Latające Anioły recenzja

Kobiety na wojnie też walczą

Autor: @sylwiacegiela ·2 minuty
2022-07-09
Skomentuj
1 Polubienie
Pamiętam czasy, kiedy moja mama, a potem również i ja zaczytywałyśmy się w niezwykłych historiach autorstwa Danielle Steel. Z ogromnym zaciekawieniem oglądałyśmy również wszystkie ekranizacje jej książek. Byłam ciekawa, czy po latach pisarka nie straciła na jakości oraz czy potrafi jeszcze zaciekawić swoją opowieścią. Sięgnęłam więc po "Latające anioły".


Jest to książka, której fabuła została osadzona w czasie II wojny światowej i opisuje losy kilku niezwykły kobiet pochodzących z różnych klas społecznych. W przypływie narastającego buntu oraz chcąc zburzyć wciąż panujące stereotypy postanawiają one – często wbrew woli rodziców – zostać pielęgniarkami służącymi na froncie.

Poznajemy więc Audrey i Lizzie, a obok nich także Alex, Louise, Pru oraz Emmy. Każda z nich ma swoją historię, obawy czy lęki. Jedno, co ich łączy to otwarta próba zawalczenia o prawa kobiet. Czytając "Latające anioły", obserwujemy, z jaką zaciętością starają się one przeciwstawić mężczyznom, pragnąc udowodnić, iż kobiety nie tylko nadają się do rodzenia dzieci czy prowadzenia domu, ale też mogą podejmować prace dotąd przeznaczone tylko dla mężczyzn. One chcą mieć takie same przywileje, móc uczyć się i rozwijać jak ojcowie, bracia czy mężowie.

Zagłębiając się coraz głębiej w lekturze odniosłam wrażenie, że czegoś jest tutaj za dużo. Ogromna ilość imion, sytuacji i zdarzeń tylko wprowadzała chaos. Nie tego oczekiwałam po autorce wciągających romansów, przy których niegdyś odpoczywałam. Tym razem zmęczyłam się podwójnie, ponieważ tak naprawdę do samego końca nie potrafiłam się połapać w przytłaczającej ilości szczegółów dotyczących każdej z bohaterek. To wszystko sprawia, że powieść trudno się czyta, więc ostatecznie czuję zawód.

Za mało było również dialogów, a aż nadto drobiazgowych opisów, przez które z trudem przebrnęłam. Rozumiem zamysł autorki pragnącej opowiedzieć o ważnych tematach, ale chyba zbyt wiele chciała zawrzeć na tych ponad 300 stronach powieści. Akcja pędziła jak szalona, więc zabrakło czasu na refleksję, odrobinę urokliwych wtrąceń czy szczegółów dotyczących emocji głównych bohaterek.

Niemniej jednak "Latające anioły" to ważna powieść idealnie nadająca się na kolejną ekranizację książki Danielle Steel, więc z wielką nadzieją wyczekuję na informację, czy taki film kiedykolwiek powstanie. Może obraz przekazałby widzom więcej niż słowo.

Fabuła traktuje o odwadze, walce, bohaterstwie wbrew konwenansom oraz niezwykłej przyjaźni, jaką żywią do siebie kobiety. Cała historia, mimo wcześniej wspomnianych niepowodzeń, okazuje się być bardzo prawdziwa. Zaciekawia, intryguje oraz daje nadzieję. Pokazuje siłę ludzkiego charakteru, ogrom cierpienia. Uzmysławia, że życie nie jest tylko pasmem niekończących się radości, ale oprócz tego są też przynosi człowiekowi łzy, smutek i śmierć, więc tylko od nas zależy, co z niego wyniesiemy i czy potrafimy z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Latające Anioły
Latające Anioły
Danielle Steel
7.4/10

Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespo...

Komentarze
Latające Anioły
Latające Anioły
Danielle Steel
7.4/10
Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na wojnie w bezpośrednim starciu walczą żołnierze, ale wspiera ich personel medyczny, czasami również ryzykując życiem. I właśnie ich pracy przyjrzymy się w powieści Danielle Steel „Latające anioły”,...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Dawnymi czasy, jak jeszcze korzystałam z dobrodziejstw bibliotek, zaczytywałam się książkami Danielle Steel. Gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Luna wydaje "Latające anioły" postanowiłam zmierzyć się z p...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Urodziłam się, by żyć
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy

„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...

Recenzja książki Urodziłam się, by żyć
W stronę serca
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom

"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...

Recenzja książki W stronę serca

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka