Opowieść podręcznej recenzja

Dystopia, która nie zadziwia

Autor: @mxkne ·2 minuty
2020-10-15
Skomentuj
2 Polubienia
Jak myślicie, co by się stało, gdybyście pewnego dnia obudzili się w świecie, w którym wasze prawa są ograniczone do minimum? Gdyby wasza życiowa rola została zminimalizowana tylko do jednego celu? Frustracja i złość? A może bezsilność?

„Opowieść podręcznej” jest książką na pewno ważną i wartościową. Przedstawiony jest w niej świat kompletnej antyutopii, w której kobiety traktowane są jak inkubatory nadające się jedynie do wydawania na świat potomstwa. Podręczne mogą opuszczać dom Komendantów tylko raz dziennie w celu zrobienia zakupów, nic więcej. Nie mogą one pokazywać twarzy, więc zgrabnie ukrywają pod białymi „skrzydłami”. Nie mogą używać kosmetyków, ponieważ są one wyrazem próżności. Nie mogą czytać. Nasuwa się pytanie, czy w ogóle coś mogą? Oczywiście, a odpowiedzią jest – rodzić dzieci. W tym świecie tylko ciężarne Podręczne mają możliwość podnieść swoją wartość.

Nie będę kłamać, takie tematy zawsze wzbudzały we mnie silne emocje, jednak czytając tę historię, nie odczuwałam tego wszystkiego aż tak głęboko, jak myślałam, że będę. Czułam delikatne ukłucia irytacji, a nie miotającą mym środkiem wściekłość. Podobało mi się w niej, że narracja prowadzona była w taki sposób, jakby ktoś siedział przede mną na kanapie i opowiadał historię swojego życia, a ja staram się jak najdokładniej wchłonąć całą opowieść, z każdym jej szczegółem. Dodatkowo język, jakim jest pisana, to dla mnie bardzo duży plus, ale sądzę, że Margaret Atwood ma po prostu do tego wyjątkowy talent. Spójrzcie sami:
Chciałabym wierzyć, że to, co opowiadam, to tylko taka historia. Potrzebna mi jest ta wiara. Muszę w to wierzyć. Ci, którzy wierzą, że te historie to tylko takie opowiastki, są w lepszej sytuacji.
Nie można przejść obojętnie obok tego, jak ubierana jest w słowa rzeczywistość, nawet ta, która na pozór wydaje się „nieładna”, „okrutna” czy też „wulgarna”. Fabuła rozwija się w moim odczuciu dosyć powoli, bez pośpiechu, co może niektórych znudzić, jednakże sposób opowiadania zdecydowanie wynagradza tempo prowadzenia historii.

Może sama jestem sobie trochę winna, że książką nie odbiła się na mnie tak, jak mogła te kilka lat temu, bo dosyć długo odkładałam tę historię, jednocześnie przeczytałam wiele opinii i innych tekstów jej poświęconych i wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Z drugiej strony myślę, że tak czy siak, nie wniosłaby niczego wyjątkowo nowego czy też zaskakującego. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam, absolutnie. Jest to historia nie tylko o piekle kobiet na ziemi, ale też trochę o nadziei, momentami naiwnej, jednak trzymającej przy życiu. Bo w niektórych sytuacjach nadzieja, to jedyne co przy nas trwa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-15
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieść podręcznej
11 wydań
Opowieść podręcznej
Margaret Atwood
7.8/10

Orwellowskie piekło kobiet. Witamy w alternatywnej rzeczywistości rodem z najgorszego koszmaru, jaki może przyśnić się kobiecie. Oto inna wersja historii świata, w której reżim i ortodoksja są jedynym...

Komentarze
Opowieść podręcznej
11 wydań
Opowieść podręcznej
Margaret Atwood
7.8/10
Orwellowskie piekło kobiet. Witamy w alternatywnej rzeczywistości rodem z najgorszego koszmaru, jaki może przyśnić się kobiecie. Oto inna wersja historii świata, w której reżim i ortodoksja są jedynym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Świat bez wolności ani żadnych ludzkich praw. Tutaj wszystko jest narzucane przez panujący wokół reżim. Tak można zaznaczyć treść „Opowieści Podręcznej” Margaret Atwood, autorki wielokrotnie nominowa...

@Skazananaksiazki @Skazananaksiazki

Kobieta, którą każe się nazywać Fredą jest Podręczną. Oznacza to, że jej życie jest zależne od jednego z Komendantów Republiki Gilead, jego żony oraz od tego czy urodzi im dziecko. Najgorsze jest to,...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Pozostałe recenzje @mxkne

Zabić drozda
Grzechem jest zabić drozda...

@Link Dzisiaj kilka słów o klasyce, która od wielu lat siedzi głęboko w moim czytelniczym sercu. „Zabić drozda” autorstwa Harper Lee, czyli książka na tyle kultowa, że k...

Recenzja książki Zabić drozda
Błoto
Człowiek człowiekowi...

"Błoto"to debiut warty zainteresowania. Hillary Jordan porusza tematy trudne. Zarówno rasizm, jak i odciśnięte piętna wojny, to nie jest coś, o czym łatwo się dyskutuje,...

Recenzja książki Błoto

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka