Dom nad jeziorem smutku recenzja

Dom nad jeziorem smutku

Autor: @grejfrutoowa ·2 minuty
2014-05-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Marilynne Robinson to autorka kilku powieści. Jedną z jej najnowszych pozycji jest wydana w 2014 roku powieść „Dom nad jeziorem smutku”. Wydało ją wydawnictwo M. pozycja ta zdobyła nagrodę Fundacji Hemingwaya.
Ruth wraz z siostrą zostały podrzucone babci. Matka postanowiła zostawić je swojej matce, a potem popełniła samobójstwo. Ruth i Lucille spędzają z babcią całkiem udane miesiące. Jednak, gdy kobieta po pewnym czasie umiera trafiają pod opiekę ciotek – samotnych starych panien, które nie mają pojęcia, jak zająć się dziećmi. Szansę ucieczki widzą ciotki w odnalezieniu siostry matki dziewczynek, która od jakiegoś czasu zmienia miejsca zamieszkania. To jej chcą zostawić dziewczynki. Opieka Sylvie wybawiłaby je od przykrego obowiązku, który spadł na ich barki. Gdy w końcu młoda kobieta pojawia się w domu rodzinnym, ciotki uciekają następnego dnia. Sylvie jest dla dziewczynek dobra, opowiada im różne historie i kupuje piękne ubrania. Pozwala im wagarować, nie złości się, chociaż często robi dziwne rzeczy. Szczególnie siostrze Ruth to przeszkadza. Nie chce skończyć jak zwariowana ciotka. Ciągle wytyka jej błędy, widzi zaniedbania i odkrywa nienormalne zachowania – siedzenie po ciemku, spanie na ławce, gromadzenie rzeczy. Lucille podejrzewa, że jej siostra robi się taka sama – milcząca i wycofana Ruth zaczyna jej przypominać zbzikowaną Sylvie.
Ruth jako narratorka ogranicza się do opisu tego, co zaobserwuje. Bardzo mało mówi o sobie i swoich uczuciach. Dopiero pod koniec książki dowiadujemy się o tym, co myśli. Sporo za to dostajemy informacji o jej rodzinie – tylko o matce i opiekunkach, ale też o dziadkach i ciotkach. Ruth zna historię rodziny i chętnie o niej mówi.
Język jest prosty, ale bardzo staranny. Wiele tu narracji, mało dialogów. W treści znajdziemy odniesienia m.in. do Biblii. Pojawiają się też piosenki, książki i postacie, które dla polskiego czytelnika mogą być niejasne, dlatego dostały przypisy od redakcji. To prosty, ale bardzo przyjemny zabieg, który ułatwia czytanie.
Podczas czytania miałam wrażenie, że jezioro smutku nie jest tylko w tytule. Wiele kwestii poruszanych w książce było przepełnione smutkiem, nawet pechem, który przynosił potem smutek. Treści tu zawarte nie należą do prostych – problemy rodzinne, trudy wychowania i dorastania, choroba psychiczna, która wprost nie jest nazwana, ale przebija gdzieś z tła zachowań poszczególnych bohaterów. Mimo wszystko dziewczynki wydają się zadowolone z sytuacji, w której się znalazły i ich zachowanie wydaje się nieodpowiednie do sytuacji.
Moim zdaniem książka ta jest warta uwagi. Nie jest to jednak prosta opowieść z rodzinną sielanką w tle. Bardzo dobrze się ją czyta, ale to smutna lektura.
Komu polecam? Na pewno tym, którzy chcą spotkać się z ciekawą, ale wymagającą lekturą. To opowieść o rodzinie, która wiele przeszła. W tle mamy jezioro, które naprawdę daje smutną atmosferę dla powieści. Poza tym spodoba wam się to, że nie happy end jest tu nieco inny, na pewno mniej standardowy.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom nad jeziorem smutku
Dom nad jeziorem smutku
Marilynne Robinson
6.6/10

"Dom nad jeziorem smutku" to historia Ruth i jej młodszej siostry Lucille, które najpierw trafiają pod opiekę zaradnej babci, następnie dwóch komicznie nieudolnych sióstr dziadka i wreszcie Sylvie, ek...

Komentarze
Dom nad jeziorem smutku
Dom nad jeziorem smutku
Marilynne Robinson
6.6/10
"Dom nad jeziorem smutku" to historia Ruth i jej młodszej siostry Lucille, które najpierw trafiają pod opiekę zaradnej babci, następnie dwóch komicznie nieudolnych sióstr dziadka i wreszcie Sylvie, ek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marilynne Robinson to amerykańska pisarka, urodzona w stanie Idaho, która zadebiutowała w 1980 roku powieścią "Housekeeping" (czyli właśnie "Dom nad jeziorem smutku"). Siłą rzeczy nie mogę pamiętać ch...

@ejotek @ejotek

Co wpływa na to kim się stajemy? Jakie cechy dziedziczymy, a co nabywamy w przyszłości? Często zadaję sobie te pytania patrząc na moje dzieci. Zauważam u nich cechy, jakich nie posiadam ja ani mój mąż...

@diunam @diunam

Pozostałe recenzje @grejfrutoowa

Król
Król

Anna Maria Kier udaje się na zasłużoną emeryturę. Po latach służby w policji postanawia w końcu poświęcić czas dla siebie i swoich bliskich. Szybko okazuje się, że nic z...

Recenzja książki Król
Prosta sprawa
Prosta sprawa

Do Jeleniej Góry przyjeżdża młody mężczyzna. Chce oddać pożyczone od znajomego przed laty pieniądze, jednak nie zastaje go w mieszkaniu. Trafia natomiast na bandziorów, ...

Recenzja książki Prosta sprawa

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem