Hacjenda recenzja

Hacjenda

Autor: @biblioteczka.agi ·2 minuty
2023-10-30
Skomentuj
1 Polubienie


Dziękuję Wydawnictwo Mova za możliwość współpracy z wami i za możliwość przeczytania tej książki. Co to była za powieść! Jestem zachwycona, przepadłam w historii Beatríz i Andrésa. Dodatkowo dzisiaj ma swoją premierę, więc nie musicie długo czekać, żeby również wybrać się w podróż do mrocznego San Isidro.

Przyznam, że nie myślałam, że tak bardzo wciągnie mnie książka osadzona w XIX wiecznym Meksyku w czasach wojny o niepodległość. A jednak pióro autorki jest tak lekkie, że czułam, że płynę przez tę historię i zatapiam się w opowieści Beatríz oraz w rozterkach etycznych czy moralnych księdza Andrésa.
Młoda Beatríz poślubia dona Rodolfo z rozsądku – jej ojciec został stracony w czasie obalania rządu, z matką zamieszkała kątem u wuja, który niezbyt był z tego faktu zadowolony. Beatríz w przystojnym Rodolfie widziała bezpieczeństwo i możliwość ucieczki. I przede wszystkim – możliwość posiadania własnego domu. Natomiast hacjenda San Isidro miała inne zdanie na temat przybycia drugiej żony dona Rodolfa. Beatríz wpada w pewną pułapkę domu – słyszy i widzi rzeczy, których inni nie widzą, jest przekonana, że ktoś (być może pierwsza żona) został zamordowany w tym domu. Jednak obawia się, że może zostać posądzona o bycie obłąkaną. Na pomoc przychodzi ksiądz Andrés, który posiada pewne nadnaturalne umiejętności i zrobi wszystko, żeby pomóc młodej kobiecie oraz żeby oczyścić dom, z którym również jest personalnie związany.
Można powiedzieć, że znajdziemy w tej powieści elementy horroru, mamy w końcu nawiedzony dom, który próbuje skrzywdzić główną bohaterkę. Ale największe wrażenie zrobiła na mnie nie sama fabuła (która jest świetna!), ale zarys bohaterów i ich tworząca się relacja. Mało kiedy z zapartym tchem czytałam to, w jaki sposób się rozwija znajomość. Nie jestem dużą fanką romansów, ale tutaj chemia pomiędzy bohaterami była tak intensywna, że przygryzałam policzek, czekając na kulminacyjny moment. Uwielbiam i donę Beatríz i księdza Andrésa, którego historia jest naprawdę ciekawa i wciągająca. Dawno nie spotkałam się z tak wyrazistymi postaciami, którym tak bardzo kibicowałam.
Wracając do fabuły, to mimo że nie było tutaj elementów, po których strach zasnąć, to odczuwałam napięcie w trakcie czytania i musiałam sobie nieco lekturę dawkować. Mroczne tajemnice hacjendy San Isidro wychodziły pomału, ale jednocześnie pobudzały mocno wyobraźnię. Hacjenda i przede wszystkim jej bohaterowie długo zostaną ze mną. Ach, i co to było za zakończenie!
Wspaniała była to podróż, klimat książki jest niesamowity i polecam każdemu zapoznać się z Hacjendą. Jeszcze raz dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania tej książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hacjenda
Hacjenda
Isabel Cañas
7.4/10

Pochłaniająca powieść gotycka, która zabiera czytelnika do Meksyku w czasach wojny o niepodległość w XIX wieku. Ojciec Beatríz został stracony podczas obalania rządu, a jej dom spalono. Kiedy przy...

Komentarze
Hacjenda
Hacjenda
Isabel Cañas
7.4/10
Pochłaniająca powieść gotycka, która zabiera czytelnika do Meksyku w czasach wojny o niepodległość w XIX wieku. Ojciec Beatríz został stracony podczas obalania rządu, a jej dom spalono. Kiedy przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Bo jeśli grzech był jedynym, co mogło uchronić mnie przed tym mrokiem, byłam gotowa go popełnić". Życie Beatriz legło w gruzach, gdy podczas obalania rządu jej dom spalono, a ojca zabito. Odtąd żył...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

⇝⇝ Intrygująca, tajemnicza pełna napięcia powieść, która omamiła mnie, trochę przestraszyła i nie dała o sobie zapomnieć. ⇝⇝ Zagadkowa, niebezpieczna historia z bardzo odważną kobietą – osadzona w g...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @biblioteczka.agi

Ja cię kocham, a ty miau
Ja cię kocham, a ty miau

@Obrazek Pierwsza książka w 2024 roku za mną – zaczęłam całkiem przyjemnie, bo komedią kryminalną autorstwa Katarzyny Bereniku Miszczuk „Ja cię kocham, a ty miau”. I ...

Recenzja książki Ja cię kocham, a ty miau
Zalotnice i wiedźmy
Zalotnice i wiedźmy

@Obrazek „Bo miłość to taki najwspanialszy prezent, który ma wartość tylko wtedy, kiedy się go dostanie bez okazji. Nie da się jej kupić, wygrać, wywalczyć ani na nią ...

Recenzja książki Zalotnice i wiedźmy

Nowe recenzje

Kameleon
Polski Arsene Lupin po gimnazjum
@matren:

Ale ze mnie gapa. Dałem się nabrać. Wyprowadziłem proste równanie: Stelar = dobry kryminał. I nie zwróciłem uwagi na ...

Recenzja książki Kameleon
Błahostka i kamyk
Błahostka i kamyk
@Natalia_Swi...:

Błahostka i kamyk czekała na swoją kolej dłuższy czas. Jej lekturę zaczęłam już dwa miesiące temu, jednak czułam, że to...

Recenzja książki Błahostka i kamyk
Lady Fortescue wkracza na scenę
Jak porażkę przekuć w sukces.
@gosiaprive:

Rzut oka na okładkę książki M.C. Beaton "Lady Fortescue wkracza na scenę" - zarys postaci damy w sukni z tiurniurą, w t...

Recenzja książki Lady Fortescue wkracza na scenę
© 2007 - 2024 nakanapie.pl