Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy recenzja

Gorath

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-05-21
Skomentuj
1 Polubienie
Czy zdarzyło się Wam przez przypadek trafić na książkę, która wzbudziła w was zainteresowanie? Miałam tak z książką autorstwa Janusza Stankiewicza pod tytułem „Gorath. Uderz pierwszy”. Przypadkiem trafiliśmy na siebie z autorem i postanowiliśmy nawiązać współpracę, bardzo lubię książki nieoczywiste, fantastyczne, w których coś uda mi się polubić Zaciekawiła mnie ta krwista obietnica w opisie, co mogło oznaczać sporo akcji. Zazwyczaj nie nastawiam się w żadną stronę, jeśli chodzi o podejście do nowej książki, jednak coś czułam, że ta będzie dynamiczna i ciekawa. Chciałam za wszelką cenę poznać Goratha, sprawdzić niemalże na własnej skórze, czy jest takim awanturnikiem, który wpłata się w problemy. Znacie twórczość autora?
Głównym bohaterem książki autorstwa Janusza Stankiewicza pod tytułem „Gorath. Uderz pierwszy” jest Gorath, to w połowie ork, który ma problemy z prawem. Trudno się dziwić, skoro jest typem awanturnika i zabijaki. Niestety prędzej, czy później ktoś taki wpada w problemy, z których się nie wywinie. Władza przedstawia mu propozycję, której nie może odrzucić. Jego winy zostaną odpuszczone w zamian za nie tak drobną przysługę. Gorath będzie musiał przeniknąć i zinflirtować organizację Nocnych Cieni, płatnych zabójców i w odpowiednim momencie zorganizować obławę dla siepaczy Władzy. Nic jednak nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać. Czy ta misja będzie łatwa? Nocne Cienie mają swoje własne metody ku temu, aby być pewnym lojalności swoich członków, czy Gorathowi uda się to obejść? Czy członkowie gildii będą budzić w nim jedynie odrazę? Jak się potoczą losy tego orka?
„Gorath. Uderz pierwszy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, przedstawia on historie bohatera, który ma swoje zasady. Nie jest istotą, która podniesie rękę bądź miecz na kogoś bezbronnego, czy niewinnego, a jednak przemoc nie stanowi dla niego problemu. Ba, nawet bardzo często z niej korzysta, nie jest typem, który bez wahania rzuci się na pomoc uciśnionym. Autor zadbał o to, by historia była dynamiczna, ciekawa, wypełniona walką, intrygą. „Gorath. Uderz pierwszy” jest to debiut, który ma swoje zalety, jak i wady, czasami miałam wrażenie, że otrzymuję zbyt wiele informacji na raz. Nazewnictwo w książkach bywa rożne, czasem bardzo skomplikowane, w przypadku tej publikacji było go sporo, od miejsc po imiona postaci, których było sporo, do tego dochodziły wydarzenia historyczne. Bez dwóch zdań Janusz Stankiewicz ma niesamowitą wyobraźnię, a ja chciałabym zgłębić pewne rzeczy nieco bardziej. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie będę miała taką możliwość. W książce autor ukazał rządy Imperium, niejednoznacznie moralnych bohaterów, wiele ras zamieszkuje te ziemie. Stankiewicz przedstawił opowieść w sposób bogaty, jego język jest prosty, a jednocześnie dosadnie potrafiący przekazać rozgrywającą się scenę.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy
Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy
Janusz Stankiewicz
8.1/10
Cykl: Gorath, tom 1

(Wydanie: I, Wydawnictwo Alegoria, Warszawa, 2022) "Gorath: Uderz pierwszy" - Gorath, ukrywający się przed prawem zabijaka i awanturnik, wpada w ręce władz i dostaje propozycję nie do odrzucenia. Ma...

Komentarze
Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy
Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy
Janusz Stankiewicz
8.1/10
Cykl: Gorath, tom 1
(Wydanie: I, Wydawnictwo Alegoria, Warszawa, 2022) "Gorath: Uderz pierwszy" - Gorath, ukrywający się przed prawem zabijaka i awanturnik, wpada w ręce władz i dostaje propozycję nie do odrzucenia. Ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja w ramach BT z Gorath "Widział każdy ich ruch i gest, każdy grymas twarzy: strach w oczach włócznika, ponurą determinację najstarszego z orków, strzelające na boki, jakby szukające drogi uci...

@Monika_2 @Monika_2

Hej Czy podgatunek fantasy o nieustraszonym wojowniku ma jakąś nazwę? Ja takowej nie znam, ale jeśli jej nie ma, uważam, że powinna powstać, skoro nawet romantasy zyskało nazwę... Dziś przychodzę z r...

@chomiczek71 @chomiczek71

Pozostałe recenzje @snieznooka

Black Bird Academy. Bój się światła
Black Bird Academy

Naprawdę nie mogłam się doczekać tej książki. Pierwszy tom całkowicie mnie urzekł i porwał ofiarowując niesamowitą przygodę. Wstąpiłam w świat Black Bird Academy i chcia...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła
Nawałnica mieczy #01. Stal i śnieg
Nawałnica mieczy

Nowe wydanie cyklu Georga R. R. Martina bardzo mi się spodobało, jest estetyczne, ma piękne okładki i treść, którą od dawna chciałam poznać do samego końca. Niesamowite ...

Recenzja książki Nawałnica mieczy #01. Stal i śnieg

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3
@Malwi:

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej s...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
Wojna
"Wojna"
@agnieszkamts:

"Stra­ta to rana, która nigdy się nie goi. Prze­nig­dy. Strup­ki od­pa­da­ją izcza­sem za­po­mi­na się oura­zie, ale po...

Recenzja książki Wojna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl