Hebe recenzja

Hebe

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2024-05-25
Skomentuj
1 Polubienie
Przedstawiam Wam Hebe, boginię zrodzoną z kwiatu i tak samo delikatną jak jego płatki. Ale niech Was ta delikatność nie zwiedzie, bo kto zajdzie Hebe za skórę ten poczuje boski gniew i marny wtedy będzie jego żywot 🤭.

Hebe od zawsze czuła się na Olimpie obco. Od towarzystwa innych bogów wolała obcowanie z naturą. Zatracała się w jej melodii, omijając huczne zabawy szerokim łukiem. Na co dzień pełniła funkcję podczaszego dbając by kielichy biesiadujących bogów zawsze były pełne. Roznosiła ambrozję, będąc jednocześnie pod stałą obserwacją Hery. Matka nigdy nie była dla niej łaskawa. Ciągle czegoś wymagała, krytykowała i skąpiła uczuć. Hebe nienawidziła jej, a czara goryczy przelała się, w momencie gdy Hera pod groźbą śmierci próbowała zmusić ją do ślubu z własnym bratem. To wtedy Hebe podjęła decyzję, z którą biła się od dłuższego czasu. Uciekła z Olimpu na Ziemię, gdzie już czekały na nią jej kochane siostry.

Czy dane jej jednak będzie zaznać spokoju? Czy świat zwykłych śmiertelników okaże się miejscem, w którym będzie szczęśliwa?

To, że uwielbiam twórczość Klaudii wiadomo nie od dziś, jednak w takiej odsłonie jeszcze jej nie znałam. I wiecie co? To mi się naprawdę podobało. Oprócz świetnej rozrywki i śmiechu, ta książka zagwarantowała mi również wiele momentów, w których emocje brały górę. Doświadczyłam ich cały wachlarz od radości poprzez złość i frustrację po chwile wzruszeń.

„Hebe" jest czwartą częścią serii Boginie, wspólnego projektu czterech wspaniałych autorek – Katarzyny Amber, Darii Jędrzejek, Klaudii Max i Klaudii Leszczyńskiej.
Historia zaczyna się dość spokojnie. Poznajemy codzienność Hebe i możemy zorientować się, jaka relacja łączy ja z matką. Za to od momentu „zstąpienia” bogini na Ziemię dzieje się, i to grubo.

Mój ulubiony moment – reakcja Henrego po tym, jak Hebe pozbyła się brata. Najzabawniejszy z kolei to rozbrojenie pedofila. Nie zdradzę, jak do tego doszło, ale autorka całkowicie mnie tym rozwaliła, nie mogłam opanować śmiechu.

Bogowie są bezwzględni i bezlitośni, a Klaudia Leszczyńska znakomicie ukazuje to w swojej powieści. Znajdziecie tu wiele intryg, które w pewnym momencie doprowadzają do tragedii… Naszej dobrej, empatycznej Hebe podarowano coś najwspanialszego na świecie by po chwili brutalnie jej to odebrać. To właśnie wtedy nastąpiła w niej największa przemiana. Z delikatnej, niewinnej i naiwnej dziewczyny zrodziła się silna, pragnąca zemsty i zdeterminowana kobieta. Czy są jakieś granice, których Hebe nie przekroczy w walce o swoje szczęście? Nie ma…

Kochani, polecam Wam z całego serca serię Boginie, a „Hebe" w szczególności. 💜

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hebe
Hebe
Klaudia Leszczyńska
9/10
Cykl: Boginie, tom 4

Bogini niepasująca do Olimpu? To właśnie ja. Od zawsze czułam się tu obco, zatem uciekałam w czułe objęcia przyrody, która stała się powierniczką mojej samotności. Moja codzienność była kontrolowana ...

Komentarze
Hebe
Hebe
Klaudia Leszczyńska
9/10
Cykl: Boginie, tom 4
Bogini niepasująca do Olimpu? To właśnie ja. Od zawsze czułam się tu obco, zatem uciekałam w czułe objęcia przyrody, która stała się powierniczką mojej samotności. Moja codzienność była kontrolowana ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hebe bogini młodości i witalności, córka Zeusa i Hery. Według swojego ojca zrodzona z kwiatu. Całe dzieciństwo Hebe było bardzo smutne, odtrącona przez ojca, znienawidzona przez matkę. Tylko w siostr...

@nankaczyta @nankaczyta

"Hebe" ~ Klaudia Leszczyńska - strona autorska Dziekuje za możliwość przeczytania książki Relax with a book która zorganizowała booktour z książką autorki. [...] Wystarczyło pierwsze zetknięcie nas...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka