Igrzyska Śmierci recenzja

"Igrzyska śmierci" - Suzanne Collins

Autor: @Anatema ·1 minuta
2014-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ameryka Północna, którą znamy z lekcji historii nie istnieje. Na jej ruinach powstaje nowe państwo Panem, trzymające twardą ręką trzynaście dystryktów odpowiedzialnych za zaopatrzenie i wszelkiego rodzaju dobra. Od węgla, zboża aż do luksusowej biżuterii czy odzieży. Taki świat wykreowała Suzanne Collins w popularnej trylogii "Igrzyska śmierci". Książce skierowanej nie do dzieci, a do "[...] dojrzałych młodych ludzi, którzy rozumieją, że okrucieństwo jest częścią historii ludzkości [...]".

Każdego roku, od siedemdziesięciu czterech lat odbywają się Głodowe Igrzyska, upamiętniające Mroczne Dni - nieudane powstanie przeciwko dyktaturze Panem. Od tego czasu każdy z dystryktów poświęca jedną młodą kobietę i jednego młodego mężczyznę. Ich zadaniem jest proste. Utrwalić pamięć o buncie walką na śmierć i życie, gdzie zwycięzca może być tylko jeden.

Świat pogrążony w przemocy i wyzysku poznajemy z punktu widzenia głównej bohaterki - szesnastoletniej mieszkanki dystryktu górniczego, Katniss Everdeen. Po tragicznej śmierci ojca, dziewczyna przejmuje rolę żywiciela i opiekuna rodziny, robiąc co w jej mocy by ochronić młodszą siostrę Primrose.

Kiedyś uważałam, że nie ma na świecie nic gorszego niż zarabianie na przemocy i cierpieniu ludzi. Myliłam się. Rzeczą, która po przeczytaniu książki Suzanne Collins wydaje mi się jeszcze gorsza, jest samo uczestniczenie w "reality show", jakim są Głodowe Igrzyska. Trybuci biorący w nich udział, przestają być ludźmi i stają się przedmiotami, a ich śmierć jest jedynie skutkiem ubocznym świetnej zabawy. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że dzieło amerykańskiej pisarki, nie jest skierowane do każdego typu młodzieży. Na próżno szukać tutaj płytkich romansów czy przemyśleń rozpuszczonych nastolatków. "Igrzyska śmierci" pokazują nam brutalne prawa, jakimi często rządzi się świat, nawet jeżeli staramy się to ignorować.

Od bardzo dawna nie zdarzyło mi się pochłonąć książki w jedną noc, aż w moje ręce nie wpadła ta powieść. Międzynarodowy, oficjalny debiut Suzanne Collins stał się dla mnie perełką współczesnego spojrzenia na świat i jeżeli którykolwiek cykl dla młodzieży, po ukochanym przeze mnie kilkanaście lat temu "Harrym Potterze", jest w stanie ubiegać się o tytuł najlepszego, to tylko ten. Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić ową pozycję i powiedzieć "Niech los zawsze wam sprzyja."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-07-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Igrzyska Śmierci
9 wydań
Igrzyska Śmierci
Suzanne Collins
9.0/10

Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiorne...

Komentarze
Igrzyska Śmierci
9 wydań
Igrzyska Śmierci
Suzanne Collins
9.0/10
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiorne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Igrzyska śmierci" Suzanne Collins to wciągająca historia o walce o przetrwanie, która pokazuje jak zacięcie i podstępnie człowiek może postępować, by walczyć o swoje życie oraz jak pogrywać z dykta...

@Perlasbooks @Perlasbooks

"Igrzyska Śmierci" to pierwszy tom popularnej serii książek autorstwa Suzanne Collins. Ta opowieść osadzona w futurystycznym dystopijnym świecie wkrótce po premierze stała się bestsellerem i zdobyła ...

@danieldanielpojda @danieldanielpojda

Pozostałe recenzje @Anatema

Zabrana o zmierzchu
"Zabrana o zmierzchu" - C.C. Hunter

Zaczynając przygodę z cyklem "Wodospady cienia", z góry nastawiłam się na lekkie, przyjemne czytadło, które zapewni mi kilka dni niewymagającej rozrywki. Przez dwa pierws...

Recenzja książki Zabrana o zmierzchu
Zbuntowana
"Zbuntowana" - Veronica Rotha

udno nie wierzyć w teorię, która głosi, że każda trylogia ma swoje słabe ogniwo i niestety najczęściej, to niechlubne miano przypada drugim częściom serii. Stanowiące zap...

Recenzja książki Zbuntowana

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl