Miód w deszczu recenzja

Dzieło na miarę klasyków literatury polskiej

Autor: @aniabruchal89 ·4 minuty
2021-08-26
2 komentarze
4 Polubienia


Książka i możność czytania,
to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji”.


Maria Dąbrowska








Odczuwałam taki smutek, żal a przede wszystkim złość podczas czytania powieści Pani Małgorzaty Urszuli Laski Miód w deszczu, z powodu tego mało zacnego faktu w historii naszego kraju, kiedy to w roku 2019, niezwykle upolitycznioną Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury otrzymała jak dotąd całkowicie olewana na światowym rynku wydawniczym Pani Olga Tokarczuk.


Powiecie pewnie, co ma książka Pani Laski do Pani Tokarczuk, wierzcie mi to nie mój bełkot... Już tłumaczę. Kocham literaturę klasyczną. Swoje początki z nią zaczęłam w wieku 12 lat z powieścią Pani Heleny Mniszkówny Trędowata, następnie oczywiście Ordynat Michorowski, tej samej autorki, a dalej już klasyki jak Chłopi, Noce i dnie, Nad Niemnem, Lalka, Marta, czy Między ustami a brzegiem pucharu. To były i nadal są moim zdaniem piękne wprost nie tylko powieści o miłości, ale również niezwykle patriotyczne publikacje. Można ich nie lubić, można nie czuć tego rodzaju pisania, jednak niewątpliwie ich autorzy zasługują na szacunek. Niektórzy z nich doczekali się ukoronowania swej twórczości, wydawać by się mogło, największą nagrodą w dziedzinie literatury, czyli Nagrodą Nobla i chwała im za to, ponieważ niewątpliwie im się należała, choć osobiście, nie przepadam za komunistycznym tokiem myślenia Pani Wisławy Szymborskiej.


Kiedy w roku 2019 Pani Olga Tokarczuk pisarka, która nie przyczynia się do szerzenia patriotyzmu w naszym kraju, a już na pewno poza nim otrzymała (śmiem twierdzić na potrzeby polityczne) nagrodę przyznawaną od lat, spadłam z krzesła, ponieważ uważam, że jest tak wielu naprawdę zacnych autorów piszących o prawdziwej Polsce i prawdziwych Polakach, że nie mieściło mi się w głowie, iż można wykazać się, aż takim brakiem znajomości literatury polskiej. Właśnie do tych wartościowych dzieł zaliczam powieść Miód w deszczu. To nieprawdopodobne, posiadając w kraju takie pisarki jak np. Pani Laska doceniać coś, co nie zasługuje moim prywatnym zdaniem, nawet na przeczytanie dwóch stron a co dopiero nagrodę takiej rangi.


Książka autorki jest najlepszą jak dotąd przeczytaną przeze mnie pozycją obyczajową tak bardzo podobną do powieści, którymi zachwycam się do dziś. To kolejna publikacja Pani Laski, którą czytałam, jednak ta po prostu bije na głowę wszystkie poprzednie i moim zdaniem tematyka książki powinna zostać rozbita przez pisarkę i pisana w tomach!


Zanim opiszę fabułę pozycji, chciałabym jeszcze kilka słów poświęcić okładce tego dzieła. Przyznam, że całkowicie mnie ona zmyliła. Spodziewałam się raczej lekkiej książeczki obyczajowej, z wątkiem miłosnym a dostałam po głowie prawdziwym arcydziełem w stylu Pani Dąbrowskiej. Nie mam pojęcia, jaki był zamysł grafika, ale z tyłu powieści powinno być dopisane do nominacji w przyznawaniu kolejnej Nagrody Nobla. Niewątpliwie wielka treść skrywana pod skromną okładką.


W wielkim skrócie powieść pisana jest na kanwie historycznych wydarzeń zaraz po wojnie, znajdziemy w niej historię okupacji, losy naszych Żołnierzy Wyklętych, brutalny przemarsz wojsk, zarodek PRL -u, i coś, co oczarowało mnie najbardziej, czyli niezwykłe przedstawienie rejonu Mazur i Kurpiowszczyzny, z całą jej tradycją. Ciężka praca, dzieci do wychowania, przemoc domowa, sąsiedzkie konflikty, wzajemna, pomoc, ale i niechęć, a to wszystko przedstawione jak najbardziej realnie, z odbiciem wielkich polskich dzieł, które również poruszały te tematy.


