Fabryka lalek recenzja

Fabryka lalek

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2020-12-30
Skomentuj
1 Polubienie



Książka o pięknie i brzydocie, miłości i nienawiści, szczęściu i bólu. Książka o przeciwieństwach, które żyją obok siebie.

Iris marzy o byciu artystką. Pod osłoną nocy tworzy obrazy, a w dzień maluje porcelanowe lalki. Zawsze traktowana jako ta gorsza bliźniaczka, kryje w sobie ogromną siłę, która jedynie czeka na dzień, gdy będzie mogła zawalczyć o swoją wolność. Impulsem do działania jest oferta Louisa — szanowanego malarza należący do nowstorskiego Bractwa Prarafaelitów. Widzi on w kobiecie swoją muzę i pragnie ją namalować. Iris za cenę pozowania wyznacza naukę malowania. Chce szkolić się bowiem pod okiem doświadczonego artysty. Tak wraz z nią wkraczamy w świat sztuki oraz pięknych uczuć. W rzeczywistość pełną wewnętrznej siły oraz wrażliwości. Relacja Louisa i Iris stopniowo się pogłębia, a jej umiejętności stają się coraz bardziej warte uwagi. Czytamy kolejne strony rozkoszując się wszechobecnym pięknem i delikatnością.
Losy Iris przeplatają się jednak z losami Silasa. Człowieka, który lubuje się w śmierci. Dla którego wypchane zwierzęta to najwyższy wyraz sztuki. Który kocha to, co robi, choć spotyka się z powszechną kpiną. W naznaczonej deformacją obojczyka Iris widzi żywy okaz, jaki pragnie podziwiać. Śledzi kobietę i tworzy w głowie nierzeczywisty jej obraz. Opanowuje go niezdrowa obsesja, która staje się ważniejsza, niż udowodnienie ludziom, że jego sztuka jest istotna oraz piękna. Wszystko, co go otacza, zdaje się być ciemne i ciężkie. Pełno w tym brutalności i samotności.

Ogromnie podoba mi się zestawienie tak różnych oblicz świata. Żyją one obok siebie i nieustannie się przenikają. Wystarczy spojrzeć przez okno pięknego salonu na opuszczoną ruderę, gdzie czeka niebezpieczeństwo. Oczywiście „jasna" strona powieści nie została pozbawiona trosk czy cierpienia, a „ciemna" nie została wyprana z miłości czy nadziei. Autorka zgrabnie uniknęła skrajności. Ukazała życie w szerokiej palecie barw, gdzie z czasem granice owych światów stawały się coraz bardziej rozmyte.
„Fabryka lalek" jest debiutem Elizabeth Macneal i to debiutem niezwykle udanym. Całość została nakreślona lekkim piórem, pełnym zgrabnie skonstruowanych zdań. Świat ukazany w powieści został stworzony starannie — zarówno wydarzenia jak i kreacja bohaterów są dopieszczone i zapięte na ostatni guzik. Tak naprawdę książkę tę przeczytałam kilka miesięcy temu, ale wciąż jestem pod jej urokiem i wciąż wracam do niej bezsennymi nocami, gdy audiobook towarzyszy mi w oczekiwaniu na świt. Choć nie brakuje w niej momentów bolesnych, to dzięki stylowi autorki odczuwam ogromny komfort przy ponownym zanurzaniu się w wykreowany przez nią świat. Kocham piękno i lubię w nim obcować, a to w „Fabryce lalek" ma naprawdę wiele oblicz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fabryka lalek
2 wydania
Fabryka lalek
Elizabeth MacNeal
6.5/10

Wciągająca, mroczna, trzymająca w napięciu aż do ostatniej strony opowieść o pasji oraz niebezpiecznej obsesji. Londyn, rok 1850. W Hyde Parku powstaje największe wesołe miasteczko, jakie miasto k...

Komentarze
Fabryka lalek
2 wydania
Fabryka lalek
Elizabeth MacNeal
6.5/10
Wciągająca, mroczna, trzymająca w napięciu aż do ostatniej strony opowieść o pasji oraz niebezpiecznej obsesji. Londyn, rok 1850. W Hyde Parku powstaje największe wesołe miasteczko, jakie miasto k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Prawdę mówiąc książka nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, można by nawet powiedzieć, że w ogóle mi się nie spodobała. Niektóre momenty były wręcz obrzydliwe, groźne i odpychające, ale to na p...

@w.kalinowska99 @w.kalinowska99

" Fabryka lalek" Elizabeth Macneal zaintrygowała mnie swoją okładką i zachęciła opisem wydawcy:" Pełna aury niesamowitości, będąca połączeniem romansu i thrillera z kunsztownie oddanymi realiami wikt...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
Sprawa lorda Rosewortha
"Kto by pomyślał, że kłamstwo może doprowadzić ...
@ksiazkirabe:

"Sprawa lorda Rosewortha" śledzi losy Jonathana Harpera, prywatnego detektywa, który na prośbę znajomej podejmuje się r...

Recenzja książki Sprawa lorda Rosewortha
Zuza Wróbel na tropie
Nastoletni detektywi w międzywojennej Warszawie
@tea.books.l...:

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł...

Recenzja książki Zuza Wróbel na tropie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl