Epi. Nie pozwól mi upaść recenzja

Epi. Nie pozwól mi upaść - książka łatwa, choć trudna

Autor: @oczymtamczytam ·2 minuty
2022-06-27
Skomentuj
1 Polubienie
Jeśli nie chcecie czytać o emocjach - nie sięgajcie po tę książkę.
Jeśli nie chcecie czytać o chorobie - nie sięgajcie po tę książkę.
Jeśli nie chcecie czytać o przemocy - nie sięgajcie po tę książkę.

ALE!

Jeśli lubicie książki o trudnych, ale wartościowych tematach - czytajcie.
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o epilepsji - czytajcie.
Jeśli chcecie być wsparciem dla drugiej osoby - czytajcie.

"Epi. Nie pozwól mi upaść" jest jednocześnie łatwą i trudną lekturą.
Łatwą - bo styl Katarzyny Wycisk jest lekki i przyjemny.
Trudną - bo dotyka wielu ciężkich tematów.
Łatwą - bo w przystępny sposób wplecione są tu informacje o epilepsji - chorobie, na którą cierpi autorka.
Trudną - bo niemal na każdej stronie nasze serce jest ściskane, przytulane lub rozszarpywane.

Lena cierpi na odporną na leki odmianę epilepsji. Nie jest w stanie przewidzieć nadejścia ataku padaczki - nikt inny też nie. Gdy dowiedziała się o chorobie, jej świat runął. Wtedy jednak pojawił się Kaj - autor powieści fantasy. Dzięki niemu oraz wsparciu rodziny udało jej się wyjść z dołka i odważyć się sięgnąć po marzenia.

Alek to właściciel dobrze prosperującego studia tatuażu. Na pozór jest duszą towarzystwa, jednak skrywa mroczne sekrety. Co kryje jego przeszłość? Co połączy tę dwójkę?

Książkę można połknąć w dwa dni, bo przez historię się płynie. Nie bierzcie się jednak za nią w trudnych życiowych momentach, bo pomimo wielu promyków nadziei i pozytywnego przesłania, może Was wbić w jeszcze większy dół.

Ale nie sądźcie, że jej nie polecam! Mimo, że czasem zazgrzytała mi jakaś konstrukcja gramatyczna, a styl wypowiedzi postaci przywodzi na myśl dialogi z serialu, a nie z książki, można z niej wyciągnąć naprawdę wiele. Po lekturze każdy będzie wiedział, jak zareagować w przypadku ataku epilepsji u drugiej osoby. Pomoże otworzyć oczy na fakt, że czasem nie trzeba nic mówić - wystarczy być.

A jeśli ktoś z Was - tak jak ja - pochodzi ze Śląska, znajdzie tu dodatkowy walor - babcia Aleka godo bowiem po śląsku ;)

I na koniec - na pozór książka pełna jest prostych i znanych słów oraz frazesów, jednak składają się one na cytaty, do których chce się wracać. Mój egzemplarz jest niemal w połowie pokolorowany - aż tyle fragmentów zaznaczyłam.

Sięgnijcie więc po "Epi"! Nawet jeśli uważacie, że romantyczna powieść obyczajowa nie jest dla Was, zerknijcie chociaż na fragmenty dotyczące epilepsji.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Epi. Nie pozwól mi upaść
Epi. Nie pozwól mi upaść
Katarzyna Wycisk
9.1/10

Mijają lata, Lena uczy się żyć ze swoją towarzyszką Epi. Wyprowadza się do Katowic, zaczyna studia na Akademii Sztuk Pięknych i wszystko wskazuje na to, że nawet z epilepsją da się spełniać marzenia....

Komentarze
Epi. Nie pozwól mi upaść
Epi. Nie pozwól mi upaść
Katarzyna Wycisk
9.1/10
Mijają lata, Lena uczy się żyć ze swoją towarzyszką Epi. Wyprowadza się do Katowic, zaczyna studia na Akademii Sztuk Pięknych i wszystko wskazuje na to, że nawet z epilepsją da się spełniać marzenia....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🩷RECENZJA 🩷 @katarzynawycisk "Epi" 🩷🩷🩷🩷Co zrobisz ,gdy zacznę spadać????🩷🩷🩷🩷 🩷🩷🩷🩷Nie pozwolę Ci Upaść🩷🩷🩷🩷 Lena to dziewczyna,która żyje ze swoją towarzyszką Epi .Ludzie z epilepsją mogą też spełnia...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

„Miłość to nie tylko motylki w brzuchu i puste deklaracje, ale i poświęcenie oraz ciężka praca”. W literackim świecie ukazuje się piękna opowieść o sile ludzkiego ducha, walkach z przeciwnościami lo...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Pozostałe recenzje @oczymtamczytam

Rapsodia
Rapsodia, czyli fajna historia i tragiczne tłumaczenie

Na książki Laury Thalassy czekałam lata. LATA. Odkąd tylko usłyszałam o nich na zagranicznym You Tubie. Mam nawet ebooki po angielsku, ale oczywiście po nie nie sięgnęła...

Recenzja książki Rapsodia
Nadzieja matką głupich
Mogło być wybitnie, ale...

„Swallow. Nadzieja matką głupich” Aleksandry Muraszki to druga część trylogii „Swallow”. Seria ta to obyczajówki z romansem, dotykające poważnych tematów, takich jak: śm...

Recenzja książki Nadzieja matką głupich

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
Niespokojne niebo
Niespokojne niebo jako symbolika.
@Mania.ksiaz...:

W literaturze wielopokoleniowe sagi zajmują miejsce szczególne. Są niczym drzewa genealogiczne splecione z emocji, dośw...

Recenzja książki Niespokojne niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl