Oczy wilka recenzja

"W tym tajemniczym spojrzeniu dostrzegam lekkość i… bezbronność. Teraz to ja patrzę w jego piękne oczy. Nie widzę już idealnych rysów twarzy, białych zębów i umięśnionej sylwetki, ale dziwną jasność bijącą od zaciekawionych źrenic. Czuję, że wchodzi mi do umysłu, jest coraz głębiej, głębiej."

"Dopóki nie pogodzisz się z przeszłością , nie zrobisz kroku naprzód."

Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i oceniam jako bardzo pozytywne. Bardzo wciągnęła mnie fabuła tej książki. Nawet nie pomyślałabym, że ktoś może wpaść na taki super pomysł odnośnie całej książki i jej przebiegu. Duży plus dla autorki za jej kreatywność i lekkość czytania.

Główna autorka po zakończeniu licencjatu wraz ze swoją przyjaciółką przyjeżdża do małego miasteczka zwanego Głębią gdzie obydwie mają zacząć pracę w fabryce. Już w pierwszych dniach pobytu pech sprawia, że Lena wjeżdża w zaparkowane na chodniku BMW gdzie jak się okazuje należy ono do tajemniczego mieszkańca Głębi, a mianowicie głównego bohatera Artura Mangano. W oczach Artura można się zakochać bez dwóch zdań, piękny lazurowy odcień błękitu aż poraża. Artur wykazuje zainteresowanie Leną i jak się później okazuje, fabryka w której ma ona pracować należy do niego. Wydawać by się mogło, że będzie to oklepany romans. On bogaty, przystojny, a ona zwykła dziewczyna. Nic bardziej mylnego jednak o tym musicie przekonać się sami. Zachęcam do sięgnięcia po tą książkę. Z pewności nie będziecie zawiedzeni. :)

Książka jest pełna zwrotów akcji i naprawdę nieprzewidywalnych momentów. Kiedy wydaje Ci się, że już wiesz co może być dalej to jednak zaraz autorka uświadamia Ci, iż jednak nie wiesz i dzieje się coś zupełnie innego. Taka jazda bez trzymanki. Alicja Sinicka świetnie wykreowała swoich bohaterów, bardzo mi się podobają. Gdzieś w książce zdarzyło mi się coś nie do końca zrozumieć. Jest to debiut tej autorki ale według mnie bardzo dobry. Można jej śmiało wybaczyć pewne niedociągnięcia. Mam nadzieje, że będzie więcej takich fajnych powieści.

Powyższa książka jest debiutem Alicji Sinickiej i powiedziałabym, że bardzo udanym. Trzymam również kciuki żeby następne książki tej autorki było równie dobre. Najlepsze książki to takie w których ciągle coś się dzieje, a czas płynie tak szybko, że nawet nie zauważamy kiedy przeczytamy całość. Ta książka właśnie taka była. Poleciłabym i młodszym i starszym czytelnikom, jak dla mnie jest to coś innego. Fabuła to zdecydowanie strzał w dziesiątkę !