Ruchomy Zamek Hauru recenzja

Głupiutka proza dla dzieci.

Autor: @snaky_reads ·1 minuta
2023-08-09
Skomentuj
2 Polubienia
"Ruchomy Zamek Hauru" był moim pierwszym spotkaniem z Dianą Wynne Jones. Ominęła mnie sława animacji na podstawie książki, a nawet nigdy o niej nie słyszałem. Wiem za to, że serię poleca moja znajoma z Bookstagrama, więc to chyba dobry pretekst, żeby po tę książkę sięgnąć.

Już od pierwszych zdań czuć niesamowity, baśniowy klimat. Świat jest jakby wyjęty z baśni Braci Grimm. Czasami aż za bardzo, bo niektóre rzeczy są zwykłą kalką z tych historii. Podobieństwo dostrzegam także do "Czarnoksiężnika z Krainy Oz". Z jednej strony to miłe, że można poprzez czytanie jednej książki wrócić do kilku światów, które dobrze się wspomina. Jednakże jest to też niepokojące i stawia pytanie, gdzie kończy się naśladowanie, a zaczyna plagiat.

Sama autorka miała zaszczyt być słuchaczką wykładów C.S. Lewisa czy J. R. R. Tolkiena, a więc wydaje się, że miała dobre podstawy ku pisaniu książek fantastycznych. Wykreowany przez nią świat to jakby lustrzane, ale czasami też odwrócone, odbicie świata jej współczesnego. "Ruchomy zamek Hauru" to całkiem przyjemne (ale średnie) high fantasy dla dzieci i młodszej młodzieży.

Ciekawie wykreowana jest Sophie Kapeluszniczka, główna bohaterka powieści. W wieku nastoletnim zostaje przeklęta przez Wiedźmę z Pustkowia i zamienia się w staruszkę. To całkiem interesujące, jak się zachowuje, ale można było to poprowadzić w znacznie lepszy i bardziej skomplikowany sposób. Owszem, targetem książki Jones są dzieci, ale to nie usprawiedliwia tego, że autorka odpuściła i zawiodła w pewnych kwestiach, nie dała z siebie wszystkiego, po prostu.

Jeśli szukacie czegoś fajnego na prezent dla młodszych, to polecam. Po przeczytaniu można obejrzeć anime, które ponoć jest o wiele lepsze (choć nie wiem, bo nie oglądałem i nie wiem, czy zamierzam). Dla dorosłych raczej odradzam, chyba że dla przypomnienia sobie dawnych lat. Pióro Jones jest raczej chaotyczne, czasami nie wiadomo, dlaczego coś się dzieje. To głupiutka proza, która może też przynieść zabawę. Z pewnością jednak jest wiele bardziej wartych uwagi pozycji dla dzieci, które przy okazji czegoś fajnego mogą nauczyć. Bo w "Ruchomym Zamku Hauru", niestety, brak jest mądrych, inteligentnych, edukacyjnych zdań będących spostrzeżeniami nt. życia. A przecież wiele pozycji literatury dziecięcej takie zawiera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-09
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ruchomy Zamek Hauru
3 wydania
Ruchomy Zamek Hauru
Diana Wynne Jones
7.8/10

Kultowa powieść, na podstawie której powstała legedarna animacja Młoda Sophie Kapeluszniczka, z krainy zwanej Ingarią, przykuwa niechcianą uwagę czarownicy i zostaje zamieniona w staruszkę… Decyduj...

Komentarze
Ruchomy Zamek Hauru
3 wydania
Ruchomy Zamek Hauru
Diana Wynne Jones
7.8/10
Kultowa powieść, na podstawie której powstała legedarna animacja Młoda Sophie Kapeluszniczka, z krainy zwanej Ingarią, przykuwa niechcianą uwagę czarownicy i zostaje zamieniona w staruszkę… Decyduj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy dla miłośnika fantasy może być coś lepszego niż świat pełen magii i tajemnic? Po obejrzeniu animacji studia Ghibli nie mogłam oprzeć się pokusie przeczytania książki, na podstawie której powstał...

@bookoralina @bookoralina

Jak zobaczyłam co wydaje @wydawnictwonowabasn, książkę Diany Wynne Jones "Ruchomy zamek Hauru" z tą obłędną okładką wiedziałam, że muszę ją mieć! Skusiłam się na nią również dlatego, że na jej podsta...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @snaky_reads

Traktat o łuskaniu fasoli
Niedosyt istnienia

Myśliwski wprowadził powieść poetycko-filozoficzną na zupełnie inny poziom. "Traktat o łuskaniu fasoli" to dla mnie ciekawy powiew świeżości i, przede wszystkim, nowej j...

Recenzja książki Traktat o łuskaniu fasoli
To, co zostało
I znowu ci Amerykanie...

@YouTube Siedzę już 10 minut przed pustym polem tekstowym, w którym miałem pisać recenzję i nie wiem, co robić. "To, co zostało" jest powieścią współczesną napisaną w 20...

Recenzja książki To, co zostało

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka