Blizna recenzja

"Ślad" Przemysława Żarskiego mnie zachwycił. Dlatego sięgając po "Bliznę" miałam wysokie oczekiwania. Akcja powieści rozpoczyna się niemal chwilę po zakończeniu fabuły pierwszego tomu. Zachęcam więc każdego czytelnika by czytał powieści chronologicznie.

W "Bliźnie" na pierwszym planie jest komisarz Robert Kreft. Rozwiązuje on łamigłówkę związaną ze zbrodnią w starych budynkach gospodarczych. Jedna dziewczyna jest bestialsko zamordowana. Druga zostaje znaleziona w samochodzie. Podejrzanym jest Błażej Uryga. I choć wszystkie dowody wskazują na niego, jego znajomi wierzą w niewinność policjanta. Niestety pojawiają się kolejne, pozornie niepowiązane trupy. A wszystko to łączy pewna historia sprzed lat.

Po przeczytaniu kryminału uważam, że o wiele lepszym tytułem byłoby "Demony". Bo choć czytelnik szykuje się na kryminał na wiele pytań nie otrzymuje odpowiedzi. W drugim tomie serii autor skupia się na przeszłości i teraźniejszości swoich bohaterów. I choć domniemywać można, że to wszystko ma związek - nie byłam usatysfakcjonowana zakończeniem. Czegoś mi tu zabrakło.

Przemysław Żarski utrzymuje dobry poziom warsztatu pisarskiego. Widać, że przemyślał całą serię. Każdy tom to kolejny element układanki. Podoba mi się również sposób w jaki przedstawia nam bohaterów. Każdy rozdział pozwala nam zajrzeć w ich pozornie uporządkowane życie. Poznajemy ich sekrety, brudne i wstydliwe. Główni bohaterowie to silni stróże prawa - mimo to mają swoje słabości. W pogodni za sadystycznym i nieprzewidywalnym zbrodniarzem każdy z nich próbuje pokonać swoje demony. Mogę zdradzić, że poszukiwanie przyczyny samobójstwa matki staje się dla Krefta obsesją. I choć nikomu nie mówi o swoich podejrzeniach możliwe, że przeszłe zbrodnie łączą się z obecnymi.

Niezmiernie podoba mi się, że autor dba by każdy, nawet najmniej istotny bohater miał swoje zakończenie. By czytelnik mógł pożegnać postacie poboczne i nie zastanawiał się "po co ta postać była wprowadzona". Uważam, że "Blizna" to kryminał obyczajowy. Autor bardziej skupił się nie na zbrodni i sprawcy, a na okolicznościach, które mogły ją spowodować. Po zakończeniu widać, że kolejny tom będzie trzymał czytelnika w napięciu. Nie mogę się go doczekać.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl