Zimne bagno recenzja

Duchy przeszłości w "Zimnym bagnie"

Autor: @Aga_M_B ·1 minuta
2023-08-20
1 komentarz
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Skandynawskie kryminały mimo upływu lat wciąż mocno trzymają się na rynku wydawniczym i ani trochę nie tracą na popularności. Co przyciąga? Literacka jakość pióra, opisywane historie, ich klimat i niezwykli, a tak zwykli bohaterowie. Dobry przykładem jest książka Lizy Marklund pt. Zimne bagno. To druga część trylogii o Wikingu Stormbergu.

Rok 1990. Żona tajemniczego policjanta Wikinga Stormberga wraz z maleńką córką wychodzi z domu. Zostawia krótki liścik z informacją. Kobieta jednak nie wraca. Podczas poszukiwań, zostaje odnalezione tylko dziecko. Wiele wskazuje na to, że kobietę pochłonęło bagno. Wiking włożył wiele wysiłku, by ją odnaleźć. Bezskutecznie.

Rok 2020. Pewnego dnia dorosły już syn Wikinga otrzymuje list z ostrzeżeniem i charakterystycznym rysunkiem gwiazdy. W ten sposób podpisywała się jego zaginiona matka, ale o tym Marcus nie wie... Jego ojciec wraca do sprawy sprzed lat i zastanawia się, kto jest autorem listu i czego chce od jego rodziny...
Do tego Wiking dowiaduje się o swojej chorobie. Czy stan zdrowia pozwoli mu w pełni zaangażować się w rozwiązywanie zagadki? Co się kryje za ostatnimi wydarzeniami?

Dużym atutem tej historii jest przede wszystkim tempo - nie za szybkie, nie za wolne (choć przyznam, że trochę brakuje mi gwałtownych porywów), a bohaterów czy wydarzenia z ich życia poznaje się powoli. Z każdą stroną pojawia się więcej niewiadomych, a ciekawość pcha coraz szybciej do zakończenia.

Jest to druga część książki "Krąg polarny", jednak śmiało można czytać bez znajomości pierwszej. Nie odczułam braku informacji z poprzedniej części. Może dlatego, że autorka przeplata przeszłość z teraźniejszością i osobistymi problemami głównego bohatera.

Jeśli sięgnięcie po tę książkę, otrzymacie świetny thriller utrzymany w klimacie charakterystycznym dla Marklund. Ten duszny, lepki klimat powoli wciąga umysł czytelnika. To zdecydowane największy atut tej powieści. Poza tym z każdej strony bije bezbrzeżny smutek, wyczerpanie i rezygnacja. Autorka stopniowo podrzuca fakty, które doświetlają zagmatwaną sprawę z tłem politycznym, a kończy książkę tak, że już czekam na kolejną część.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimne bagno
Zimne bagno
Liza Marklund
6.4/10
Cykl: Wiking Stromberg, tom 2
Seria: Czarna Seria

Rok 1990, Stenträsk w Szwecji. Notatka pozostawiona na kuchennym stole. Kochanie, poszłam zbierać maliny. Muszę wyjść z mieszkania. Markus jest u Karin. A potem gwiazdka w prawym dolnym rogu, ta, któ...

Komentarze
@Aga_M_B
@Aga_M_B · ponad rok temu
Jeśli sięgnięcie po tę książkę, otrzymacie świetny thriller utrzymany w klimacie charakterystycznym dla Marklund. Ten duszny, lepki klimat powoli wciąga umysł czytelnika. To zdecydowane największy atut tej powieści. Poza tym z każdej strony bije bezbrzeżny smutek, wyczerpanie i rezygnacja. Autorka stopniowo podrzuca fakty, które doświetlają zagmatwaną sprawę z tłem politycznym, a kończy książkę tak, że już czekam na kolejną część.
Zimne bagno
Zimne bagno
Liza Marklund
6.4/10
Cykl: Wiking Stromberg, tom 2
Seria: Czarna Seria
Rok 1990, Stenträsk w Szwecji. Notatka pozostawiona na kuchennym stole. Kochanie, poszłam zbierać maliny. Muszę wyjść z mieszkania. Markus jest u Karin. A potem gwiazdka w prawym dolnym rogu, ta, któ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rok 1990, Stenträsk w Szwecji. Notatka pozostawiona na kuchennym stole: "Kochanie, poszłam zbierać maliny. Muszę wyjść z mieszkania. Markus jest u Karin". A potem gwiazdka w prawym dolnym rogu, ta, k...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Skandynawskie kryminały, lubicie? Osobiście uważam, że skandynawskie kryminały, to jedne z lepszych historii z tego gatunku. Bardzo lubię sięgać po powieści, których fabuła osadzona jest w krajach s...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Pozostałe recenzje @Aga_M_B

Hołd ruski
Maryna. Hołd ruski

„Jeżeli o Francji mówi się jako o ojczyźnie serów, o Włoszech – wina, a Polsce – bigosu, tak Rosję początku XVII stulecia śmiało nazwać by można krainą samozwańców.” W ...

Recenzja książki Hołd ruski
Klubowe dziewczyny
Trzy kobiety. Trzy życia. Trzy historie. Jeden klub.

Z twórczością Ewy Hansen po raz pierwszy zetknęłam się, czytając „Olgę”. Zachwycił mnie sposób ukazania problemów, uczuć i swoboda kształtowania naturalnie brzmiącej lit...

Recenzja książki Klubowe dziewczyny

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri