Jak nie krzyczeć na swoje dziecko recenzja

Jak nie krzyczeć na swoje dziecko

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2020-10-16
2 komentarze
9 Polubień
Jestem mamą bliźniaków. Choć bliscy mówią mi, że moja cierpliwość wobec synków jest niewyczerpana, bywają wieczory, dni, chwile, kiedy nie mogę znieść ich wiecznego „nie” i wybucham. Każdy tak ma, no cóż, chyba nie da się tego uniknąć. Podniesiony głos, krzyk, ironiczne uwagi wobec dzieci są formą przemocy psychicznej, której powinno się unikać w relacjach z nimi. Dla rodziców, którzy zbyt często ulegają emocjom powstała książka Carli Naumburg „Jak nie krzyczeć na swoje dziecko. Wychowanie bez złych emocji”, którą miałam okazję przeczytać, by zrozumieć, skąd bierze się nasze nieopanowanie i nerwowość.

Autorka wnikliwie rozprawia się z tematem. Zaczyna od przedstawienia powodów, dla których tak łatwo puszczają nam nerwy oraz dlaczego nie powinniśmy do tego dopuszczać. Potem przedstawia własną drogę do łatwiejszego panowania nad sobą oraz zachęca do uważnego obserwowania siebie, dzięki czemu z wyprzedzeniem będziemy mogli wychwycić sygnały świadczące o tym, że jesteśmy na skraju wytrzymałości. Największą część książki zajmują jednak porady co zrobić, żeby nie wyładowywać się na dzieciach. Koniecznie trzeba: wysypiać się, prosić o wsparcie, być dla siebie wyrozumiałym. Powinno się również upraszczać życie maksymalnie, dbać o sprawność fizyczną, zagwarantować sobie chwile ciszy, przestać się spieszyć, nauczyć wdzięczności i odkryć moc oddechu. Należy też pamiętać o konieczności odpoczynku od dzieci. Nawet jeśli nie mamy możliwości odizolowania się od nich, musimy zadbać o chwile tylko dla siebie.

Na samym końcu książki znajdziemy szereg porad dotyczących tego, co należy zrobić krok po kroku, kiedy nasza wytrzymałość wisi na włosku. A kiedy już się nie powstrzymamy i wybuchniemy, musimy maksymalnie złagodzić skutki tego poprzez przeprosiny, naprawienie relacji.

Poradnik skupia się na zaleceniu, że aby dbać o dzieci, należy przede wszystkim zatroszczyć się o siebie. Dobry sen i czas dla siebie to absolutna podstawa. Współczesny świat stawia przed rodzicami dużo większe wymagania, niż to było kiedyś. Przesyt informacji, media społecznościowe pokazujące idealne obrazy z życia innych, presja i porównywanie naszych pociech sprawiają, że rodzicielstwo, poza tym, że jest ciężką i trudną pracą, stało się również stresujące.

Po drugie, musimy nauczyć się słuchać sygnałów płynących z naszego organizmu i obserwować zwiastuny świadczące o tym, że jesteśmy na skraju wytrzymałości, by poradzić sobie z ich rozładowywaniem.

Książka Carli Naumberg pod względem merytorycznym jest poprawna, zawiera spostrzeżenia i porady, które z pewnością pomogą umęczonym rodzicom trzymać nerwy na wodzy. W poradnikach parentingowych cenię jednak przykłady z życia, przedstawianie konkretnych sytuacji i odpowiednich reakcji na nie, a tego tutaj brakuje. Jestem też zwolenniczką wszelkiego rodzaju list, które zdecydowanie porządkują przedstawianie treści, a tutaj mamy do czynienia z tekstem może nie do końca pozbawionym graficznych wyróżnień, ale jednak jest ich niewiele. Choć wiele informacji jest wypunktowanych i wyliczanych, to jednak wizualnie nie prezentują się przejrzyście. Podsumowując, w mojej opinii poradnik ma wiele do zaoferowania, jednak idealny nie jest, zarówno w formie, jak i treści.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak nie krzyczeć na swoje dziecko
Jak nie krzyczeć na swoje dziecko
Carla Naumburg
7.1/10

Jesteś rodzicem? To zapewne zdarza ci się krzyczeć na swoje dziecko. Z bezsilności, zdenerwowania, z miłości. „Jak nie krzyczeć na swoje dziecko” Carli Naumburg to pełen praktycznych rad i wskazówek p...

Komentarze
@nalogowyksiazkoholik
@nalogowyksiazkoholik · około 4 lata temu
Myślę, że to ciekawa pozycja :) Chętnie przeczytam ;)
@OutLet
@OutLet · około 4 lata temu
Świadomy rodzic to skarb, tak myślę.
@LiterAnka
@LiterAnka · około 4 lata temu
O tak, dzięki temu żadna presja nie zepsuje relacji z dzieckiem

× 1
Jak nie krzyczeć na swoje dziecko
Jak nie krzyczeć na swoje dziecko
Carla Naumburg
7.1/10
Jesteś rodzicem? To zapewne zdarza ci się krzyczeć na swoje dziecko. Z bezsilności, zdenerwowania, z miłości. „Jak nie krzyczeć na swoje dziecko” Carli Naumburg to pełen praktycznych rad i wskazówek p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziwne, pomimo tego że sama nie mam dzieci to lubię sięgać po poradniki ich dotyczące. Tak na zaś. I ma to swoje plusy. Bo takie poradniki sprawdzają się na co dzień, w życiu. Z tym że trzeba pamięta...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Puszczają Wam czasem nerwy? To przecież wiadomo, że tak. Nie jesteśmy aż tak wspaniali, jak nam się wydaje. Książkę "Jak nie krzyczeć na swoje dziecko" czytałam nie z perspektywy rodzica, lecz przys...

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka