Baśń recenzja

Inspiracje Schulzem

Autor: @snaky_reads ·2 minuty
2023-06-18
Skomentuj
2 Polubienia
Do czytania podchodziłem bez żadnych oczekiwań, ponieważ o autorze nigdy wcześniej nie słyszałem. Zachęcający był fakt, że to pozycja skandynawska. Muszę się przyznać bez bicia, że początek "Baśni" mnie okropnie wymęczył! Książka, według mnie, jest lekko specyficzna i trzeba przyzwyczaić się do stylu autora, który jest suchy i wprowadza niepokój.

Ten nastrój potęgowany jest też przez konwencję oniryczną. Być może ona wpłynęła na moją trudność wpadnięcia w rytm czytania. Senna szczególnie jest pierwsza część. Jest to dosyć odważne porównanie, ale proza Bengtssona przypomina troszkę Schulza. Różnicą jest to, że u tego drugiego oniryzm jest dominujący, podczas gdy w "Baśni" to potrzebny dodatek. Podobieństwem jest także to, że miasto czy miasta w tej powieści są także ożywiane, jakby same były oddzielnymi bohaterami.

O czym jest książka Bengtssona? O uzależnieniu, toksycznej miłości ojca do syna, dorastaniu, wychowywaniu, ale też ucieczce, zmianach tożsamości, zaburzeniach psychicznych. Najbardziej chwytającym za serce zabiegiem jest chyba to, że narratorem i zarazem głównym bohaterem jest mały chłopiec. Zwraca on uwagę na nieistotne na pierwszy rzut oka szczegóły dzięki swojej dziecięcej wrażliwości i ciekawości świata. Jednocześnie mamy do czynienia z fragmentarycznością. Migają nam przed oczami urywki z życia, mocniej lub luźniej związane z poprzednimi wydarzeniami. Nie wiemy do końca, co tak naprawdę się dzieje. Nieznany jest pełny ciąg przyczynowo-skutkowy.

Co do samej kreacji głównego bohatera i jej autentyczności, mam drobne wątpliwości. Rozumiem, że rozwój młodego człowieka w patologicznym, toksycznym środowisku może być zaburzony, jednak problemem jest raczej to, że tego dojrzewania nie ma. 7-letni bohater zachowuje się podobnie do dorosłego siebie. Daje to, moim zdaniem, dziwny efekt, ale potwierdzałoby inspiracje autora Schulzem i jego mitologizacją dzieciństwa. Jakby Bengtsson, podobnie jak twórca "Sklepów cynamonowych", już jako dorosły człowiek wracał pamięcią do dzieciństwa, próbował je odtwarzać czy tworzyć na nowo.

Czy ktoś z Was spotkał się w literaturze ze zdrową relacją ojciec-syn? Takich książek, mam wrażenie, jest bardzo mało. Dominują te, w których tata pełni rolę czarnego charakteru, który winny jest wszelkich traum. Relacja w tej książce jest niezwykle ciekawa. Na pierwszy rzut oka, początkowo, wygląda dobrze, spokojnie, pełna jest miłości. W pewnym momencie jednak przychodzi refleksja, że coś jest nie tak. Czytelnik zaczyna uświadamiać sobie, że ojciec tak naprawdę uzależnia od siebie syna, izoluje go, próbuje wtłaczać w swój chory, nieprawdziwy świat, karmi wymyśloną historią. Kiedy ta refleksja przychodzi, lektura staje się smutniejsza i jeszcze bardziej niepokojąca.

Interesującym wyborem jest tytuł. Baśń ma raczej prostą budowę. Bodaj główną jej cechą jest to, że po złym okresie następuje "długi i szczęśliwy" czas wolności i dobrobytu. Dla czytelnika zakończenie często niesie puentę. W powieści Bengtssona również jest przesłanie, ale, mam wrażenie, lekko ukryte. Do głównego bohatera jednakże ta wolność nie przychodzi. I chyba, niestety, nigdy nie nadejdzie. Jest on za bardzo naznaczony swoim dzieciństwem i relacją z ojcem. Lawiruje między usamodzielnieniem się, ale ucieczka od przeszłości, ducha ojca jest trudna, bardzo trudna, o ile w ogóle niemożliwa.

8,2/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-17
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Baśń
Baśń
Jonas T. Bengtsson
8.3/10
Seria: Proza Świata

Chłopiec nie zadaje pytań, kiedy po zamachu na Olofa Palmego ojciec każe mu się spakować i mówi, że wyjeżdżają do Danii. To nie pierwsza i nie ostatnia przeprowadzka. Za to jak zwykle nagła i nieoczek...

Komentarze
Baśń
Baśń
Jonas T. Bengtsson
8.3/10
Seria: Proza Świata
Chłopiec nie zadaje pytań, kiedy po zamachu na Olofa Palmego ojciec każe mu się spakować i mówi, że wyjeżdżają do Danii. To nie pierwsza i nie ostatnia przeprowadzka. Za to jak zwykle nagła i nieoczek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnimi czasy rzadko mi się zdarza sięgać po jakąś książkę totalnie w ciemno. Tak było jednak w tym przypadku, bo mój palec całkiem impulsywnie kliknął „dodaj do koszyka”. Ale! Co to była za cudown...

@yhera @yhera

Bardzo smutna to baśń o wrednej i bardzo niebezpiecznej białej królowej i jej '' białych ludziach '' , ukrywających się wśród normalnych ludzi i wciąż polujących na Petera i jego ojca . Oczy mi się s...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @snaky_reads

Traktat o łuskaniu fasoli
Niedosyt istnienia

Myśliwski wprowadził powieść poetycko-filozoficzną na zupełnie inny poziom. "Traktat o łuskaniu fasoli" to dla mnie ciekawy powiew świeżości i, przede wszystkim, nowej j...

Recenzja książki Traktat o łuskaniu fasoli
To, co zostało
I znowu ci Amerykanie...

@YouTube Siedzę już 10 minut przed pustym polem tekstowym, w którym miałem pisać recenzję i nie wiem, co robić. "To, co zostało" jest powieścią współczesną napisaną w 20...

Recenzja książki To, co zostało

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem