Focus on the moment. Skup się na chwili recenzja

FOTM

Autor: @Kantorek90 ·4 minuty
2023-06-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Współpraca barterowa z @wydawnictwo romantyczne.

"Focus on the moment" to jeden z tych debiutów, na który czekałam, odkąd przypadkiem trafiłam na zdjęcie okładki. Dlaczego? Nie ulega wątpliwości, że jest bardzo przyjemna dla oka i zachęca do tego, aby ją przeczytać, jednak nie był to jedyny powód. Osoby, które znają mnie prywatnie doskonale wiedzą, że przez wiele lat amatorsko zajmowałam się fotografowaniem meczów piłkarskich. Dlatego wydawało mi się, że historia, w której główną bohaterką jest pani fotograf to publikacja zdecydowanie dla mnie. Czy po jej przeczytaniu podtrzymuję swoje zdanie?

Megan McQueen to kobieta, której życie do pewnego momentu było prawdziwą sielanką. Wraz z mężem, z którym przeżyła ponad dekadę, doczekali się upragnionego dziecka i wydawało się, że nic nie jest w stanie zepsuć ich idealnego życia. Jednak pewnego dnia los postanowił przypomnieć im o tym, że życie wcale nie jest usłane różami. Okazało się bowiem, że mąż Megan ma nowotwór i mimo walki, jaką oboje podjęli, przegrał z chorobą, zostawiając ją samą z ich wówczas półtorarocznym synkiem. Po śmierci ukochanego męża Megan musi sama radzić sobie z trudami rodzicielstwa, jednocześnie prowadząc studio fotograficzne i przygotowując się do wyjątkowej wystawy, której tematem przewodnim są kobiety. Mimo że Megan i Theo zostali sami, kobieta może zawsze liczyć na siostrę, która stara się jej pomagać, najlepiej jak potrafi.

Pewnego dnia, gdy Megan spieszy się na spotkanie z siostrą, w parku, przez który przechodzi, natrafia na psa. I pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w pobliżu zwierzęcia nie znajduje się żaden opiekun, a dodatkowo jej syn panicznie boi się psów. Ostatecznie Maks okazuje się bardzo przyjaznym czworonogiem, którego Theo (ku ogromnemu zaskoczeniu jego matki) z miejsca polubił. Jednak nie zmieniało to faktu, że pies nie powinien sam biegać po parku, co Megan dobitnie uzmysłowiła jego opiekunowi, gdy wreszcie raczył się pojawić.

Właścicielem czworonoga okazał się James — przystojny gwiazdor Hollywood, który zmęczony ostatnimi wydarzeniami w swoim życiu postanowił wziąć sobie trochę wolnego, by odetchnąć od blasku jupiterów i byłej dziewczyny. Chociaż mogłoby się wydawać, że ich przypadkowe spotkanie będzie pierwszym i ostatnim, los postanawia zagrać im na nosie. Ich życiowe drogi zaczynają się ze sobą przeplatać — i chociaż kobieta cały czas ma opory przed otworzeniem się na nową relację, James jakimś cudem wkrada się do jej serca i życia. Czy ich relacja będzie miała szansę przetrwać mimo dzielącej ich odległości? Czy mimo iż pochodzą z dwóch różnych światów, będą w stanie stworzyć normalny i stały związek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszej książce Marty Cyrkiel.

Muszę przyznać, że "Focus on the moment" to udany debiut. Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl pisania, który sprawia, że książka w zasadzie czyta się sama. Jest w niej sporo zabawnych momentów, które rozśmieszają do łez, ale jest to również publikacja, która skłania czytelnika do refleksji na temat tego, czy warto rezygnować z tego, co oferuje nam los i w dalszym ciągu żyć przeszłością.

W swojej książce Marta Cyrkiel skupiła się na tym, by pokazać czytelnikowi, że poradzenie sobie ze stratą kogoś bliskiego nie jest wcale czymś łatwym. Trzeba przejść naprawdę długą drogę, aby pogodzić się ze stratą i zacząć funkcjonować w miarę normalnie. Jednak skłania czytelnika do tego, aby na przykładzie głównej bohaterki, odpowiedział sobie na pytanie, czym jest ów normalność? Megan miała dość duże wyrzuty sumienia, gdy jej serce zaczęło mocniej bić w obecności Jamesa. Cały czas zastanawiała się, czy nie zdradza w ten sposób swojego zmarłego męża, który jak sama wielokrotnie zaznaczała, był miłością jej życia. Jednak gdyby sytuacja była odwrotna, czy nie chciałaby, aby jej mąż ruszył z miejsca i ułożył sobie życie na nowo? Sądzę, że tak.

Myślę, że na dużą pochwałę zasługują postacie drugoplanowe, które dodawały uroku całej publikacji i pokazały się z bardzo dobrej strony. Mam tu na myśli nie tylko siostry głównych bohaterów, które niejednokrotnie pomagały im wrócić na właściwe tory, ale również najlepsza przyjaciółka Jamesa, która swoim tekstami rozbawiała mnie do łez. Jednak tak naprawdę moje serce najbardziej podbił Theo, uroczy malec, który skradał całe show, gdy tylko pojawiał się na kartach powieści.

Dobrze. Były plusy, więc nadszedł czas, aby poruszyć kwestie, które niekoniecznie współgrały mi w tej historii. Jak już doskonale wiemy. James to podobno wielki gwiazdor Hollywood, więc wydaje mi się, że paparazzi i fani trochę słabo się nim interesowali. Oczywiście rozumiem, że facet kamuflował się, zapuszczając brodę i zasłaniając twarz czapką, jednak mam wrażenie, że dla osób, które trudnią się sprzedażą zdjęć do plotkarskich magazynów, nie byłoby problemem, aby odkryć jego prawdziwą tożsamość. Ponadto czasami strasznie irytował mnie brak rozmowy między bohaterami, który generował wszelkie wątpliwości i niesnaski.

Mimo tych drobnych minusów myślę, że debiutancka powieść Marty Cyrkiel większości z Was przypadnie do gustu, dlatego z przyjemnością zachęcam Was do jej przeczytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Focus on the moment. Skup się na chwili
Focus on the moment. Skup się na chwili
Marta Cyrkiel
8.9/10

Megan McQueen sądzi, że nic nie sprawi jej większej radości niż rodzicielstwo – gdyż jest samotną matką trzyletniego synka, ale fascynuje ją też fotografia: bo kobieta przygotowuje się właśnie do wyj...

Komentarze
Focus on the moment. Skup się na chwili
Focus on the moment. Skup się na chwili
Marta Cyrkiel
8.9/10
Megan McQueen sądzi, że nic nie sprawi jej większej radości niż rodzicielstwo – gdyż jest samotną matką trzyletniego synka, ale fascynuje ją też fotografia: bo kobieta przygotowuje się właśnie do wyj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Focus on the moment. Skup się na chwili" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu....

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Dzień dobry kochani 💚! W końcu nadeszły wakacje 😁 a ja mam dla was recenzję mojego cudownego patronatu od @martacyrkiel @wydawnictworomantyczne. Dziękuję autorce za powierzenie mi swojego pierwszego ...

KA
@karolinabobrowska0

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Spętani przeznaczeniem
Archer i Brooklyn

Współpraca reklamowa @editiored "Spętani przeznaczeniem" to debiut literacki Zuzanny Dominik i zarazem pierwszy tom serii "The Thomas Family". Debiuty literackie to doś...

Recenzja książki Spętani przeznaczeniem
Satan's Affair
Teksańska masakra piłą mechaniczną

"Satan's Affair" to pierwsza książka H.D.Carlton, którą miałam okazję przeczytać. I w sumie dobrze się stało, że nie sięgnęłam najpierw po "Haunting Adeline", ponieważ o...

Recenzja książki Satan's Affair

Nowe recenzje

Jaskinie umarłych
Jaskinia zaburzonego umysłu
@alenajpierw...:

Thrillery psychologiczne z profilerami kryminalnymi w roli głównej, lubicie ? Ja, podróże w odmęty zaburzonej, mrocznej...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Lato o smaku miłości
Kamień z wielkim love 📚🌺
@alenajpierw...:

Pytasz, czy kogoś kochałam przed tobą? Nie wiem - być może, że tak Czy to jest ważne? Pójdź, usiądź tu, obok Wczuj się ...

Recenzja książki Lato o smaku miłości
Love Me, My Dear
Sztos <3<3<3
@czarno.czer...:

"– Sam w prze­szło­ści też uwa­ża­łem, że nie ma nic złego w życiu jed­nym i tym samym ryt­mem, aż na­resz­cie usły­sza...

Recenzja książki Love Me, My Dear
© 2007 - 2024 nakanapie.pl