Pozycja ta jest opisem życia rodzinnego, nie wymyślnego, ale właśnie życia zwykłych Polaków mierzących się z trudnościami. Znajdziemy tutaj miłość Gretel i Juliana wystawioną na próbę czasów, w jakich żyją, przeczytamy o ciężkiej sytuacji Antosi, gnębionej przez męża tyrana przyznam, że ta postać była moją ulubioną niezwykła kobieta... Codzienne życie i ciężką pracę rodziny, i starego Mazura, dla którego również zaświeciło słońce.


Pozycja ta zawiera dosłownie wszystko to, co zawierają klasycy. Pisana współcześnie udowadnia nam, że nasza historia, rodzina, wiara, i kraj nadal są najważniejszymi tematami w polskich powieściach obyczajowych, udowadnia nam, że są jeszcze autorzy, którzy bez sztucznych ubarwień i przekłamań na potrzeby wielkiej polityki tworzą dzieła o nas samych i tradycji wielkiego kraju nad Wisłą.


Muszę również wspomnieć o wprost cudownym urzekającym języku pozycji. Gwara kurpiowska tak bogata w książce wprowadza nas całkowicie w świat stworzony przez pisarkę i jest wisienką na torcie całej fabuły. Oczywiście znajdziemy słowniczek tych zapewne niezrozumiałych dla większości wyrazów więc bez obaw o zrozumiałość tekstu.


Jestem pod wielkim wrażeniem tej publikacji... Naprawdę z chęcią ujrzałabym to dzieło na dużym ekranie, i byłabym szczęśliwa gdyby pisarka kontynuowała temat, aby z jednej pozycji powstała np. trylogia. Kochani tę książkę po prostu trzeba mieć. Po wielkich klasykach mistrzów literatury polskiej przyszedł czas na współczesnych pisarzy, którzy kunsztem dorównują tym, na których wychowały się pokolenia. Gratuluję Pani Lasce wspaniałej pozycji, czekam na więcej i życzę wielu nagród, ponieważ niewątpliwie Miód w deszczu na nie zasługuje. A Was gonię do księgarni po perełkę wśród literatury obyczajowej, jestem przekonana, że utoniecie w tej publikacji i będziecie chcieli więcej.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miód w deszczu
Miód w deszczu
Małgorzata Urszula Laska
9/10

Tam, gdzie są ludzie, tam są uczucia, a miłość jest tym najpiękniejszym. Powieściowa sielska wieś daje możliwość odnalezienia własnego kawałka świata osobom o różnych korzeniach. Są tu rdzenni mieszk...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Będę wdzięczna za doprecyzowanie pojęć prawdziwa Polska i prawdziwi Polacy.

A poza tym -
kiedy to w roku 2020, niezwykle upolitycznioną Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury otrzymała jak dotąd całkowicie olewana na światowym rynku wydawniczym Pani Olga Tokarczuk.
- Olga Tokarczuk otrzymała Nagrodę Nobla w roku 2019 (za 2018), a przedtem parę innych międzynarodowych nagród. Dziwię się, że nie wie tego osoba wygłaszająca tak kategoryczne sądy w swoich recenzjach.

Jest jeszcze kilka innych kwestii w powyższej recenzji, do których można mieć zastrzeżenia, ale może lepiej je zostawmy.
× 4
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · ponad 2 lata temu
Prawdziwa Polska a nie Polin i prawdziwi Polacy, to Ci którzy nie zakłamują historii mówiąc np. o polskich obozach koncentracyjnych czy o tym, że to Polacy mordowali Żydów w Jedwabnym. Recenzja jest moją subiektywną opinia, cieszę się, że ma Pani inne zdanie 🙂🙂 Pozdrawiam serdecznie.
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Subiektywna opinia to jedno (każdy ma do niej prawo), a błędy (różnego rodzaju) czy kłamstwa w niej - to drugie.
Warto sprawdzić to i owo przed napisaniem, żeby nie musieć potem poprawiać.
× 2
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · ponad 2 lata temu
Pewnie, że tak bardzo dziękuję za poprawę w dacie. 🙂
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
A co z olewaniem Olgi Tokarczuk na światowym rynku wydawniczym? To jest nieprawda.
× 2
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · ponad 2 lata temu
Hm... Olga Tokarczuk jest lewaczka tak jak była nią Wisława Szymborska jeśli przyjmiemy że dziś lewacy rządzą światem to faktycznie... Bardzo proszę zwrócić uwagę, że nagrody, które dostała są nagrodami jednego nurtu. Chodziło mi o szeroki światowy rynek a nie tylko o jedną jego stronę.
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Tym komentarzem zamknęła mi Pani usta. Nie mam więcej pytań.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Ja nie ośmieliłabym się krytykować autorki, której nie przeczytałam ani jednej książki. Uważam, że od lat Nobel jest polityczny i ideologiczny, ale zawsze taki był. Nie wszystkie książki pani Tokarczuk mnie zachwycają, ale doceniam jej warsztat. Natomiast Helena Mniszkówna jest dla mnie autorką wyłącznie niestrawnych romansideł. Moja Babcia zachwycała się Rodziewiczówną i Kraszewskim, jednak dla mnie już były mało interesujące. Jednak nie ośmieliłabym się postawić w jednym szeregu Rodziewiczówny i Mniszkówny przy Prusie czy Sienkiewiczu.
× 2
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · ponad 2 lata temu
Z Sienkiewiczem zawsze mam problem... Jego pozycję co niektóre uważane za prawdę zakłamują historię np. Potop i jego sławna obrona Jasnej Góry. Ale ogólnie lubię tego autora.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
One były pisane ku pokrzepieniu serc, a nie miały na celu relację historyczną.
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · ponad 2 lata temu
Jasne że tak, jednak informacje z książki stały się prawdziwe i można spotkać ich powielenie.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Jeżeli ktoś czerpie informacje o historii z beletrystyki, to ma problem. Powieść rządzi się własnymi regułami.
× 2
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
@jatymyoni, w punkt. Mam też podobne jak Ty zdanie o Oldze Tokarczuk. Wcale nie jestem miłośniczką jej twórczości, ale nie sądzę, żeby przyznanie jej Nobla było błędem czy przejawem nieznajomości literatury polskiej. I nie obrażam się za przyznanie jej nagrody, chociaż byłabym szczęśliwa, gdyby ją dostał Adam Zagajewski.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Na pewno sławetne jury nie jest biegłe w literaturze polskiej, może poznać wyłącznie tą literaturę, która jest przetłumaczona i wydana w innych krajach. Inną sprawą jest dofinansowanie do tłumaczeń, gdzie i kto wydaje te książki. Może Zagajewski nie trafił na dobrego tłumacza i dobre wydawnictwo. Dla mnie o wiele lepszym pisarzem jest Wiesław Myśliwski, ale to moje prywatne zdanie. Oprócz tego "Bieguni" dobrze wpisują się w faworyzowane w tej chwili spojrzenie na świat i człowieka.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Tak, co do Myśliwskiego zgoda. Co do Zagajewskiego - nie sądzę, myślę, że po prostu miał pecha, jak Zbigniew Herbert. Biegunów akurat nie czytałam, więc trudno mi się wypowiedzieć.
× 1
Miód w deszczu
Miód w deszczu
Małgorzata Urszula Laska
9/10
Tam, gdzie są ludzie, tam są uczucia, a miłość jest tym najpiękniejszym. Powieściowa sielska wieś daje możliwość odnalezienia własnego kawałka świata osobom o różnych korzeniach. Są tu rdzenni mieszk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak żyć, gdy w każdym domu może mieszkać podglądacz i donosiciel? Jak rozmawiać z ludźmi, jeśli w każdym zdaniu szukają podtekstów lub winy. Naszej winy, obcych, nie swojej. To u innych szuka się fał...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Jutro będzie wczoraj
Pogańskie zaskoczenie

„Kiedyś się mówiło, że nasi przodkowie byli jak trawa. Wiatr przyginał ich do ziemi, a gdy niebezpieczeństwo znikało, podnosili się. Nie budowali grodów, by móc w każd...

Recenzja książki Jutro będzie wczoraj
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Zagubieni w cyfryzacji

-Nie jestem patentowanym idiotą! -Brak patentu nie dowodzi inteligencji. Cassandra Clare Firma Neuralink, należąca do miliardera Elona Muska, poinformo...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Produkcja masowa
"Produkcja masowa"
@Bibliotekar...:

Macie czasami tak, że okładka lub tytuł sugeruje Wam jedno, a podczas czytania okazuje się, że książka jest zupełnie o ...

Recenzja książki Produkcja masowa
Potem
Potem.
@Malwi:

"Potem" Kristin Harmel to książka, która bardzo mnie poruszyła. Ta historia o bólu, stracie i procesie gojenia się ran ...

Recenzja książki Potem
Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl