Miłość bandyty recenzja

Gangsterski świat

Autor: @Cornelie21 ·2 minuty
2012-05-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie miałam okazji zetknąć się wcześniej z twórczością Massimo Carlotto, czego po lekturze tej książki szczerze żałuję. Wielkim zaskoczeniem dla mnie było to, że autor opiera swoje powieści na podstawie własnych doświadczeń. Został skazany za zabójstwo, mimo tego, że był niewinny. Samo to nastraja nas odpowiednio, aby przysiąść do jego twórczości z pewną dozą niepokoju. Jak ja odebrałam tę książkę? Przekonajcie się sami.

Marco Buratti jest detektywem. Nie lubi używać broni, jest zapalonym fanem bluesa i ma nieliczne grono przyjaciół. Kilka lat w więziennej celi ukształtowało jego charakter. Jednak by zrozumieć to, co dzieje się w jego obecnym życiu, trzeba cofnąć się dwa lata wstecz. Gdy z Instytutu Medycy Sądowej w Padwie w tajemniczych okolicznościach giną środki odurzające, nikt nie wie kto za tym stoi. Buratti dostaje zlecenie znalezienia złodziei. Detektyw ma wspólnika – Rossiniego – trudniącego się przemytem. Razem tworzą dość zgrany duet.

Dwa lata później ktoś porywa narzeczoną jednego z głównych bohaterów. Z początku wydaje się, że obydwie te sprawy nic nie łączy. Do czasu, gdy cała układanka zaczyna nabierać sensu. Zaczynają się poszukiwania porywaczy, które prowadzą naszych bohaterów w różne miejsca. Trafiają w sam środek mafijnych porachunków. Można się spodziewać, że nie skończy się to dobrze. Czy uda im się odnaleźć kobietę? Co łączy sprawę kradzieży z porwaniem? Wszystkiego dowiecie się, zagłębiając w lekturze.

Jak na kryminał przystało, książka od początku do końca trzyma w niesamowitym napięciu, a czytelnik jak najszybciej chciałby wiedzieć, co wydarzy się na kolejnych stronach. Autor niesamowicie prowadzi akcję, nie zdradzając od razu wszystkich szczegółów, ale dawkując nam adrenalinę. W trakcie poznawania fabuły, zaczynałam się zastanawiać ile autor przelał samego siebie w bohatera – wiedząc o jego przeszłości takowe myśli wydają się być całkowicie normalne, a wiedza pisarza na temat środowiska wzbudza w nas jedynie poczucie autentyczności.

„Miłość bandyty” to książka przepojona mrokiem, tajemnicą. Osnuta mgiełką niepokoju, który towarzyszy czytelnikowi od samego początku. Porachunki mafijne, narkotyki, władza sięgająca do każdego zakamarka – to wszystko łączy się na obraz dość ponurej rzeczywistości. Massimo Carlotto przenosi nas w świat społecznej dewastacji, gdzie wszystko można kupić za pieniądze. Wizja jest przerażająca, ale nieznośnie prawdziwa, czym zmusza czytelnika do chwilowego zastanowienia się nad otaczającym światem.

Kryminał, jaki zaserwował nam autor, to pozycja niesamowicie ciekawa, niepokojąca, wzbudzająca w czytelniku różne odczucia. Owa autentyczność jedynie podsyca aurę nad książką. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś odpowiedniego dla siebie. Wystarczy zanurzyć się w tym świecie i poznać rzeczywistość, jaką Carlotto snuje przed naszymi oczami.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość bandyty
Miłość bandyty
Massimo Carlotto
8.7/10

Kolejna część cyklu o detektywie bez licencji, który świetnie zna włoski świat przestępczy. Z Instytutu Medycyny Sądowej w Padwie skradziono prawie pięćdziesiąt kilogramów substancji odurzających. Wzb...

Komentarze
Miłość bandyty
Miłość bandyty
Massimo Carlotto
8.7/10
Kolejna część cyklu o detektywie bez licencji, który świetnie zna włoski świat przestępczy. Z Instytutu Medycyny Sądowej w Padwie skradziono prawie pięćdziesiąt kilogramów substancji odurzających. Wzb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miłość bandyty, to moje drugie spotkanie z twórczością Massimo Carlotto. Kilka miesięcy temu recenzowałam Krwawy blues - I część przygód Marca Burattiego, który jest głównym bohaterem kryminałów Carl...

AN
@anetapzn

Kolejne spotkanie z Marco Burattim, byłym skazańcem i detektywem bez licencji, bohaterem książki „Krwawy blues”. Tym razem słynny Aligator wplątuje się w sprawę kryminalną niejako na własne życzenie,...

@zuzankawes @zuzankawes

Pozostałe recenzje @Cornelie21

Zostań, jeśli kochasz
Jesli kochasz

Przez pewien czas w telewizji co rusz puszczano reklamy promujące film nakręcony na podstawie książki „Zostań, jeśli kochasz”. Mówiono, że to bestseller, pozycja do przec...

Recenzja książki Zostań, jeśli kochasz
Przywróceni
Przywróceni

Do książki „Przywróceni” podchodziłam z ogromnym zaciekawieniem, ale i dozą niepewności. Nie wiedziałam bowiem, czy moje zaciekawienie zostanie nagrodzone dobrą, wciągają...

Recenzja książki Przywróceni

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka