Wham! George i ja recenzja

Hołd dla kariery i życia.

Autor: @karolcik ·2 minuty
2020-12-10
1 komentarz
2 Polubienia
Wyobrażacie sobie w ogóle święta bez "Last Christmas"? Często leci już od początku listopada, budzi różne emocje, w pewnym momencie albo się ma dość, albo dopiero wyczuwa się klimat. Czy jednak wiecie, kto taki stoi za sukcesem jednej z najbardziej znanych na świecie świątecznych piosenek? A może podśpiewujecie Wake Me Up Before You Go Go? Tak, to właśnie Wham!. Duet, który wykreował jedną z najpopularniejszych piosenek świątecznych i jedne z najpopularniejszych piosenek pop lat 80, a także jedną z największych gwiazd muzyki, George'a Michaela. Wiecie, że ten zespół mógł zostać nigdy nie odkryty? To niewyobrażalne, ale o tym wszystkim możecie przeczytać właśnie w tej biografii!

Wham! George i ja to jedyna książka pokazująca nam zakulisowe życie zespołu. To także opowieść o jednym z najbardziej znanych muzyków na świecie, George’u Michaelu – opowieść tym cenniejsza, że snuta przez osobę, która znała go jak nikt inny!

Ja uwielbiam czytać biografie, ale miewam też pewne uprzedzenia do tych, które pisane są przez osoby postronne. Jednakże, nie w tym przypadku. Mamy tu do czynienia z biografią napisaną przez Andrew Ridgeleya, drugiego z członków legendarnego Wham!. Od początku czułam, że będzie to naprawdę wspaniała i nieco wzruszająca lektura. Nie da się ukryć, że to prawdziwy hołd dla kariery zespołu, którego piosenki znają chyba wszyscy i dla samego George'a, który zbyt wcześnie i zbyt nagle, odszedł (o ironio losu...) 25 grudnia 2016 roku.

Przemiłym było to, że opowieść zaczęła się nie od początku samego zespołu, a od początku znajomości Andrew i George'a, bo jak się okazało, to nie był przypadkowy team, który stworzył zespół dla kilku hitów. Dało się wyczuć, że ta dwójka to prawdziwi przyjaciele, którzy poszliby za sobą w ogień i muzycznie odwalali razem kawał dobrej roboty, bo dogadywali się jak nikt.

Poza opowieścią o zespole i relacji łączącej członków zespołu, w środku znajdziemy także zdjęcia z młodości Andrew i George'a, zdjęcia po założeniu zespołów i inne te, które mogą przywołać wspomnienia. Przyznam, że w niektórych momentach naprawdę się wzruszyłam, w niektórych momentach śmiałam się do łez. To prawdziwy zaszczyt, że mogłam przeczytać tę biografię, bo piosenki Wham! gościły w moim domu od zawsze. Jest to świetnie napisana historia opowiedziana z perspektywy członka zespołu, czyli z pierwszej ręki. Bez kolorowania, szczerze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-06
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wham! George i ja
Wham! George i ja
Andrew Ridgeley
8.5/10

Poznaj prawdziwą historię zespołu Wham! Wyobrażasz sobie Święta bez przeboju "Last Christmas"? Dzięki tej piosence Boże Narodzenie to wyjątkowy okres dla każdego z nas. Magiczna atmosfera to zasług...

Komentarze
@adam_miks
@adam_miks · ponad 3 lata temu
mam w kolejce
× 1
Wham! George i ja
Wham! George i ja
Andrew Ridgeley
8.5/10
Poznaj prawdziwą historię zespołu Wham! Wyobrażasz sobie Święta bez przeboju "Last Christmas"? Dzięki tej piosence Boże Narodzenie to wyjątkowy okres dla każdego z nas. Magiczna atmosfera to zasług...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy z radia dobiega mnie dźwięk “Last Christmas” to znak, że już święta. To właśnie piosenka Wham najbardziej kojarzy mi się ze świątecznymi przygotowaniami. Cudownie móc w takiej atmosferze po...

@Zaneta @Zaneta

Pozostałe recenzje @karolcik

Dziunia, ale dama
Fantastyczna bohaterka z fantastyczną biografią.

Mam ostatnio niezwykłe szczęście do czytania nie tylko biografii, ale również powieści biograficznych. Nie mogłam przejść obojętnie obok "Dziuni, ale damy" o Hance Biel...

Recenzja książki Dziunia, ale dama
Sekret czarownicy
Przyjemność, ale ulubieńca z tego nie będzie.

Kiedy pisałam o pierwszej części serii o Czarownicy, nie byłam aż tak bardzo zachwycona pierwszą częścią. Akcja działa się za szybko, główny bohater mnie nieco irytował ...

Recenzja książki Sekret czarownicy

Nowe recenzje

Jerzy Urban
Manipulacje totalnego cynika
@almos:

Wspomnienia niedawno zmarłego dziennikarza, niesławnego rzecznika rządu Jaruzelskiego w latach 80., wydane w modnej ost...

Recenzja książki Jerzy Urban
Ostatni azyl
Wyścig o skarby
@jorja:

Dzięki pisarzom takim jak Vincent Severski czy Robert Ludlum bardzo polubiłam się z literaturą szpiegowską. Sensacja po...

Recenzja książki Ostatni azyl
Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
© 2007 - 2024 nakanapie.pl