Ja, ocalona recenzja

Ja, ocalona

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2023-02-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kojarzycie tę euforię po skończeniu jakiejś części cyklu, dzięki czemu jesteście już na bieżąco? Tak, ja też. Nie inaczej czułam się po przeczytaniu czwartego tomu serii o Wiktorii Biankowskiej, która w ostatnich miesiącach skutecznie zawróciła mi w głowie. Czy powieść Ja, ocalona spodobała mi się równie mocno, co jej poprzedniczki? No cóż, w tej recenzji wszystko się wyjaśni.

Minęło już dziesięć lat od momentu, gdy Wiktoria musiała walczyć o przetrwanie w miejscu, do którego trafiła jako potępiona. Teraz kobieta szkoli kandydatki na nowe anielice, a pomaga jej w tym jeden z cherubów. Ponadto relacja z Belethem trwale zawisła na włosku i wydaje się, że nie ma absolutnie żadnych szans na to, by to naprawić. Jednak ta kwestia nie może długo zawracać głowę Wiktorii, ponieważ Lucyfer szykuje się do apokalipsy... Czy była diablica i już raczej nie anielica poradzi sobie z taką sytuacją?

Czy po skończeniu tego tomu miałam ochotę zacząć czytać tę serię od początku? Owszem. Choć wiem, że nie jest to jeszcze ostateczne zamknięcie historii Wiktorii (sama autorka potwierdziła to niedawno na swoich mediach społecznościowych), to jednak mam w sobie takie silne uczucie sentymentu. Związałam się z tą historią i z pewnością będę do niej wracać w przyszłości.

Główna bohaterka przeszła ogromną przemianę. Patrząc na jej postępowanie w tomie pierwszym i tym czwartym, widzę, że choć zostało w niej coś z tamtej buntowniczej, ale i lekkomyślnej Wiktorii, to teraz jest to bohaterka, która sama zdaje sobie sprawę z popełnianych przez siebie błędów i potrafi się do nich przyznać otwarcie przed samą sobą. Myślę, że zasługuje to na naprawdę duże wyrazy uznania. Autorka bardzo ciekawie wykreowała tę postać i za to jestem jej wdzięczna.

Pozostali bohaterowie książki, czyli m.in. Beleth, Lucyfer czy Azazel to postaci, które równie mocno zapadły mi w pamięci i no cóż... jestem ich fanką. Choć często zachowywali się nie do końca tak, jakbym chciała (a już zwłaszcza w stosunku do Wiktorii), to z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu jestem w stanie im to wybaczyć. Dobrze, że są to tylko postaci książkowe, bo gdyby byli prawdziwi... nie byłoby tak kolorowo. 😅

Sama fabuła kręciła się tutaj dookoła apokalipsy oraz tego, jak skrupulatnie chcą zaplanować ją mieszkańcy piekieł. Przyznaję, podczas czytania i słuchania tej powieści w audiobooku, odczuwałam sporą dozę niepokoju oraz takiej dziwnej ekscytacji – w końcu miało się wydarzyć coś, czego się nie spodziewałam i byłam okrutnie ciekawa tego, w jaki sposób rozwiąże to autorka. Przez myśl przeszło mi również to, że co jeśli wszystkie złe rzeczy, które od kilku lat dzieją się na świecie, to tak naprawdę zasługa pokrętnej logiki diabłów? No cóż, ciekawe jest to myślenie, jednak mam nadzieję, że wcale tak nie jest.

Podczas lektury Ja, ocalona zauważyłam również progres, jeśli chodzi o sam styl pisania autorki. Czułam, że Katarzyna Berenika Miszczuk włożyła bardzo dużo pracy w rozwój swojego pióra i wyszło jej to bardzo dobrze. Myślę więc, że książka ta jeszcze bardziej zasługuje na poznanie – a już zwłaszcza ze strony osób, które czytały o historii Wiktorii Biankowskiej jeszcze całe lata temu. No, a jeśli poszukujecie po prostu lekkiej fantastyki, która sprawi, że odprężycie się po całym dniu w pracy czy szkole, to myślę, że ta seria sprawdzi się idealnie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja, ocalona
3 wydania
Ja, ocalona
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.6/10
Cykl: Wiktoria Biankowska, tom 4

Była diablica i niedoszła anielica Wiktoria Biankowska powraca! Minęło dziesięć lat odkąd udało jej się wydostać z Tartaru i ocalić zaświaty, a także swoją miłość przed zniszczeniem. Wszystko ...

Komentarze
Ja, ocalona
3 wydania
Ja, ocalona
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.6/10
Cykl: Wiktoria Biankowska, tom 4
Była diablica i niedoszła anielica Wiktoria Biankowska powraca! Minęło dziesięć lat odkąd udało jej się wydostać z Tartaru i ocalić zaświaty, a także swoją miłość przed zniszczeniem. Wszystko ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje pierwsze spotkanie z prozą Katarzyny Bereniki Miszczuk odbyło się za sprawą trylogii o Wiktorii Biankowskiej w 2018 roku, wtedy pochłonęłam całość błyskawicznie i uwielbiałam tę historię. Jakiś ...

@u2003 @u2003

Co by tu napisać, żeby jakoś obronić tę książkę. Hm, zacznę tak … naprawdę jestem fanką Katarzyny Miszczuk więc niełatwo mi przechodzi przez palce ten tekst. Wcześniejsze trzy tomy przygód Weroniki p...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri