Złodziejski Gambit recenzja

Zaskakujące zwroty akcji, bohaterowie z tajemniczą przeszłością, intrygi i niebezpieczeństwo. Te wszystkie elementy składają się na "Złodziejski gambit" i czynią ją lekturą wybuchową. Nic więc dziwnego, że prawa do ekranizacji zostały już wykupione. To książka, która na dużym ekranie wypadłaby naprawdę uzależniająco!

Ross od dziecka była szkolona przez swoją matkę i ciotkę na złodziejkę doskonałą, jednak nie marzy o niczym więcej jak o namiastce normalności i zdobyciu zaufanych przyjaciół. Jej plany muszą jednak iść w odstawkę, kiedy jej mama zostaje porwana, a cena za jej uwolnienie okazuje się niemożliwa do spłacenia. Jedyną szansą na ratunek jest udział w Złodziejskim Gambicie- turnieju młodych złodziejów, w którym nagrodą jest dowolne życzenie. Aby go wygrać, dziewczyna będzie musiała się jednak zmierzyć z niebezpiecznymi zadaniami i ludźmi, którym nie może zaufać. Czy jednak otworzenie serca byłoby takie straszne?

Zdecydowanie najlepszym elementem książki jest tempo akcji (oczywiście, jeśli lubicie dynamikę). Krótkie rozdziały, lekki styl i fabuła, która gna naprzód sprawiają, że jest to książka, którą można połknąć za jednym posiedzeniem. Do tego szczególnie ciekawym elementem jest sam pomysł na turniej dla złodziejów. Misje, wykonywane przez bohaterów były pomysłowe i nieoczywiste, podobnie jak ich pomysły na wykradzenie cennych przedmiotów. Autorce zdecydowanie nie brak wyobraźni w tym zakresie!

Główna bohaterka została wykreowana w łatwy do polubienia sposób. Mimo że kilku jej decyzji nie pochwalałam, rozumiałam jej pobudki i osamotnienie. Inni uczestnicy turnieju też okazali się bardzo ciekawi, szczególnie kiedy na jaw zaczęły wychodzić skrywane przez nich tajemnice.

Nie jestem niestety dużą fanką wątku romantycznego, bo uważam, że zaczął się za szybko, ale na jakiejś płaszczyźnie mogę zrozumieć, że Ross szukała podświadomie czyjejś uwagi. Trochę jednak kłóciło mi się to z jej wychowaniem, szczególnie szybkość, z jaką zaczęła się interesować chłopakiem (który swoją drogą potrafił być naprawdę czarujący, dlatego też nie winię jej całkowicie).

Myślę, że to materiał na naprawdę świetny film, więc mam nadzieję, że ekranizacja dojdzie do skutku jak najszybciej. Z podobną niecierpliwością będę też wyczekiwała kontynuacji, która z tego co widziałam, jest zapowiedziana na początek przyszłego roku. Czuję, że będzie się działo.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar.