Dom wschodzącego słońca recenzja

Dom wschodzącego słońca

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2020-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Stawianie czoła starym i nowym wrogom w świecie, gdzie magia istnieje? Czemu by nie!

„Nie jestem jakimś Yodą, żeby oceniać, kto jest po jasnej, a kto po ciemnej stronie Mocy. Nie można dzielić świata na czerń i biel.”

Książkę przeczytałam, ale zupełnie nie wiem, jak zarysować jej fabułę. Spodziewałam się, że będzie to powieść złożona z jedynie kilku rozdziałów, a dostałam kilka opowiadań z tymi samymi bohaterami – choć niemalże w każdym ktoś inny stał w centrum wydarzeń. Najogólniej? Jest to opowieść o informatyku Timothym, zbuntowanej Eunice, magu-szermierzu Lloydzie, pięknym rockmanie Gabrielu, wiekowym Krzysztofie i zakonnicy Weronice. I hej, to wbrew pozorom już dobra reklama! Bo bohaterowie ci są naprawdę godni uwagi! Aleksandra Janusz już w samej ich kreacji wykazała się ogromnym poczuciem humoru, a przecież podczas pisania dała go nam jeszcze więcej.

„– Atomy też nie istnieją! – ryknął stanowczo Danny. – Widzieliście kiedyś chociaż jeden jedyny malutki atom?!
– Danny, tobie już nie nalewam. Jesteś pijany.”

Jeśli miałabym wskazać najzabawniejszą książkę, jaką w tym roku przeczytałam, bez chwili zawahania wskazałabym na „Dom wschodzącego słońca”. Przezabawne dialogi i komizm sytuacyjny – to z tego zbudowana jest ta opowieść. Na tym się zaczyna i tak właściwie kończy, bo niewiele więcej ma nam do zaoferowania. Może i akcja każdej części jest interesująca, ale jako całość czytelnik może polubić się z tą książką prawdopodobnie jedynie przez wzgląd na poczucie humoru autorki i jej przyjemny sposób pisania.

„– Masz to wino?
– Mam whisky.
– Nalewaj. Muszę sobie przypomnieć, jakie to paskudztwo.”

Możliwe, że to książka, o której mam najmniej do powiedzenia, ale czyż te cytaty nie brzmią chociaż interesująco?

„Ludzie mają problem z istnieniem w kilku odmianach rasowych i więcej niż jednej orientacji seksualnej, nie mówiąc już o religiach. Sądzisz, że tak łatwo przyjęliby do społeczeństwa driady, puki, dzieci Bast? Albo zombi. Fakt, że śmierdzą paskudnie, ale są relatywnie spokojne.”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom wschodzącego słońca
3 wydania
Dom wschodzącego słońca
Aleksandra Janusz
6.5/10

Polska fantastyka na najwyższym poziomie. Tutaj wypełniają się proroctwa, ziszczają się marzenia i koszmary, pod skorupką codzienności kryją się tajemnice, a po zmroku ze snu budzą się istoty, z k...

Komentarze
Dom wschodzącego słońca
3 wydania
Dom wschodzącego słońca
Aleksandra Janusz
6.5/10
Polska fantastyka na najwyższym poziomie. Tutaj wypełniają się proroctwa, ziszczają się marzenia i koszmary, pod skorupką codzienności kryją się tajemnice, a po zmroku ze snu budzą się istoty, z k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka