Realny świat recenzja

Jeden człowiek - jeden świat

Autor: @potarganerude ·2 minuty
2021-02-18
Skomentuj
1 Polubienie
Do twórczości Sary Pennypacker zapałałam wielką i dozgonną miłością od razu po tym, jak przeczytałam „Paxa”. Historię o chłopcu, lisie, miłości i poświęceniu, które się z nią wiąże. Dlatego, kiedy tylko usłyszałam, że na rynku ma pojawić się kolejna powieść autorki, wiedziałam, że muszę ją mieć. Tym bardziej, że tytuł - „Realny świat” - pobudził moją ciekawość i wyobraźnię.
Głównym bohaterem powieści jest dwunastoletni chłopiec – Ware – który na skutek nieszczęśliwego splotu zdarzeń nie może, jak wcześniej planował, spędzić wakacji w domu swej babci. Nie chce sprawiać problemów swoim wiecznie zapracowanym rodzicom, dlatego zgadza się na uczestnictwo w znienawidzonych półkoloniach. Już po pierwszym dniu wśród opiekunów i zgrai rozwrzeszczanych dzieci wie, że miejsce, w którym właśnie się znalazł, nie jest dla niego. Dlatego, podczas marszu wokół budynku, odłącza się od grupy i przeskakuje przez płot. Pokonuje granicę, która odgradza go od tego, co niechciane i dręczące umysł. Stawia pierwsze kroki na działce, na której znajdują się ruiny kościoła. Jak się wkrótce okazuje, nie tylko Ware szuka tam swego schronienia…
Jolene to specyficzna dziewczynka, którą nie każdy byłby w stanie polubić. Ze sposobu, w jaki się zachowuje, tworzy wokół siebie pewnego rodzaju mur, którym odgradza się od reszty świata. Na terenie z rumowiskiem zakłada swoją plantację… papai. Jest przekonana, że dzięki sprzedaży wyhodowanych przez nią owoców, jest w stanie uzbierać potrzebne jej pieniądze. Jest realistką, twardo stąpa po ziemi i wie, że odpowiednia kwota odmieni jej życie. W końcu tak funkcjonuje ten, otaczający wszystkich, realny świat.
Ware nie do końca to wszystko rozumie. Sam stara się postępować zgodnie z etosem rycerskim, który poznał w trakcie zajęć szkolnych. Jednak nie decyduje się powiedzieć rodzicom o tym, że całe popołudnia spędza poza domem, ale – wbrew temu, co sądzą - nie uczęszcza na półkolonie.
Spotkanie dwóch tak wyjątkowych osób, które z godną podziwu wytrwałością, dążą do stworzenia wymarzonych przez siebie światów, musi zaowocować w nieprzewidziany sposób. Dochodzi do zderzenia rzeczywistego świata Jolene z kryształowym światem Ware’a. Kolizja okaże się brzemienna w skutki dla obu stron. Dwójka bohaterów będzie musiała wstać z klęczek, otrzepać kolana i na nowo zacząć formować swój świat. Tym razem czując za plecami akceptację i zrozumienie, których wcześniej tak bardzo było im brak.
Sara Pennypacker znów stworzyła coś wyjątkowego i poruszającego w człowieku te najwrażliwsze ze strun. W „Realnym świecie” znajdziemy przygodę, przyjaźń, poświęcenie, zawiedzione nadzieje i całą gamę innych, równie ważnych elementów codziennego, przewrotnego, otaczającego nas, realnego świata.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Realny świat
Realny świat
Sara Pennypacker
7.6/10

Sara Pennypacker, autorka „Paxa”, który skradł serca dziesiątkom tysięcy polskich fanów, powraca z nową niesamowitą i ponadczasową książką „Realny świat”! Pewnego lata dwoje dzieci odkrywa pośrodk...

Komentarze
Realny świat
Realny świat
Sara Pennypacker
7.6/10
Sara Pennypacker, autorka „Paxa”, który skradł serca dziesiątkom tysięcy polskich fanów, powraca z nową niesamowitą i ponadczasową książką „Realny świat”! Pewnego lata dwoje dzieci odkrywa pośrodk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Realny świat" to kolejna książka spod pióra autorki dwóch tomów o Lisie imieniem Pax. Jak tylko zobaczyłam tę przepiękną okładkę i nazwisko autorki, która stworzyła opowieść i bohatera, które skradł...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Nie będę Was okłamywać i przyznam się z bólem serca, że jeszcze nigdy nie miałam okazji poznać twórczości pani Sary Pennypacker, autorki niezwykle chwalonego Paxa. Po prostu tak się złożyło, że nigdy...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @potarganerude

Rok, w którym nauczyłam się kłamać
Pośród niesparwiedliwości

Świat ogarnęła wielka wojna. Gdzieś tam giną ludzie. Krew wsiąka szkarłatem w obcą ziemię. Huk wystrzałów przerywa płytki sen. Obrazy dnia codziennego wżerają się w mózg...

Recenzja książki Rok, w którym nauczyłam się kłamać
Schron przeciwczasowy
Schron z prozy Gospodinowa

Z biologicznego punktu widzenia życie człowieka dobiega końca, kiedy serce przestaje wybijać rytm istnienia, a mózg zrywa mosty, którymi wędrowały informacje. Jednak w ś...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka