A niech to szlag! recenzja

Joanna i Pan Harvey.

Autor: @klaudia.nogajczyk ·1 minuta
2021-07-31
Skomentuj
5 Polubień
"A niech to szlag!" autorstwa Moniki Joanny Cieluch to bardzo interesująca pod wieloma względami książka: począwszy od zabawnego tytułu po rewelacyjną fabułę na ciekawie skonstruowanych postaciach skończywszy. Wybierając ten tytuł spośród wielu dostępnych w Klubie Recenzenta wiedziałam, że mnie zaskoczy, ale dopiero przewracając ostatnią stronę przekonałam się jak bardzo. Miałam przyjemność poznać już wcześniej twórczość autorki i z radością przypomniałam sobie w jak cudowny sposób pisze ona o emocjach zarówno tych dobrych jak i złych.Miałam wrażenie, że dane mi jest obcować z prawdziwymi ludźmi, a nie z fikcyjnie wykreowanymi postaciami. Bo czy nie jest tak, że naprawdę dobre chwile zaczynają się od życiowej katastrofy: utraty pracy lub miłości? Gdy wszystkie plany na życie "biorą w łeb" i musimy uczyć się życia na nowo. To właśnie w wielkim skrócie spotkalo zarówno Joannę Sawicką jak i Pana Harveya. Są to bohaterowie, których na "pierwszy rzut oka" różni wszystko, jednakże gdy dwójce osób przyświeca jeden cel to nie ma rzeczy niemożliwych.
Bardzo polubiłam Joannę, która jest kobietą "petardą", ciągle pakuje się w kłopoty, jest szczera i bezkompromisowa. Tracąc pracę w miejscu, które było jej drugim domem nie poddaje się i za radą siostry postanawia wybrać się do Anglii, aby opiekować się Grace Harvey na czas urlopu macierzyńskiego Zosi, zostawiając w Polsce narzeczonego Mateusza wraz z wątpliwościami dotyczącymi zaplanowanego przez nich ślubu.
Gdy wydaje się, że gorzej już być nie może to okazuje się, że ojciec małej Grace Pan Harvey ma ściśle określony regulamin dotyczący wychowywania córki, z którym Joanna absolutnie nie chce się zgodzić. Relacja która nawiązuje się pomiędzy dziewczynką a opiekunką to najlepsza rzecz w tej książce. Nie twierdzę, że jest to tytuł idealny, ale nie jest mu do niego daleko. Była jedna rzecz, która mnie niesamowicie irytowała: mianowicie pieniądze czy zabawa ponad rodzinę. Taką postawę reprezentowała Zośka - siostra Joanny, której intencje na każdym kroku były dalekie od pożądanych oraz młodszy brat Pana Harveya: Adam.
Podsumowując: Kolejne spotkanie z twórczością Pani Moniki Joanny Cieluch mogę zaliczyć do udanych. Kolejny raz się nie zawiodłam. Zdecydowanie polecam i czekam na więcej.
Książkę do recenzji otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co serdecznie dziękuję.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-31
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A niech to szlag!
A niech to szlag!
Monika Joanna Cieluch
8.6/10

Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować? Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki ...

Komentarze
A niech to szlag!
A niech to szlag!
Monika Joanna Cieluch
8.6/10
Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować? Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"A niech to szlag!" To zdecydowanie historia, której warto poświęcić swój czas. Opowiada losy Joanny: począwszy od utraty pracy jako managerka w hotelu w Polsce, przez wyjazd do Anglii, aż do bolesny...

@todomkimiejsce @todomkimiejsce

💓RECENZJA💓 Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰 "Boże, jakże to raniło serce. Obojętność." 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓 Joanna została zwolniona z pracy przez jeden niefortunny incydent. Podejm...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Sznur. Krwawe namiętności
Jak wygląda potwór?

Jaka jest Wasza pierwsza myśl na słowo potwór? Wyobrażacie sobie wilkołaka, wampira, zombie czy może naszego, rodzimego smoka wawelskiego?. A co jeśli tym potworem okaza...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności
Duszek ze starego zamczyska
Duszek, diabełek i nietoperz - kilka słów o niezwykłej przyjaźni.

Bardzo dawno nie sięgałam po książkę, która jest adresowana docelowo do najmłodszych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem. Za sprawą "Duszka ze stareg...

Recenzja książki Duszek ze starego zamczyska

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka