Wszystko czego wam nie powiedziałam recenzja

Jak to jest czuć się zakładnikiem we własnej rodzinie?

Autor: @Asamitt ·3 minuty
2019-11-01
Skomentuj
1 Polubienie
 Sposób prowadzenia narracji, etapowo odkrywanie kart, podsyca klimat tajemniczości, jaki panuje w rodzinie. Tajemnice rosną z biegiem lat, tak samo jak oczekiwania poszczególnych członków rodziny. Każdy chowa w sobie jakiś żal. W dzieciństwie zdarzają się drobne incydenty, które budują świadomość przyszłego dorosłego. Dorosły obiera często inną od zamierzonej drogę na przyszłość, co tez może z czasem wywołać gorycz. Człowieka zaczynają wypełniać małe tajemnice, niespełnione marzenia, oczekiwania, które nie znajdują ujścia, a do tego nie potrafimy się tym wszystkim dzielić z bliskimi. Rosnącą frustrację próbujemy przekierować za pomocą zorganizowania życia dzieciom, by to one sięgnęły po sukces, który nas ominął. 
 Ng w swojej prozie uświadamia, jak to jest czuć się zakładnikiem we własnej rodzinie. Zakładnikiem rodzicielskich nieziszczonych pragnień. Bowiem, okazywana przez rodziców troska, w tym wypadku, nie jest bezinteresowna. Pociąga za sobą oczekiwania, których najstarsza córka nie jest w stanie spełnić zarówno pod względem nauki, jak i nawiązywania kontaktów z rówieśnikami. Osiągając sukcesy na obu polach zapewniłaby sobie przychylność obojga rodziców, rekompensując ojcu brak szacunku i bliższych kontaktów ze strony amerykańskiej społeczności, również tej uniwersyteckiej, a matce nieukończenia studiów i niespełnienia marzeń o byciu lekarką. 
 
 Podkreślić należy fakt, że zdarzenia, które dotyczą Lydii mają miejsce w latach 70-tych, zatem trzeba spojrzeć na problem oczami ludzi osadzonych w czasie, gdy nadal istnieje nietolerancja względem wszelkiej odmienności oraz raczkujące równouprawnienie. To w jakimś stopniu tłumaczy działania państwa Lee. W końcu przez pryzmat dzieci mogliby stanąć w innym świetle, być akceptowanymi członkami społeczności, nie patrzono by na nich tylko jako mieszaniny kulturowej. Chcemy się wyróżniać poprzez nasze zawodowe osiągnięcia, a nie przyciągać uwagę głównie poprzez nasz kolor skóry czy płeć.
 Zatem Lydia staje się jedynie narzędziem w rękach rodziców do zaspokojenia ich celów. W starszej córce są pokładane olbrzymie nadzieje, a ona pragnie się z tego wyzwolić. Podobnie niewidoczny Nath pragnie wolności dla siebie. Kierują nim inne względy, ale marzy o tym samym. Chce uwolnić się od rodziców ignorujących jego potrzeby, a jednocześnie od sióstr, gdzie jedna stawiana na piedestale, przyćmi każdy jego sukces, a druga równie przezroczysta, co on sam, nie ma nawet jeszcze prawa głosu w tej rodzinie. 
 
 Dla mnie zasadniczym rozdziałem w powieści jest rozdział siódmy dający wiele odpowiedzi na nurtujące pytania, jakie rodzą się podczas lektury. Wydaje mi się, że od tego momentu lepiej zaczniemy rozumieć bohaterów, ich problemy i potrzeby. Poza tym książka ani nie jest rozwleczona, ani jej akcja nie idzie tak szybko, by mieć poczucie pogubienia się Autorki w tym, co chce przekazać. Wręcz przeciwnie. Wszystko ma tu swoje idealne miejsce, a oszczędny styl pisarki podkreśla tylko zahamowanie emocjonalne dzieci. Dzieci, które nie narzucają się dorosłym chowając głęboko własne odczucia, świetnie rozumieją co się dzieje, wspierają się bez słów, jednocześnie samotnie walczą z tym, co je gnębi.
 To okropne uświadomić sobie, jak osamotnionym człowiekiem jesteśmy żyjąc wśród najbliższych. Bohaterowie "Wszystko czego wam.." są jednostkami wyalienowanymi w społeczeństwie oraz we własnej rodzinie. Brak zrozumienia na zewnątrz jest zwielokrotnione przez brak akceptacji i okazywania miłości w kręgu najbliższych. Potrzeby dzieci są zupełnie ignorowane. Jednocześnie to właśnie dzieci najmocniej do nas tutaj przemówią. To one stają się tymi postaciami, które najszybciej uświadamiają sobie, co się dzieje i o wiele więcej rozumieją niżby się zdawało dorosłym.
 
 Celeste Ng umieszcza wydarzenie w czasach, gdy mieszane małżeństwa nie były tolerowane również w oczach wymiaru sprawiedliwości. Ostentacja towarzyszy życiu rodziny, emanując na każdego jej członka. Czy to w pracy, czy w szkole, czy tym bardziej w oczach sąsiadów jest się zdecydowanie innym, a zainteresowani chcą głównie wtopić się w społeczność, chcą do niej należeć jak każdy, być zaakceptowanym bez względu na kolor skóry. Dorośli pragną też być inni niż byli ich rodzice, którzy nie dali im w dzieciństwie tego, czego potrzebowali. Czasami tak mocno skupiają się na tym, by działać inaczej, że wybierają złą drogę, która prowadzi dokładnie w tym samym kierunku, co ta, od której próbowali uciec. 
 Po części rozumiem rodziców, wiem skąd brały się ich ambitne plany i chęć dopasowania się, a z drugiej strony tak ciężko czytało się to, z czym bezgłośnie musiały radzić sobie dzieci. Ocenę rodziców zostawiam dzieciom. To zawsze one wydają świadectwo z wychowania, jakim zostały poddane. Ja tym razem oceniam jedynie strukturę powieści oraz emocje, jakich mi dostarczyła. 

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystko czego wam nie powiedziałam
2 wydania
Wszystko czego wam nie powiedziałam
Celeste Ng
7/10

Poruszający portret rodziny. Lydia nie żyje. Jeszcze tego jednak nie wiedzą… Tak zaczyna się ta znakomita debiutancka powieść opowiadająca o rodzinie Amerykanów chińskiego pochodzenia mieszkającej...

Komentarze
Wszystko czego wam nie powiedziałam
2 wydania
Wszystko czego wam nie powiedziałam
Celeste Ng
7/10
Poruszający portret rodziny. Lydia nie żyje. Jeszcze tego jednak nie wiedzą… Tak zaczyna się ta znakomita debiutancka powieść opowiadająca o rodzinie Amerykanów chińskiego pochodzenia mieszkającej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Świat rodziny Lee się zawalił. Ich nastoletnia córka Lydia nie żyje. Tego jednego wieczoru dziewczyna wyszła z domu i już do niego nie wróciła. Jej ciało znaleziono w pobliskim jeziorze. Czy było to ...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

"Jak wszystko mogło się tak rozsypać?" To pytanie zadawałam sobie wielokrotnie podczas lektury książki Celeste Ng, tak samo jak jej bohaterka. Do tego cały czas w głowie miałam piosenkę Taylor Swif...

@xbooklikex @xbooklikex

Pozostałe recenzje @Asamitt

Demon ruchu
Fanatycy ruchu kolejowego - Łączmy się!

Opowiadania Grabińskiego to historie niesamowite, niesłychane, lekko fantastyczne, osnute mrokiem, ale i powleczone kurzem. Gdzie różnego rodzaju zjawy i demony przenika...

Recenzja książki Demon ruchu
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż lektury Magdaleny Zimniak nie należą do lekkich, ban...

Recenzja książki Nasza prywatna gra

Nowe recenzje

Cel za horyzontem
Elita wśród elit
@MichalL:

Polska jednostka specjalna GROM dzięki swojej skuteczności podczas zagranicznych misji, obecnie stawiana jest na równi ...

Recenzja książki Cel za horyzontem
Cienie przeszłości
Cienie przeszłości - gotowi na Nowy Jork, o jak...
@zakaz_czyta...:

Minęły dokładnie trzy lata od momentu, kiedy pierwszy tom przeczytany trafił na moją półkę i od kiedy z niecierpliwości...

Recenzja książki Cienie przeszłości
Pielgrzym
Pielgrzym
@Logana:

"(...) nigdy nie aresz­to­wa­no ni­ko­go z po­wo­du mor­der­stwa; ludzi aresz­tu­je się dla­te­go, że go po­rząd­nie ni...

Recenzja książki Pielgrzym
© 2007 - 2024 nakanapie.pl