Finale recenzja

Zakończenie kultowej magicznej i nieprzewidywalnej trylogii. Każda historia musi się w końcu zakończyć. Wspaniały świat magiczny, nieobliczalny i zakłamany, w którym nie można ufać nikomu. Lecz czy w końcu sprawy się ułożą, czy w końcu nastanie pokój i spokój? Tego wszystkiego dowiemy się w trzecim jak i ostatnim tomie trylogii Caravalu, Finał Stephanie Garber.

Od czasu ostatnich zdarzeń minęły 2 miesiące. Niedługo na tron ma zasiąść nowy władca, Legenda. Majorowie zostali uwolnieni z kart, lecz to zapowiadało tylko duże kłopoty. Mimo że Caraval się skończył siostry znów będą musiały podjąć trudną decyzje i walczyć z przeciwnościami. Lecz stawka jest niewyobrażalnie wysoka. Czy siostry dadzą radę ,a może przegrają? Czy wszyscy przeżyją? Czy świat nie zostanie pogrążony pod władzą Majorów?

Gdy kończyłam książkę miałam poczucie pustki. Pomimo skończenia 5 minut wcześniej książki już tęskniłam za bohaterami jak i światem będącym moim bezpiecznym miejscem. Historii wprowadzająca w stan odrealnienia, którego nie da się opisać słowami, trzeba to przeżyć samemu na własnej skórze. Uważam ,że III tom książki jest na drugim miejscem pod względem całej trylogii (Pierwszy oczywiście jest Caraval tom I). Powtórzę ,że jest on wspaniały ,gdyż uważam tak całym sercem. Powieść skradła mi serce od samego początku.

W niektórych momentach nie mogłam czytać przez zeszklone oczy. Książka wciąga tak mocno ,że zapomina się o świecie realnym i żyjemy w krainie Caravalu, w której nigdy nie panuje spokój. Pomimo ,że na początku troszeczkę sceptycznie podchodziłam do zaczęcia ,ponieważ Caraval się skończył i nie chciał się żegnać z bohaterami, cieszę się jednak ,że skończyłam tą historię. Nadal jest mi żal ,że to już finał ale zawsze pamiętam ,iż mogę wrócić do tego świata.

Polecam z całego cała serie osobom lubiącym fantasy ,a tom III fanom trylogii Caraval ,jest wspaniały. Jak pisze sama autorka Każda opowieść składa się z czterech części: początku, środka, prawie finału i finału. Niestety ,nie wszyscy dobrną do końca. Większość poddaje się w chwili, gdy sprawy najbardziej się komplikują, a sytuacja zdaje się beznadziejna, tymczasem wtedy właśnie potrzebna jest nadzieja. Tylko ci, którzy wykażą się największą wytrwałością, dotrą do finału.