Gorejące śniegi recenzja

Gorejące śniegi

Autor: @ania_gt ·2 minuty
2024-07-03
Skomentuj
3 Polubienia
Wiek XI. Mroczny, pełen intryg i walki o władzę. Czas pełen zamętu i wszechobecnych spisków. Wyznawcy starych bogów kontra raczkujące na ziemiach polskich chrześcijaństwo. Czy powieść umiejscowiona w tych okolicznościach może być nudna? Niestety może, o czym przekonałam się niejednokrotnie. Tematyka szeroko rozumianej słowiańskości, podsycana popularnością seriali typu: „Wikingowie”, „Słowianie” czy „Krakowskie potwory” wraca do łask i przeżywa swoisty renesans. Obserwuję prawdziwy wysyp książek czerpiących fabularnie z tego nurtu i zazwyczaj mi to nie przeszkadza. Pod warunkiem, że autor powściągnie wodze fantazji i jeśli pisze książkę historyczną, trzyma się realiów oraz merytorycznie przygotuję fabułę. Tak było (na szczęście) u Jakuba Krzysztofa Nowaka. Nie wiem czy autor jest historykiem, czy tylko miłośnikiem tej dziedziny jak ja, jednak przygotowania merytorycznego nie mogę mu odmówić.

Czas akcji przypada na okres tuż przed śmiercią Mieszka II Lamberta, którego Bolesław Chrobry uczynił swoim następcą, mimo że miał pierworodnego syna Bezpryma (to jedna z najbardziej tajemniczych postaci w historii Piastów). Lambert koronowany tuż po śmierci ojca w 1025 roku całe życie walczył z braćmi (Bezprymem i Ottonem) o władzę. W książce spotkamy szereg historycznych postaci, wśród nich jedną z ciekawszych jest wojewoda Miecław, który był cześnikiem Lamberta, a po jego śmierci zaangażował się w spisek przeciwko Piastom. W okresie kryzysu monarchii, po wygnaniu Kazimierza I Odnowiciela objął władzę na Mazowszu, a po powrocie władcy do kraju stawił mu zbrojny opór wsparty sojuszami z Pomorzanami, Prusami i Jaćwingami; zginął 1047 w walce z połączonymi siłami Kazimierza i księcia kijowskiego, Jarosława Mądrego. To przyszłość Miecława. W „Gorejących śniegach” spotykamy go nieco wcześniej, gdy wraz z Jaćwingami i przedstawicielami innych plemion konstruuje misterny plan oderwania Mazowsza od państwa Piastów. Jednak nie on jest głównym bohaterem.

W czasie zamętu i niepokoju to bezimienny łucznik, spadkobierca starożytnych mocy, Pan Nawek (czyli dusz zmarłych) będzie bohaterem na którym skupi się czytelnicza uwaga. Nielub stanie się wrogiem numer jeden. Będą na niego czyhali nie tylko śmiertelnicy, ale i powołane do życia przez nordycką volvę - szamankę seidr (staronordyckie seiðr) potwory. Jak to się wszystko skończy? Czy Nielub znajdzie sojuszników i wykona swe zadanie? Jeśli macie ochotę sprawdzić, zachęcam do lektury.

Książkę czyta się szybko. Język współczesny, nie znajdziecie tu stylizacji na staropolszczyznę, a wszystkie trudniejsze terminy mają przypis, za co daję plusa. Niezobowiązująco na wakacje w sam raz.

„Gorejące śniegi” to interesująca powieść traktująca o Polsce pierwszych Piastów. Czasie, gdy ścierają się religie, a dawne upiory zasiedlają nieprzebyte puszcze. To historia o władzy, zdradzie i miłości. Cieszę się, że na rynek czytelniczy trafia kolejna pozycja przybliżająca przebogaty świat rodzimej mitologii. Z uwagi na solidne i merytoryczne przygotowanie autora zyskuje na wiarygodności, przybliżając wydarzenia ukryte w mroku dziejów.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gorejące śniegi
Gorejące śniegi
Jakub Krzysztof Nowak
6/10

Demony czyhają w sercu śnieżnej zamieci Początek 1034 roku. Śnieżne zawieje szaleją wśród jaćwieskich kniei. Pomimo srogiej zimy w grodzie kniazia Szjurpy trwają przygotowania do podjęcia przedstawi...

Komentarze
Gorejące śniegi
Gorejące śniegi
Jakub Krzysztof Nowak
6/10
Demony czyhają w sercu śnieżnej zamieci Początek 1034 roku. Śnieżne zawieje szaleją wśród jaćwieskich kniei. Pomimo srogiej zimy w grodzie kniazia Szjurpy trwają przygotowania do podjęcia przedstawi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka „Gorejące śniegi” autorstwa Jakuba Krzysztofa Nowaka, postawiła przede mną niełatwe zadanie. Tło fabularne zostało osadzone w czasach XI wieku na ziemiach Jaćwingów. Obiecywało ono ekscytując...

@NataliaTw @NataliaTw

„Był bowiem pewien człowiek imieniem Miecław [Masław], cześnik i sługa jego ojca Mieszka, a po śmierci tegoż we własnym przekonaniu książę i naczelnik Mazowszan. […] ufny w odwagę swego wojska...

@melkart002 @melkart002

Pozostałe recenzje @ania_gt

Miasto słowa bożego
Mordimer, moje guilty pleasure

Z Mordimerem Madderdinem łączy mnie dosyć zażyła przyjaźń, trwająca nieprzerwanie od osiemnastu tomów. I jak to w dłuższym związku bywa są wzloty i upadki. Mam problem z...

Recenzja książki Miasto słowa bożego
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy

Czy lęk może być atrakcyjną emocją dla czytelnika? Po lekturze „Duchów letniej nocy” mogę odpowiedzieć twierdząco. Kolejna już antologia wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera ...

Recenzja książki Duchy letniej nocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka