"Kamienica Schopenhauerów"
Anna Sakowicz
Przenosimy się do osiemnastowiecznego Danzig, gdzie przeplatają się losy mieszczan i biedoty.
Ludzie rodzą się z góry przypisaną rolą, którą mimo dobrych chęci nie można zmienić. Historia powieści rozpoczyna się w Kamienicy, zamieszkiwanej przez rodzinę Schopenhauerów.
Udajemy się do miejsca z którego dochodzą dźwięki tłukących się garnków, a w powietrzu unosi się zapach przypraw, suszonych ziół i przygotowanych potraw.
Potraw przygotowanych z należytą starannością, bo po tym można było poznać umiejętności kuchmistrzyni.
Zawsze słyszałam, że kuchnia jest sercem domu tak i było w tym przypadku. To tam dochodziło do rozmów, rozmyślań to była ta część kamienicy, w której służba spędzała najwięcej czasu.
Kuchnią rządziła Anna, to było jej Królestwo, a rodzinę Schopenhauerów traktowała jak własną. Z myślą o tym wyprosiła u Państwa możliwość przyjęcia pomocy kuchennej, która miała się uczyć i poznawać tajniki przygotowywania potraw. Tą osobą okazała się Frieda córka zmarłej siostry Anny. Dzięki tej posadzie Frieda nie tylko mogła się wyuczyć i zdobyć dobre referencję, ale również pomóc swojemu ojcu i bratu by mógł się dalej kształcić. Bo ta rola w tamtych czasach przypadała tylko i wyłącznie chłopcom. To z nimi rodzice wiązali przyszłość. Kobiety miały z góry narzuconą rolę wiernej żony, albo jednej ze służących.
Frieda szczęśliwa z szansy jaką dostała starała się najlepiej jak umiała. Słuchała i wykonywała wszystkie polecenia swojej matkę chrzestnej, a po nocach czytała książkę kucharską, którą kiedyś dostała.
Życie w Kamienicy toczyło się swoim wyznaczonym rytmem, który został przerwany przez tragiczną śmierć ciotki.
A gdzieś w innej części Danzing ulicami przechadzał się Robert, który swoją grą na fujarce porywał serca ludzi a wraz z nim jego kompan Ben chłopak z ogromnym urokiem osobistym, umiejętnościami złodzieja bo tylko tak w łatwy sposób można było zarobić.
Nie spodziewali się, że zasłyszana przez nich wieść i7o przypadkowej śmierci kucharki tak ściśle zostanie powiązana z ich losem.
Śmierć Anny - kuchmistrzyni Schopenhauerów wstrząsnęła nie tylko Frieda, ale także wszystkimi mieszkańcami Danzing. Każdy zadawał sobie jedno pytanie kto mógł się dopuścić takiego bezeceństwa.
Czy Friedzie uda się odkryć prawdę o śmierci swojej ciotki? Czy odpowiedzialne za to osoby, dostaną zasłużoną karę??
Autorka pokazała mi świat, o którym może kiedyś się uczyłam, ale jak większość z nas szybko zapomniałam. A dzięki tej powieści mogłam ponownie powrócić na ulicę pięknego Gdańska i poznać życie i problemy mieszkających tam ludzi.
Jednak to nie jest koniec tej historii, a zaledwie jej początek. Dlatego już teraz z niecierpliwością oczekuje jej kontynuacji.