Narzeczona Schulza recenzja

Historia pewnej miłości

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2021-03-21
1 komentarz
6 Polubień
Jeśli ktoś kazałby mi się zdeklarować, czy jestem rozważna czy romantyczna to bez wahania odpowiedziałabym że rozważna. Daleka jestem od egzaltacji, miłosnych uniesień i przysłowiowych motyli w brzuchu. Dla mnie miłość to coś co wymaga ciężkiej pracy na co dzień, a jednym z jej najpiękniejszych przejawów jest ugotowanie przez moją "drugą połówkę" obiadu czy odkurzenie mieszkania a nie otrzymanie kosza czerwonych róż z jakiejś okazji (czy bez).
Na liście moich lektur raczej nie mają szans pojawić się romanse, bo to nie moja estetyka ale muszę przyznać że "Narzeczona Schulza" Agaty Tuszyńskiej dotknęła tej wrażliwej części mojej duszy i przez trzy wieczory delektowałam się przepiękną, nieszczęśliwą historią miłosną wybitnego artysty i jego narzeczonej.

Józefina Szelińska (Juna) była przez cztery lata narzeczoną Brunona Schulza. Ona: skromna, przepiękna, wykształcona nauczycielka języka polskiego. On: dużo starszy, chuderlawy, nauczyciel rysunku i prac ręcznych starający się ze wszech miar zyskać miano artysty (pisarza, rysownika).
To historia pisana z perspektywy Juny, szaleńczo zakochanej, której jednak miłość przegrywa z potrzebą bycia artystą Schulza. Aby tworzyć potrzebował on skupienia, samotności, a jego związek z Szalińska od początku właściwie był skazany na przegraną.
Bruno Schulz potrzebował jej miłości, opieki, podziwu jakim go darzyła. Sam też pewnie ją kochał co jednak nie przeszkadzało mu romansować z innymi kobietami i fascynować się prostytutkami które tak często rysował.
Związek rozpadł się po czterech latach jednak Juna do końca swych dni pielęgnowała pamięć o artyście i robiła wszystko aby ocalić go od zapomnienia sama pozostając w cieniu .

Ta książka pokazuje jak wielka może być miłość. Że to uczucie jest czasami silniejsze niż śmierć. Jak ciężko kochać i żyć z artystą, który jest trochę "nadczłowiekiem". To też opowieść o szaleństwie i okrutności wojny, która niszczy wszystko.

Jestem zauroczona tą opowieścią. Agata Tuszyńska wykonała ogromną pracę starając się dotrzeć do informacji na temat Juny i jej związku z Schulzem. Nie ukrywa jednak, że w wielu wypadkach musiała posłużyć się własną intuicją i wyczuciem aby odtworzyć relacje tej pary co uważam nie powinno być zarzutem, bo autorka mówi o tym wprost już na początku powieści.

Z pewnością sięgnę po wcześniejszy książki autorki. Jestem oczarowana jej stylem i wnikliwością. Pani Tuszyńska swoją powieścią obudziła moją skrywaną romantyczną naturę.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Narzeczona Schulza
Narzeczona Schulza
Agata Tuszyńska
7.4/10

19 listopada 1942 roku. Na rynku w Drohobyczu zostaje zastrzelony Bruno Schulz. Kilka lat później Sklepy cynamonowe i Sanatorium pod Klepsydrą zdobywają status arcydzieł i rozpoczynają wędrówkę do ka...

Komentarze
H.
@tim.tour · ponad 3 lata temu
Bardzo lubię osobiste dygresje w Twoich recenzjach. Dzięki nim lepiej można zrozumieć Twoją "rozważną" perspektywę. Może czas już napisać swoją książkę? Czyż nie po to one są by czasem wydobyć to, co tak skrzętnie ukrywamy przed światem?
@Jezynka
@Jezynka · ponad 3 lata temu
Dziękuję za miłe słowa. Może kiedyś....
Narzeczona Schulza
Narzeczona Schulza
Agata Tuszyńska
7.4/10
19 listopada 1942 roku. Na rynku w Drohobyczu zostaje zastrzelony Bruno Schulz. Kilka lat później Sklepy cynamonowe i Sanatorium pod Klepsydrą zdobywają status arcydzieł i rozpoczynają wędrówkę do ka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jezynka

BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!
Zamknięte drzwi
Zamknięte drzwi

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytnik...

Recenzja książki Zamknięte drzwi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka