Latające Anioły recenzja

Latające anioły

Autor: @pola841 ·2 minuty
2022-09-11
Skomentuj
1 Polubienie
Dawnymi czasy, jak jeszcze korzystałam z dobrodziejstw bibliotek, zaczytywałam się książkami Danielle Steel. Gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Luna wydaje "Latające anioły" postanowiłam zmierzyć się z przeszłością i sprawdzić czy pióro autorki nadal mi się podoba.

Podczas drugiej wojny światowej nie raz dochodziło do aktów heroizmów. Jednak te kobiety są szczególnie wyjątkowe. Wojna zmieniła ich życie, ich przyszłość. Wszystkie plany jakie dotąd snuły przerwał atak na Pearl Harbor. Wtedy postanowiły, że będą pomagać w tej wojnie jak tylko będą mogły, nawet za cenę swych żyć. Latające anioły czyli pielęgniarki które z narażeniem życia codzień wskakiwały na pokłady samolotów udawały się w misję ratowania życia tysiąca rannych. I ta historia zdecydowanie zasługuje na poznanie.

Styl pani Steel jest dość specyficzny. Nie jest do końca emocjonalny. Wszystkie zdarzenia przedstawia dość chłodno, z pewnego dystansu ale to nie znaczy że te słowa nie wywołują uczuć. Bardzo się zżyłam z każdą z postaci. To są niezwykłe kobiety, które mimo swojej skromności potrafiły zrobić tak wiele. Chwilami może były ciut za bardzo wyidealizowane. Jednak wierzę, że taki scenariusz mógł się zdarzyć. Tacy ludzie istnieli naprawdę. Myślę że to moje spotkanie po latach z tą autorką nie wyszło tak źle. Książka mnie wciągnęła i spełniła swoje zadanie. Dawno nie czytałam nic o czasach drugiej wojny i to również uważam za plus, bo od czasu do czasu lubię sięgać po tę tematykę. To była piękna opowieść o odwadze i sile kobiet, którą osobiście polecam.

"Jest rok 1941, Japonia właśnie uderzyła na amerykańską bazę marynarki wojennej na Hawajach, Pearl Harbor. Dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, głęboko odczuły atak Japończyków, ponieważ zginął w nim ktoś im bliski, kogo gorąco kochały. Młode kobiety po przejściu żałoby postanowiły zaangażować się w działania wojenne. Jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespołu, który wykonuje niebezpieczne misje, sprowadzając żołnierzy z frontu.

Audrey i Lizzie z ogromnym poświęceniem ratują rannych, pracując u boku niezwykłych koleżanek – Alex, która pragnie zmienić świat na lepsze; Louise, dorastającej na Południu, zmagającej się z uprzedzeniami rasowymi; Pru, bezinteresownej liderki o złotym sercu; oraz Emmy, którą bezkompromisowość i siła charakteru popychają do ryzykowania wszystkim dla dobra pacjentów. Nie licząc na żadne awanse, skromnie wynagradzane, Latające Anioły dają z siebie wszystko w walce o wolność. Podczas brawurowych lotów ewakuacyjnych służą równie dzielnie i niestrudzenie, jak ludzie, których ratują na froncie, i są na zawsze związane wzajemną lojalnością."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-21
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Latające Anioły
Latające Anioły
Danielle Steel
7.4/10

Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespo...

Komentarze
Latające Anioły
Latające Anioły
Danielle Steel
7.4/10
Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na wojnie w bezpośrednim starciu walczą żołnierze, ale wspiera ich personel medyczny, czasami również ryzykując życiem. I właśnie ich pracy przyjrzymy się w powieści Danielle Steel „Latające anioły”,...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Któż z nas nie słyszał o straszliwym ataku na Pearl Harbor na Hawajach w 1941 roku? Uczyliśmy się o tym tragicznym wydarzeniu w szkole, dostępne są o nim liczne książki i filmy. W “Latających aniołac...

@liber.tinea @liber.tinea

Pozostałe recenzje @pola841

Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne
Idealni nieznajomi
Pikantna historia czy nieporozumienie?

„Idealni nieznajomi” J. T. Geissinger to książka, która zaintrygowała mnie przede wszystkim okładką. Nie mogłam się oprzeć tej wieży Eiffla. Poza tym to nie jest moje pi...

Recenzja książki Idealni nieznajomi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka