Wszystkie wojny Lary recenzja

Historia kaukaskiej Niobe

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·3 minuty
2020-08-20
1 komentarz
15 Polubień
Można powiedzieć, że książka jest o islamie. Ale z wszystkich muzułmanek na ziemi Jagielski wybrał Niobe, kobietę, która straciła obu synów na wojnie w Syrii. Wojnie i walce, której nie pochwala.
Lara to pseudonim. Kobieta pochodzi z Doliny Pankisi, z plemienia Kistów, czyli gruzińskich Czeczenów, zamieszkałych północno-wschodnią Gruzję, w górach Kaukazu. Wikipedia podaje, że ich liczbę ocenia się na od 5 do 8 tysięcy. Kistowie zachowują swój język (spokrewniony z czeczeńskim tzw. dialekt kistyński) oraz religię – islam sunnicki. Obrzędy religijne wśród Kistów zawierają pewne elementy pogańskie.
Reportaż Jagielskiego jest w istocie rozmową, wywiadem z Larą, przeprowadzonym w McDonald'zie, to tak na marginesie. Sama Lara przeżyła w życiu dużo. Z małej wioski poszła do Groznego. Tam została aktorką, miała męża i 2 synów: Szamila i Raszida. Gdy wybuchła wojna, uciekła. Wróciła do doliny. Tam znów przywykłą do życia tradycyjnego, które tradycyjnym być przestało. Młodzież odrzuciła przykazania starszyzny. Dla nich guru stali się mudżahedini, którzy nie wiadomo skąd zjechali się do tej bajkowej krainy, zaczęli tworzyć szkoły islamiczne i w ogóle przekonywać do 'nowego'. Początki nie wróżyły dla matki zagrożenia. Bo zabraniano picia, palenia, narkotyków... Jedynie starszyzna miała ich dość.

Po różnych kolejach losu Lara wysyła synów do męża do Europy, żeby tam żyli normalnie. Tam chłopcy zdobyli jakieś wykształcenie, pracę, rodziny, aż pewnego dnia i jeden, i drugi uciekł do ISIS. Kobieta tego nie pochwala, bo ona wojny się boi, przed wojną chciała synów strzec. Ale oni zrobili po swojemu.
Mamy więc zestawienie dwóch postaw islamskich. Pierwszą reprezentuje Lara i starszyzna w Dolinie. O religii w swojej dolinie Lara opowiada, że opierała się na tradycji, że nie nakładała ograniczeń typu zakaz spotykania się kobiet i mężczyzn, że nie przeszkadzało im wchodzenie do świątyń innych religii. O burkach i restrykcjach Lara dowiedziała się dopiero odwiedzając syna w Aleppo i wcale jej się to nie spodobało.... Z kolei synowie, a najbardziej Szamil bez wahania przyjęli postawę zamkniętą, szczelną i radykalną. I co dziwniejsze, o ile dla nas Europejczyków, taki radykalizm religijny jest zacofaniem, to dla nich, tego drugiego pokolenia azjatyckich imigrantów, jest czymś nowym, jest oderwaniem się od tradycji. Jest więzią silniejszą niż rodzina. A czym to motywuje? To wynika z rozmów Lary z synami przez Skype'a. Wynika z kryzysu w Europie.
Podsumowując tę książkę. Jest ona inna niż dwa reportaże Jagielskiego, które czytałam. Bo zawiera mniej rozmówców. Za to jak zawsze, w pełni i kwieciście oddaje obraz opisywanych ludzi. Kistowie, których członkinią jest Lara, ukazani zostali jako ludzie tradycji, zdrowych zasad i pewnego skostnienia, które chroni przed wypaczeniami, ekstremizmem. Ciekawą uwagę powiedział ojciec Alego, emira z Aleppo, a w dzieciństwie pastuszka z doliny. Że syn w istocie zapragnął pieniędzy, bo z doliny wyjechał 'bez kopiejki w kieszeni'. Bardzo sugestywnie pokazano również imigrantów kaukaskich w Europie. Dwa pokolenia. Mąż Lary ciężko pracował na 3 etaty, żeby synom żyło się dobrze. Synowie zapragnęli więcej - oni z
Wydaje się, że Wojciech Jagielski ukazał w pełni to bardzo groźne zjawisko islamizmu. Ale i ukazał pokojowy islam - zwykłych ludzi. Jak już napisałam, brakowało mi innych kobiet, matek, żeby porównać, czy postawa Lary jest typowa, czy wyjątkowa. Na pewno książka pomimo całego smutku, nie jest książką smutną. A to dzięki Larze, kobiecie, która potrafi skupić się na dobrych wartościach w życiu i zapomnieć o złych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-12-08
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie wojny Lary
Wszystkie wojny Lary
Wojciech Jagielski
7.4/10

Wojciech Jagielski w błędnym kole świętej wojny. Podróż z Gruzji przez europejski raj do pogrążonej w wojnie domowej Syrii. Niezwykły reportaż o palących problemach XXI wieku. Opowieści słuchamy z ust...

Komentarze
@oliwa
@oliwa · ponad 4 lata temu
Coś ci ucięło w przedostatnim akapicie.
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
To ja skracałam recenzję. A gdzież tyle nawypisywać! Pisałam i pisałam. Może ucięłam w połowie zdania...
Wszystkie wojny Lary
Wszystkie wojny Lary
Wojciech Jagielski
7.4/10
Wojciech Jagielski w błędnym kole świętej wojny. Podróż z Gruzji przez europejski raj do pogrążonej w wojnie domowej Syrii. Niezwykły reportaż o palących problemach XXI wieku. Opowieści słuchamy z ust...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wszystkie wojny Lary" Wojciecha Jagielskiego to książka niezwykle trudna, nie tylko jeśli chodzi o opowiadaną historię ale także o język i narrację. Autor to wieloletni korespondent wojenny "Gazety ...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka