Faza pierwsza: Niepokój recenzja

Faza pierwsza: Niepokój - Michael Grant

Autor: @oksiazkami ·3 minuty
2013-10-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzień jak każdy inny: dzieci bawią się w przedszkolu, młodzież uczy się w szkole, a dorośli pracują. Jednak chociaż zaczął się normalnie, niedługo pozbawi mieszkańców Perdido Beach złudzeń. „Puff” i nagle znikają wszyscy dorośli, a dokładniej rzecz ujmując wszyscy, którzy ukończyli piętnasty rok życia. Powstaje zamieszanie i zaczynają pojawiać się pytania bez odpowiedzi, a z czasem sytuacja staje się napięta do granic możliwości. Co się właściwie stało i jak poradzą sobie bohaterowie w tym nowym, pełnym niebezpieczeństw świecie? Na początku miałam problem z tą powieścią – zachowanie bohaterów wobec wszystkich okoliczności wydawało się zbyt nieprawdopodobne. Jednak czytałam dalej, a przy okazji zaczęłam się zastanawiać: co by się działo, gdyby takie zdarzenie miało miejsce, kiedy ja byłam w ich wieku. I co zobaczyłam? Chaos. Od tego momentu głębiej weszłam w świat książki, bo wszystko wydało mi się bardziej realne. Kiedy potem okazało się, że niektóre postacie posiadają specjalne moce, zostało to wprowadzone naturalnie – dotarło do mnie, że gdyby ta niewiarygodna sytuacja naprawdę się wydarzyła, właśnie tak mogłoby to wyglądać. Pomijając niektóre przygody głównych bohaterów, właśnie w ten sposób prawdopodobnie skończyłby świat po zniknięciu dorosłych i wszelkich zasad – przerażająca wizja. Bohaterowie to mocna część książki. Wszyscy są bardzo dopracowani i wyraziści. Zarówno główni, jak i ci drugo, a nawet trzecioplanowi wyróżniają się charakterystycznymi cechami. Chociaż w powieści występuje wiele postaci, to nie ma się przez to większych problemów z ich rozróżnieniem. Co najważniejsze - nie znajdzie się tam ludzi idealnych, każdy ma jakieś wady, chociaż nie zawsze są one widoczne na pierwszy rzut oka. Autor stopniuje napięcie – cały czas dowiadujemy się czegoś nowego, pojawiają się coraz to inne poszlaki. Mówi się, że im dalej w las, tym więcej drzew – tutaj jest podobnie. Im dłużej się czyta, tym więcej się odkrywa, a do zwykłego świata pozbawionego dorosłych dochodzi coraz więcej elementów fantastycznych. Dodatkowo przy każdym rozpoczynającym się rozdziale widnieje czas, który odlicza ile zostało do piętnastych urodzin jednego z głównych bohaterów, co dodatkowo podkreśla znaczenie przekroczenia granicy piętnastego roku życia. W tej książce można znaleźć miłość, przyjaźń, zdradę, walkę, niepewność, brutalność, ból, strach i o wiele więcej. Powieść ta częściowo łączy w sobie „Igrzyska śmierci” i „X-Men”. Nie jest to pozycja, która wzbudziła we mnie zachwyt, ale z pewnością jest wciągająca, oryginalna i potrafi poruszyć, a przede wszystkim bardzo dobrze się ją czyta. Ciekawe jest to, że cała akcja nie skupia się wokół jednego bohatera, tylko kilku i nawet kiedy są rozproszeni, to wiemy co się z nimi dzieje. „Faza pierwsza. Niepokój” to niezwykle rozbudowana i wielowątkowa powieść science fiction. Nie jest to książka pozbawiona wad, jednak według mnie nie mają one znaczącego wpływu na odbiór całości. Autor wymaga od czytelnika dużej wyobraźni i mam przeczucie, że ma jeszcze niejednego asa w rękawie. Jest to książka o młodzieży i dla młodzieży, jednak jeżeli ktoś lubi tego typu historie, to z pewnością będzie usatysfakcjonowany lekturą. Ja jestem. Jest to pierwszy z sześciu tomów serii i gdy wydaje się, że to już koniec, okazuje się, że to dopiero początek. Jestem pewna, że sięgnę po kolejne części. Autor pobudził moją wyobraźnię i… ciekawość. W powieści bardzo dużo się dzieje, a poza problemami związanymi z wyjątkowymi okolicznościami, nadal pojawiają się zwykłe dla nastolatków rozterki. Z ogromną chęcią poznam dalsze losy bohaterów i mam nadzieję, że odnajdę odpowiedzi na wiele pytań. Jestem pewna, że zostanę jeszcze niejednokrotnie zaskoczona, tym bardziej, że nie tylko ludzie mają tutaj tajemnice.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1

W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Komentarze
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1
W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasami mamy dość rodziców i ich ciągłych zasad. Gdzieś głęboko w sobie w niektórych sytuacjach chcemy by po prostu zniknęli. Chcemy stać się samodzielni, nieograniczeni, stać ponad prawem. Ale czy z...

@werbalna @werbalna

"Gone. Zniknęli" - chyba mogę powiedzieć, że jest to seria mojego dzieciństwa. Będąc w gimnazjum znalazłam pierwszą część w bibliotece, opis mnie zaintrygował i musiałam ją wypożyczyć. Pochłonęła mni...

@bethwithbooks @bethwithbooks

Pozostałe recenzje @oksiazkami

Małe kobietki
W rodzinie siła

„Małe kobietki” to jedna z tych książek, po które nie udało mi się sięgnąć na odpowiednim etapie życia, a przy tym należąca do tej grupy powieści, które postanowiłam kon...

Recenzja książki Małe kobietki
Zdradziecka królowa
Zdradziecka czy prawdziwa, oto jest pytanie...

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzedniej części! Aren pozostaje uwięziony w siedzibie władcy Maridriny. Młody mężczyzna już sam nie wie, jak prawidłowo powinien...

Recenzja książki Zdradziecka królowa

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri