linie i jeden nieostrożny krok może sprawić, że znajdziemy się tam, skąd nigdy nie uda nam się wrócić.

Bohaterką "Daleko od Niflheimu" jest czterdziestokilkuletnia Cecylia. Cecylia jest pracownikiem szwedzkiej ambasady na Filipinach, byłą żoną wysokiego urzędnika działającego w ONZ i mamą nastoletniej córki. Niespodziewana katastrofa - wybuch wulkanu Pinatubo, który uaktywnia się nieoczekiwanie po wielu dziesięcioleciach ciszy - zmienia gwałtownie jej życie i skłania do rozrachunku z przeszłością - latami dzieciństwa i młodości w szwedzkim miasteczku, pierwszą przyjaźnią, nieudanym małżeństwem, pracą charytatywną w Indiach, ciężką chorobą i śmiercią matki - i stawienia czoła swoim uczuciom - strachowi, rozpaczy, namiętności, nienawiści. I wstydowi. I woli przeżycia.

Majgull Axelsson pisze na pozór chaotycznie, niedbale, tworzy krótkie scenki, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego. Jak malutkie puzzelki, co najmniej dwa tysiące kawałków, tu widać kawałek oka, tam coś zielonego, ówdzie jakiś cień, a jeszcze inny jest po prostu błękitny jak niebo i zupełnie nie wiadomo, czy uda się go dopasować do dwóch tuzinów równie błękitnych puzzelków na oko niczym się od siebie nie różniących. A potem, gdy układany puzzelek po puzzelku obraz zaczyna wyłaniać się z zamętu i wiemy już, że nie chcemy go widzieć, chwyta nas za brodę, unieruchamia nam głowę i mówi: "Patrz! Patrz! Wiem, że nie chcesz, ale będziesz patrzeć, będziesz widzieć, choćby cię to bolało, choćby wpędzało w rozpacz i poczucie winy, będziesz patrzeć, widzieć i pamiętać, BO TAKA JEST PRAWDA i taka będzie prawda, choćby nie wiem jak bardzo zamykać na nią oczy, taka jest prawda i już nie uda ci się jej wymazać z pamięci".

Podobno jakiś krytyk napisał po premierze "Kobiety samotnej" Agnieszki Holland, że do każdego biletu sprzedawanego w kinie powinno dodawać się sznur, i podobne przekonanie towarzyszy mi zawsze, gdy czytam Axelsson. Nie umiem powiedzieć, kto i kiedy powinien ją czytać. Nie osoby smutne, a już bogowie broń nie takie w depresji. Nie zbyt młode, bo jeszcze się w życiu napłaczą i po co im już dokładać. Nie dojrzałe wiekiem, bo już się w życiu napłakały i po co im jeszcze dokładać. Nie jesienią, bo robi się szaro i deszczowo, nie zimą, bo dni są krótkie i depresyjne, nie latem, bo szkoda pięknych, promiennych dni na rozpacz, która zawsze towarzyszy tej lekturze...

I tak dalej. I tak dalej, i tym podobnie.

Nie wiem, kto. Nie wiem. kiedy. Ale wiem, że byłoby grzechem nie polecać tej literatury, bo to jest Literatura, przez wielkie "L", a w dzisiejszych czasach, w czasach, gdy księgarnie są jak supermarkety, a książki reklamuje się jak chrupki Literatura przez wielkie "L" nie jest rzeczą, której powinno pozwolić się wymknąć.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Daleko od Niflheimu
2 wydania
Daleko od Niflheimu
Majgull Axelsson
8.1/10
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa

Pierwsze polskie wydanie książki, którą wydano później pod tytułem "Droga do piekła". Czterdziestokilkuletnia Cecylia pracuje w szwedzkiej ambasadzie na Filipinach. Pewnego dnia wybucha miejscowy wul...

Komentarze
Daleko od Niflheimu
2 wydania
Daleko od Niflheimu
Majgull Axelsson
8.1/10
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa
Pierwsze polskie wydanie książki, którą wydano później pod tytułem "Droga do piekła". Czterdziestokilkuletnia Cecylia pracuje w szwedzkiej ambasadzie na Filipinach. Pewnego dnia wybucha miejscowy wul...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @S.anna

Na psa urok, ości śledzia
"Na psa urok, ości śledzia" Olga Rudnicka

Chcąc nie chcąc – a zdecydowanie bardziej nie chcąc – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, dość nieoczekiwanie dla wszystkich, tuż przed finan...

Recenzja książki Na psa urok, ości śledzia
Czarny manuskrypt
"Czarny manuskrypt" Krzysztof Bochus

Marienwerde, czyli dzisiejszy Kwidzyn, lata 30-te XX wieku. Na dzwonnicy katedry zostaje znalezione ciało brutalnie zamordowanego księdza tutejszej parafii. Dlaczego? Co...

Recenzja książki Czarny manuskrypt

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie