I love Korea. K-pop, kimchi i cała reszta recenzja

Jest to ten rodzaj przewodnika, który oddycha i żyje. Jako osoba zajmująca się profesjonalnie turystyką, wiem, kiedy przewodnik jest czymś więcej niż zbiorem informacji o klimacie, godzinach przerw na sjestę czy wikipediową kalką o ukształtowaniu terenu.

Daniel Tudor pracował wiele lat jako koreański korespondent „The Economist”, obecnie jest niezależnym pisarzem i współwłaścicielem browaru rzemieślniczego, gdzie ma okazję rozmawiać i poznawać setki mieszkańców tego kraju. Jego miłość i fascynacja Koreą bije z każdej strony.

Autor w swym przewodniku stara się obalić mity związane z tym azjatyckim krajem oraz odpowiedzieć na pytania, kim naprawdę są Koreańczycy, co kochają, czego nienawidzą.
My Azjatów kojarzymy z powściągliwością, nieokazywaniem i samokontrolą uczuć. Prawda o Koreańczykach jest inna. Są oni porównywani do azjatyckich Włochów, nie trzeba zachodzić w głowę czy są źli, smutni czy rozczarowani. Co w sercu, to na twarzy.

Niestety jest to również państwo niewesołych skrajności. Jako kraj, w którego kulturze rywalizacja sprawia, że przeciętne bogactwo, powszedni wygląd i edukacja na poziomie szkoły średniej nie wystarczają, kraj przoduje pod względem samobójstw, operacji plastycznych i kwot wydawanych na luksus. Każdy Koreańczyk ma zakodowany fakt, że musi się wyróżniać statystykami i liczbami na swoją korzyść od innych krajów, w skrócie musi być najlepszy. Wynika to z wielkości kraju oraz faktu, że przez wiele lat był on japońską kolonią oraz został podzielony na dwa osobne byty.
Autor płynnie przedstawia tożsamość Koreańczyków, nie ocenia, stara się znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące genezy zachowania. Era ładnych chłopców i dziewcząt nie musi być tylko odpowiedzią na próżność, ale na ambicje zawodowe. Często pracodawca oprócz wysokich wyników w nauce poszukuje również nienagannej twarzy.
Daniel Tudor rozprawia się w swej książce z wieloma mitami, poprzez które ludzie nieznający tego kraju, najczęściej go kojarzą. Przeciętny czytelnik będzie chciał usłyszeć, czy Koreańczycy naprawdę jedzą psy, czy wszyscy kochają Amerykę, k-pop oraz pragną ponownego zjednoczenia.
W książce znajdziecie wszystkie odpowiedzi, czytajcie, bo warto.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.