Recenzja książki Relacje jakby trochę prawdziwe

Czy możemy zdefiniować, jednym słowem emocje, uczucia, czy nawet to, co łączy jednego człowieka z drugim? Pewnie ciąg mądrych i trudnych słów tłumaczyłby, że to wszystko reakcje chemiczne. Oraz biologicznie uwarunkowana chęć przynależenia do czegoś wieciej, niż my jako samoistna jednostka. Ale to wszystko to coś więcej , są to relacje . Jedne trudne, inne skomlikowane . A jeszcze inne nie zrozumiałe. I dlatego właśnie sięgnęłam po tą książkę . Była to literatura obyczajowa, więc miało być to coś więcej, niż marny poradnik który "podobno" wszytko tłumaczy. Więc do przeczytania napewno pchneła mnie ciekawość jak zostanie to przedstawione. Ale też to, że jak 160 stron może przedstawić "jakby trochę prawdziwe relacje ". Trzeba zaznaczyć też ważny fakt, że na całą książkę składa się kilkanaście krótkich historii. I szczerze mówiąc nie jestem fanką tego typu zabiegu, bo zawsze czuje spory niedosyt. A akurat w tym przypadku, gdzie jedna z historii ma średnio po 2 strony, to nie doświadczyłam tego efektu. Dlaczego? Ponieważ żadne z opowiadań nie próbowało na siłę pokazać fabuły, godnej własnego uniwersum. Były to fragmenty ludzkiego życia, które pokazywały siłę, słabość, wady i zalety relacji. Różnorodność była nie wyobrażalna. Aż nie pojete ile ludzi w różny sposób, może czuć strach , niepewność czy też potrzebe wsparcia. I to wszystko zależy od drugiej osoby. Książka pokazuje, że jakbyśmy chcieli być indywidualni czy też samodzielni to I tak potrzebujemy drugiego człowieka. Nawet po to tylko, żeby to on miał siłę by od nas odejść.
Każda z historii w jakiś sposób na mnie wpłynęła. Nie powiem , że teraz po przeczytaniu wymienie każdą z nich z osoba. Ale poruszyły różne aspekty samej relacji, nie bojąc się, że któryś jest mniej odpowiedni . Dzięki temu czujemy prawdziwość tekstu I łatwiej się nam utożsamiać z którąś z historii, a naprawdę jest duży wybór. Po przeczytaniu nie zrozumiemy całej idei relacji ale samo to jak ją ukazuje jest warte przeczytania.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.