Jabłko Apolejki recenzja

Jabłko Apolejki

Autor: @magda87 ·1 minuta
2011-12-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W książce Jabłko Apolejki poznajemy sympatyczne rodzeństwo - Olę, Jaśka i Kasię. Ich ojciec, na skutek nieuczciwości wspólnika, popadł w długi finansowe i z dnia na dzień zniknął, zmuszony do ukrywania się przed wierzycielami, zostawiając żonę samą z dziećmi. Coraz rzadziej przychodzą od niego wiadomości. Sytuacja rodziny jest dosyć trudna, dlatego kobieta postanawia zabrać dzieci i przeprowadzić się do swojej matki. Wszyscy mają pewne obawy. Kasia w tym roku zdaje maturę, Ola ma sześć lat i martwi się, że nie znajdzie przyjaciół w nowej szkole, a Jasiek jest dzieckiem autystycznym i wymaga stałej opieki. Czy rodzinie uda przystosować się do życia w nowym miejscu? Czy odnajdą spokój i będą szczęśliwi?

Wbrew wszelkim obawom u babci mieszka się całkiem przyjemnie. Kasia ma swój cichy kąt i może spokojnie przygotowywać się do matury, Jasiek powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji, a Ola ma swojego czworonożnego przyjaciela - kundla Boska, który jest jej wiernym towarzyszem. Ich mama znalazła pracę i wszystko powoli zaczyna się układać, brakuje tylko jednej osoby…

Książeczka podejmuje bardzo ważny temat jakim jest choroba bliskiej osoby. Sam tytuł - Jabłko Apolejki nawiązuje do bajki o księciu zamienionym w osiołka. Ludzką postać jest mu w stenie przywrócić jedynie zaczarowane jabłko. W naszej historii do takiego osiołka można przyrównać chorego na autyzm Jaśka. Niestety jego nic nie jest w stanie odczarować. Autorka otwarcie mówi o różnych dziwnych zachowaniach chłopca i tym samym pozwala oswoić się młodym czytelnikom z problemem choroby. To co również zasługuje na uwagę to podkreślenie roli rodziny w życiu człowieka. Wspólnymi siłami można pokonać nawet największe przeciwności losu. Ważne jest wsparcie, miłość i zaufanie jakie otrzymujemy od naszych bliskich. Kolejną ważną kwestią jest problem adaptacji do nowych warunków. Zmiana miejsca zamieszkania zawsze wiąże się ze stresem i licznymi obawami, tutaj autorka znowu podkreśla ogromna rolę rodziny, przy wsparciu której łatwiej jest się odnaleźć w nowej sytuacji.

Muszę przyznać, że książkę czyta się z ogromną przyjemnością i uśmiechem na twarzy. Język jakim posługuje się autorka jest prosty i zrozumiały. Jabłko Apolejki to ciepła, pouczająca historia i choć tak naprawdę nie wyróżnia się niczym szczególnym, od samego początku wzbudza zainteresowanie. Serdecznie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-12-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jabłko Apolejki
Jabłko Apolejki
Beata Wróblewska
9.2/10

Rodzina głównej bohaterki, Kasi, i jej sześcioletniej siostry Oli - pozostawiona przez ojca bez środków do życia i niepokojona przez jego wierzycieli - opuszcza dom i przenosi się do małego miasteczka...

Komentarze
Jabłko Apolejki
Jabłko Apolejki
Beata Wróblewska
9.2/10
Rodzina głównej bohaterki, Kasi, i jej sześcioletniej siostry Oli - pozostawiona przez ojca bez środków do życia i niepokojona przez jego wierzycieli - opuszcza dom i przenosi się do małego miasteczka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki z Kory ciągle mnie zaskakują swoją odmiennością i tym, że są takie "prawdziwe". Po książce "Jabłko Apolejki" oczekiwałam leciutkiej, odprężającej, na długo nie zostającej w pamięci lektury, a...

MO
@morelka11

Do przeczytania Jabłka Apolejki Beaty Wróblewskiej zachęciła mnie krótka wzmianka o tym, jakoby książka była nagrodzona w Konkurskie Literackim im. Astrid Lingren zorganizowanym przez fundację ABCXXI ...

@Darcy @Darcy

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem