Znajdź mnie. Teraz recenzja

Historia o przyjaźni, miłości, utraconym zaufaniu i nadziei na lepszą przyszłość

Autor: @kobiecakawiarnia ·2 minuty
2021-02-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Historia o przyjaźni, miłości, utraconym zaufaniu i nadziei na lepszą przyszłość. Właśnie tak w kilku słowach podsumowałabym książkę, która zachwyciła mnie już na poziomie okładki. Potem było tylko lepiej.

Tamsin chce zacząć od nowa. Ucieka na drugi koniec kraju, by odciąć się od przeszłości. Studiuje literaturę i próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nawiązuje nowe przyjaźnie, ale jednocześnie zapewnia, że nie chce miłości - jej ostatni związek był katastrofą. Rhys to osadzony za niewinność mężczyzna, który po opuszczeniu więzienia nie do końca potrafi funkcjonować w otaczającym go świecie. Kiedy drogi bohaterów zaczynają się krzyżować, pojawia się nadzieja na lepsze jutro. Czy jednak relacja jest w stanie przetrwać, gdy na światło dzienne wychodzą kolejne tajemnice?

Kiedy otworzyłam paczkę, nie mogłam wyjść z zachwytu, jaki wywołała we mnie okładka tej książki. Być może niektórzy powiedzą, że jest odrobinę kiczowata - dużo różu, pomarańczy i brokat. Mnie ta mieszanka oczarowała i przez kilka minut po prostu się na nią gapiłam. Jest cudowna. Prawdopodobnie jedna z najpiękniejszych okładek wśród książek, które mam na swoim regale.

Rzadko sięgam po książki typowo obyczajowe. W ostatnim czasie skupiałam się raczej albo na tematyce mafii, albo uciekałam w kryminały. Nie przepadam za historiami o zwyczajnych miłostkach i problemach dnia codziennego. Tutaj zrobiłam wyjątek i nie żałuję. Problemy bohaterów są bardzo... przyziemne; takie, które mogą przydarzyć się każdemu z nas i chyba w tym tkwi siła książki. Relacja z życia Tamsin i Rhysa to coś, w czym czytelnik chce się zagłębić, bo może odnaleźć tutaj samego siebie. Styl autorki jest specyficzny. Tekst sam w sobie czyta się lekko, jednak chwilami nie potrafiłam pozbyć się wrażenia, że zdania są ucinane w połowie, że autorka gubiła myśl i nie zdążyła jej uzupełnić. Być może był to zabieg celowy, a być może niedopatrzenie. O cokolwiek by nie chodziło - czasami utrudniało to płynność lektury, ale ostatecznie jestem skłonna przymknąć na to oko.

Bohaterowie zostali wykreowani na zasadzie kontrastu, ale takiego, który ich łączy i sprawia, że są dla siebie nawzajem swego rodzaju terapią i szansą na rozpoczęcie nowego życia. Tamsin to niezwykle ciepła, odważna dziewczyna z ogromnym dystansem do siebie i popełnianych błędów. Rhys to zdystansowany, młody mężczyzna, który ma problem z odnalezieniem dla siebie miejsca w świecie, który przez okres jego odsiadki tak bardzo się zmienił. To właśnie dzięki Tamsin zaczyna stawać na równe nogi i ten akcent bardzo mi się podobał; ta relacja to nie kolejny związek, w którym dziewczyna jest na zabój zakochana. Pomaga, jest wsparciem, wykazuje się mądrością i to zdecydowanie ona wiedzie prym. Jedyne ,,ale'' mam co do tempa wszystkich wydarzeń. Uczucia pojawiły się bardzo szybko, a przecież bohaterka zarzekała się, że na razie kończy z mężczyznami.

Liczne problemy naszych bohaterów - niestety lub stety - spadły na dalszy plan. Uczucia i relacje grały pierwsze skrzypce, co sprawiło, że kwestia niesłusznego skazania Rhysa czy prywatne sprawy Tamsin były jedynie dodatkiem. Mam co do tego mieszane uczucia; z jednej strony chciałabym wiedzieć więcej, z drugiej zaś książka straciłaby swój urok, gdyby zajmowała się problemami, a nie przyjaźnią i miłością. Mam spory dylemat, by ocenić ten konkretny aspekt.

Książkę jako całokształt odbieram jednak pozytywnie. To był miło spędzony czas, który upłynął mi na wzruszeniach, uśmiechach i cieple, jakie budzi we mnie niewiele historii. Chętnie sięgnę po kolejne części.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znajdź mnie. Teraz
Znajdź mnie. Teraz
Kathinka Engel
7.7/10
Cykl: Znajdź mnie, tom 1

Dajmy szczęściu drugą szansę! Pierwszy tom bestsellerowej serii. Dla niej to nowy początek, dla niego - pierwsze kroki na wolności.Tamsin przenosi się na drugi koniec kraju - nie tylko po to, by s...

Komentarze
Znajdź mnie. Teraz
Znajdź mnie. Teraz
Kathinka Engel
7.7/10
Cykl: Znajdź mnie, tom 1
Dajmy szczęściu drugą szansę! Pierwszy tom bestsellerowej serii. Dla niej to nowy początek, dla niego - pierwsze kroki na wolności.Tamsin przenosi się na drugi koniec kraju - nie tylko po to, by s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niełatwo powrócić do normalnego życia. Demony przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. W chwili bezpieczeństwa, nieproszone wdzierają się do ostoi, burząc powoli naprawiające się fundamenty. Powodują ...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

Tamsin to dziewczyna, która po śmierci swojego dziadka, z którym była bardzo związana pod osłoną nocy ucieka z rodzinnego domu. Została zdradzona przez swojego chłopaka, z którym niebawem miała zamie...

@Fluffy_bumblebee_books @Fluffy_bumblebee_books

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka