Inna opowieść wigilijna recenzja

Inna opowieść wigilijna - na pewno?

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·2 minuty
2023-01-09
1 komentarz
21 Polubień
"Trudno mi uwierzyć, że ktokolwiek jest w stanie wprowadzić się w altruistyczny nastrój, jaki powinno się mieć w Boże Narodzenie, gdy otacza nas chłam zrobiony przez niewolników"

Monica Banks, zwana przez "poddanych" jej pracowników prześmiewczo "Monia - Mamonia", właśnie oznajmiła swoim podwładnym, że kolację wigilijną z rodziną, mogą sobie wybić z głowy, gdyż goni ich czas i trzeba natychmiast kończyć Bardzo Ważny Rządowy projekt o nazwie "Korzystaj z życia". System ten jest moralnie i etycznie wątpliwy, jednak Monica ma to zupełnie gdzieś.

Żelazną ręką zawiaduje firmą komputerową, która dostała jej się w spadku po zmarłym bracie i nie zamierza wysłuchiwać niczyich argumentów przeciwnych, bo przecież ona jest odpowiedzialnym dorosłym człowiekiem. Na tyle odpowiedzialnym, że nie ma nawet dzieci, gdyż:

"Do tego zachowałam się odpowiedzialnie i nie mam dzieci, o które mój pracodawca musiałby się martwić i które moi współobywatele musieliby utrzymywać ze swoich podatków". Milusia Pani Dyrektor Naczelna, prawda?

I w tym momencie do akcji wkracza reanimowany w menadżerze programów, nie kto inny, tylko dobrze nam znany z opowieści Dickensa, Ebenezer Scrooge. Tym razem to on jest duchem i ma "nawrócić" naszą bizneswoman na ścieżkę altruizmu i dobroci.

Bardzo lubię oryginał, prawdziwej Dickensowskiej "Opowieści wigilijnej", która niepomiernie za każdym razem (czyli co roku) mnie nieodmiennie wzrusza i liczyłam na przynajmniej podobne odczucia przy czytaniu "Innej opowieści wigilijnej" pani Elizabeth Ann Scarborough.

Niestety przykro mi to mówić, ale zawiodłam się 😟. "Inna opowieść wigilijna", wcale inna nie jest. Inne są tylko dekoracje, natomiast reszta jest zupełnie taka sama. Jest nawet chroma dziewczynka i jej bardzo biedna rodzina i to wszystko opisane dużo mniej zajmująco niż u Dickensa.

Postaci Moniki zupełnie nie umiałam sobie wyobrazić, gdzie przy innych lekturach, nie mam z tym większych problemów, na temat jej wyglądu w książce znalazłam raptem kilka zdań, z dość dziwnymi porównaniami.

"Kobieta, której bujne krągłości mogłyby świadczyć o wesołości i szczodrości, gdyby tylko nie ułożyły się w kałużę falującego niezadowolenia [...] Białe pasemka w jej włosach mogłyby oznaczać, że jest mądra, ale wiły się we wszystkich kierunkach niczym torturowane węże".

Próbowałam sobie wyobrazić, te węże i tę kałużę niezadowolenia, ale moja wyobraźnia wyjątkowo przy tej lekturze kompletnie zastrajkowała.
Odniosłam też nieodparte wrażenie, że autorka chciała pokazać to, jak bardzo Święta się skomercjalizowały. Czynne całodobowo markety, które w lecie wyprzedają świąteczne bibeloty, by zrobić miejsce na nowe wykonane "fachową" niewolniczą siłą w Chinach. Zatrzęsienie różnych prezentowych "dobroci", które w większości wylądują po świętach, gdzieś w kącie jako podkładka dla kurzu itp.

Owszem, książka jest wierna pierwowzorowi do końca, więc wiadomo, jak zakończy się ta historia, jednak samo zakończenie też jest jakieś płaskie i jednowymiarowe, szczątkowe dialogi, szybko, nudnie i po łebkach. Gdzie przy okazji pokazywania komercjalizacji, gadania było w bród. Liczyłam na jakieś innowacyjne podejście do tematu, a nie tylko uwspółcześnione.

A wisienką na tym torcie okazał się feminatyw "szpieginia", który sprawił, że aż się wzdrygnęłam:

"Miała wrażenie, że w szarym dresie robi tu za swoistą świąteczną szpieginię [...]" str.136

Tak więc, w mojej ocenie to bardzo przeciętna książka i ja za rok z chęcią wrócę do Dickensa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-03
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Inna opowieść wigilijna
Inna opowieść wigilijna
Elizabeth Ann Scarborough
7.8/10

Ponadczasowa klasyka – Dickensowska Opowieść wigilijna – w erze komputerów Monica Banks, dyrektor naczelna międzynarodowej firmy komputerowej, to pracoholiczka, w której życiu nie ma miejsca na dom, ...

Komentarze
@jorja
@jorja · prawie 2 lata temu
Szpieginia?? No już bez przesady :)
× 3
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · prawie 2 lata temu
No właśnie, dlatego mnie też aż "strzepło" jak przeczytałam i dlatego podałam stronę, by można sobie było sprawdzić, jakby co...

× 2
Inna opowieść wigilijna
Inna opowieść wigilijna
Elizabeth Ann Scarborough
7.8/10
Ponadczasowa klasyka – Dickensowska Opowieść wigilijna – w erze komputerów Monica Banks, dyrektor naczelna międzynarodowej firmy komputerowej, to pracoholiczka, w której życiu nie ma miejsca na dom, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czy możesz mi powiedzieć, z kim powinniśmy się skontaktować, żeby pomóc komuś stać się lepszą osobą?”[1]. Elizabeth Ann Scarborough wraz z bohaterami powieści „Inna opowieść wigilijna” wytypowała Eb...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Należę do pokolenia, które bardzo dobrze zna ponadczasową klasykę Dickensa „Opowieść wigilijna". Kiedy poznawałam tamtą powieść, wierzyłam, iż dobro może narodzić się w każdym człowieku, bez względu ...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri